Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


  dodam ze
1.jesli nie ma spisanej umowy najmu Pani maz z ojcem to zachodzi tu wowczas domniemanie iz stosunek prawny laczacy strony jest na zasadzie uzyczenia lokalu.(maz wyrazil zgode na zamieszkiwanie dalsze ojca w jego obecnym mieszkaniu spol-wlasnosciowym)
2.zameldowanie nie jest tytulem prawnym dpo lokalu.
3.nalezy wypowiedziec umowe uzyczenia mieszkania bez wzgledu czy byla to forma pisemna pomiedzy ojcem a synem czy tez umowa -uzyczenia ustna.
4.po wypowiedzeniu umowy najmu czy tez umowy uzyczenia lokalu osoby ktore pozostaja nadal w mieszkaniu zajmuja je wowczas bezprawnie i bezumownie(bez tytulu prawnego do zamieszkiwania )a wlasciciel mieszkania ma prawo zadac eksmisji takiej osoby oraz domagac sie od tej osoby odszkodowania za bezprawne dalsze zamieszkiwanie.

a tak na marginesie to moze Pani maz porozmawia z ojcem i polubownie zalatwi kwestie partycypowania ojca w oplatach za uzywanie lokalu przeciez to Pani maz dzieki ojcu uzyskal to mieszkanie spol-lokatorskie ktore pozniej przeksztalcono na prawo spol-wlasnosciowe do lokalu.



Mieszkanie lokatorskie MZBM Wynajem
  Witam na poczatku przedstawie sytuacje. Zakładajac fundacje natknołem sie na mały problem ktory moze okazac sie całkiem spory w KRS-20W musze napisac adres korespondencyjny jak i siedziby.

Cytat:
W przypadku nowopowstających i małych fundacji często siedzibą jest mieszkanie fundatora (jednego z fundatorów) czy też członka zarządu, który może np. bezpłatnie użyczyć lokalu. Właściciel zawiera wtedy z fundacją umowę użyczenia lokalu. Umowa taka będzie potrzebna po zarejestrowaniu w KRS, kiedy fundacja będzie starać się w urzędzie skarbowym o nadanie numeru NIP. Sytuacja wyglada tak ze mieszkam z rodzicami i mieszkanie jest lokatorskie MZBM. Z kim powinienem spisac taka umowe o ile to mozliwe ??



Ze swojej strony moge Tobie powiedziec ze czeka Cie jeszcze niezle piekielko z lokatorem -siostrzyczka.
1.meldunek siostry nie jest tytulem prawnym do zamieszkiwania.
2.nie wymeldujesz lokatora -siostry skoro mieszka w tym mieszkaniu (brak przeslanek do wymeldowania w trybie administracyjnym)
3.nawet jesli zmienisz spol-lokatorskie prawo do lokalu na wlasnosciowe to niestety i tak musisz wystapic o eksmisje lokatora -siostry do sadu.
4.Jesli po godz 22 w Twoim mieszkaniu przebywaja obce osoby (goscie siostry) masz prawo zadac by opuscili mieszkanie (w braku reakcji na prosbe Twoja nalezy wezwac policje ktora tych uciazliwych gosci usunie)
5.Lokator-siostra domniemam ze zamieszkuje tam na zasadzie uzyczenia czesci Twojego mieszkania (mieszka bez umowy najmu) ,nalezy zatem wypowiedziec jej umowe uzyczenia i wniesc pozew do sadu o jej eksmisje skoro nie da sie z nia w zaden sposob dojsc do porozumienia polubownie.
6.na lokatora -siostry klamstwa itd...na Twoj temat coz niewiele mozna poradzic praktycznie to nic jej nie mozesz zrobic jak wskazales sa to plotki.
7.odnosnie zas utrzymywania czystosci w mieszkaniu nalezy ja upomniec i wezwac do przestrzegania porzadku ,praktycznie to zapewne nic nie zmieni bo nadal ona bedzie sie wyslugiwac Twoja zona .



Moim zdaniem Policja nie miała Pana prawa wyrzucić.

Art. 281. krio Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przedmiotów urządzenia domowego.

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 21 marca 2006 r.
V CSK 185/2005
Biuletyn Sądu Najwyższego 2006/6
OSNC 2006/12 poz. 208


Małżonek, którego prawo do korzystania z mieszkania wynika z art. 28[1] zdanie pierwsze kro, jest lokatorem w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego (Tekst jednolity: Dz. U. 2005 r. Nr 31 poz. 266 ze zm.).

a dalej za komentarzem Marka Sychowicza

1. Art. 281 stanowi przeniesienie do prawa polskiego zasady sformułowanej w rekomendacji nr R(81)15 w sprawie praw małżonków do zajmowania mieszkania rodzinnego oraz korzystania z przedmiotów gospodarstwa domowego, przyjętej dnia 16 października 1981 r. przez Komitet Ministrów Rady Europy, której celem jest zapewnienie każdemu z małżonków, bez względu na tytuł prawny do mieszkania, co najmniej uprawnienia do zamieszkiwania w tym mieszkaniu. Wprawdzie istnienie tego uprawnienia nie było nigdy kwestionowane, ale ustawodawca, ze względu na jego doniosłość prawną, uznał, że potrzebna jest kodeksowa jego proklamacja (Uzasadnienie rządowego projektu ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, KPP 2003, nr 3, s. 698).
2. Przyznane małżonkowi w art. 281 uprawnienie do korzystania z mieszkania jest niezależne od ustroju majątkowego, w jakim małżonkowie pozostają.
3. Zdanie pierwsze art. 281 dotyczy sytuacji, gdy prawo do mieszkania (lokalu mieszkalnego) przysługuje jednemu małżonkowi, tj., gdy jednemu małżonkowi przysługuje prawo własności mieszkania (jako części nieruchomości gruntowej lub budynkowej albo jako odrębnego lokalu), prawo najmu lub użyczenia mieszkania albo spółdzielcze lokatorskie lub własnościowe prawo do lokalu.
4. Uprawnienie do korzystania z mieszkania, do którego prawo przysługuje jednemu małżonkowi, drugie z małżonków ma tylko w zakresie korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Chodzi tu o potrzeby rozumiane jako zapewnienie nie tylko „dachu nad głową”, ale i godziwych warunków egzystencji. Co do zakresu pojęcia "rodziny" patrz uwaga 23 do art. 23.
5. Małżonek uprawniony do korzystania z mieszkania, do którego prawo przysługuje współmałżonkowi, ma tytuł do korzystania z tego mieszkania, określany jako „rodzinnoprawny”, do czasu ustania albo unieważnienia małżeństwa lub orzeczenia separacji.
6. Poza regulacją art. 281 pozostaje kwestia przyznania małżonkowi takiego samego prawa do mieszkania, jakie na podstawie umowy (dawniej także przydziału) przysługuje drugiemu małżonkowi. W obecnym stanie prawnym regulacja taka istnieje tylko w odniesieniu do najmu mieszkania - patrz art. 680 1 k.c. Art. 215 § 2 pr. spółdz., zawierający taką regulację dotyczącą spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, został uchylony z dniem 15 stycznia 2003 r. (patrz art. 3 pkt 3 i art. 10 ustawy z dnia 19 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 240, poz. 2058). Według art. 17 1 ust. 5 ust. o spółdz. mieszk. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego może należeć do kilku osób, a według art. 9 ust. 5 tej ustawy spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego może należeć do małżonków. Oczywiście nie ma przeszkód, żeby prawo własności mieszkania, jego najmu lub użyczenia zostało nabyte przez oboje małżonków.
7. Art. 281 - wbrew postulatom doktryny (A. Dioniak: Ustawowy ustrój majątkowy małżeński, Ossolineum 1985, s. 173; M. Goettel: Majątek odrębny małżonków, Szczytno 1986, s. 261 i n.) i funkcjonowaniu takiego unormowania w niektórych obcych ustawodawstwach (patrz A. Lutkiewicz-Rucińska: Uwagi do projektu zmiany małżeńskiego prawa majątkowego, KPP 2001, nr 1, s. 150) - nie ogranicza małżonka, któremu przysługuje prawo do mieszkania służącego lub mogącego służyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych rodziny, do rozporządzenia tym prawem. W szczególności rozporządzenie takie nie wymaga zgody drugiego małżonka. Rozporządzenie takie, w zależności od okoliczności, może być w stosunkach między małżonkami ocenione jako naruszające obowiązek wzajemnej pomocy (art. 23) lub obowiązek zaspokajania potrzeb rodziny (art. 27).
8. W sytuacji gdy jednemu z małżonków przysługuje prawo do kilku mieszkań lub oboje małżonkowie mają własne prawa do jednego lub kilku mieszkań, z reguły tylko jedno z nich służy zaspokojeniu potrzeb rodziny i wówczas jedynie do tego mieszkania ma zastosowanie norma art. 281. Jeżeli wyjątkowo zaspokojeniu potrzeb rodziny służy więcej niż jedno mieszkanie, do którego prawo przysługuje jednemu małżonkowi, to drugi małżonek jest uprawniony do korzystania ze wszystkich tych mieszkań.
9. Art. 281 przyznaje małżonkowi, któremu nie przysługuje prawo do mieszkania, roszczenie do małżonka, któremu prawo takie przysługuje, o dopuszczenie go do korzystania z mieszkania. Roszczenie takie było uznane za dopuszczalne - na podstawie art. 23 (i art. 27) - także przed dodaniem do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego art. 281 (wyrok SN z dnia 8 czerwca 1977 r., IV PRN 277/77, OSNCP 1978, nr 3, poz. 53).
10. W razie rozwiązania małżeństwa przez rozwód, jego unieważnienia lub orzeczenia separacji, kwestia korzystania przez małżonka z mieszkania, do którego prawo przysługuje współmałżonkowi, a w którym małżonek nadal zamieszkuje, podlega rozwiązaniu przez sąd stosownie do art. 58 § 2 zd. 1, art. 21 i 61 3 § 1. Natomiast po śmierci małżonka, któremu przysługuje prawo do mieszkania, drugiego małżonka, mieszkającego ze współmałżonkiem do dnia jego śmierci, jeżeli nie nabywa on prawa do tego mieszkania w drodze dziedziczenia, zapisu albo następstwa przewidzianego w art. 691 § 1 k.c. lub w art. 14 ust. 1 ust. o spółdz. mieszk., obejmuje ochrona w granicach przewidzianych w art. 923 k.c.

Myślę, ze to powinno trochę wyjaśnic sprawę

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl