Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


"Wojtas" <woj@idg.com.ANTYSPAMplwrote in message



Witka.
Mnie zlapalo wczoraj co innego.
To chyba bylo na Wocie ok. 13-ej.
Kronika filmowa o budowlach starej Pragi............
Cale szczescie ze przelozyli konkurs skokow to wpadlem na inny program i
zobaczylem:-)
Widzial ktos?
Powojenna Targowa, Jagiellonska, Wilenska, Stalowa.....Szwedzka
itp..........ah............

Wojtas


Mieszkam w wawie od maja ub. roku. Przenioslem sie z Wroclawia. Wawa nie
jeste tak ladna jak Wroclaw, ale powiem szczerze - bardzo polubilem to
miasto i teraz nie zamienilbym jej na Wroclaw.

Nie tlumaczcie mi, ze jak mnie okradna pobija albo sie wlamia do chaty to mi
sie odechce... Mieszkam na Pradze. Moze nie na tej hardcorowej (stalowa,
targowa itp.) ale kolo Ronda Starzynskiego. Bardzo fajnie mi sie tam
mieszka. Pracuje na Grochowie. Przyznam, ze wole czesc prawobrzezna od
lewobrzeznej, a zwlaszcza Prage Polnoc. Nie jest tak snobistyczna, mozna tam
znalesc spokoj (wbrew pozorom), a mam wrazenie, ze jak przekraczam most
Slaski na lewa strone Wisly to jakbym wkraczal do innego miasta. ale nie mam
wrazenia, ze do jakies lepszej....

Moj znajomy, ktory przyjechal do mnie z Bemowa mowil, ze to tragedia, ze na
Pradze "pije sie na lawce przed blokiem piwo.. u mnie na bemowie tego nie
ma.." coz... Na bemowie sie pewnie chleje whisky i to w bloku, pewnie
strzezonym, bo tam pewnie ne ma gdzie usiasc przed blokiem a i pewnie nie ma
z kim..

Mala dygresja - Nie probujcie wmawiac sobie, ze ten gowniany wiezowiec WFC
(Plater/Swietkrzyska) jest czyms lepszym od starej zaniedbanej Pragi, bo
moim zdaniem - to takie amerykanskie architektoniczne disco-polo - bez
gustu, bez smaku, bez lady, za to efektowne i modne!

W wawie naduzywa sie slowa modny! zauwazyliscie? Modny lokal, modne sklepy,
modni imresjonisci, modne spolki gieldowe... biedne to jest no nie?

pozdrawiam

Jacek



Policjanci chcą do Szemranej
Już w kwietniu na rogu ul. Ząbkowskiej i Brzeskiej zostanie otwarty rewir
dzielnicowych. Zajmie miejsce legendarnej restauracji.
Szemrana - lokal znany z dancingów z praskimi melodiami - działała niecałe dwa
lata, do jesieni 2002 r. Wówczas doszło tam do gangsterskich porachunków -
zastrzelony został 35-letni Dariusz O., ps. Hiszpan, bliski współpracownik
Henryka N., ps. Dziad, jednego z liderów stołecznego półświatka lat 90.

Od ponad trzech lat 200-metrowy lokal stoi pusty. Dwukrotny konkurs na wynajem
lokalu nie przyniósł rezultatu. - Ponieważ akurat rozmawialiśmy z policją o
wzmocnieniu praskich posterunków, zaproponowaliśmy, aby w dawnej restauracji
ulokować funkcjonariuszy - mówi wiceburmistrz Pragi Północ Janusz Trociński.

- Bardzo dobra lokalizacja. Blisko stąd do Szmulek, na Dworzec Wschodni i do
Carrefoura - przyznaje mł. inspektor Marek Kapilewicz, szef policji na Pradze
Północ.

Takie umiejscowienie rewiru jest ważne z jeszcze jednego powodu. W ciągu kilku
lat komenda z ul. Cyryla i Metodego ma się przeprowadzić do nowego budynku na
dalekiej ul. Jagiellońskiej. (Budynek przy Cyryla i Metodego zostanie zwrócony
Cerkwi prawosławnej). To oznacza, że mieszkańcy starej Pragi będą mieli o
kilka kilometrów dalej do swojej policji.

W dawnej Szemranej będzie pracowało 14 funkcjonariuszy, ich etaty opłaci
miasto. Ostateczną decyzje musi podjąć Rada Warszawy - dzielnica wystąpiła już
z wnioskiem w tej sprawie, a policja opracowuje projekt adaptacji lokalu.
Przebudowę i wyposażenie sfinansuje miasto.

- Wydamy ok. 700 tys. zł - mówi Jacek Rybak, dyrektor miejskiego Biura
Bezpieczeństwa.

Do końca roku miasto i policja chcą zorganizować jeszcze sześć rewirów. - W
czerwcu oddamy rewir na ul. Broniewskiego, w dawnej But-Hali - mówi Rybak.
www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_060306/warszawa_a_14.html



Też tu mieszkam, tez lubię to miejsce i właśnie dlatego to, co napisał Ogrudek
do mnie przemawia.
Kilka uwag: mowa raczej o Pradze II, Nowa Praga to Stalowa i okolice. Ograniczę
się do okolic pl. Hallera: auta faktycznie parkują gdzie popadnie, Straż Miejska
nie reaguje mimo telefonów (zdarza mi się dzwonić, kiedy widzę auto np. na
trawniku albo na środku chodnika, tuż obok wolnego miejsca do parkowania).
Syf w bramach i na podwórzach plus nieczynne, zdewastowane lokale użytkowe to
skutki cudownej administracji ZGN Praga Północ, a w tej okolicy konkretnie AOM
nr 5 przy Burdzińskiego - takich chamskich przekręciarzy ze świecą szukać, w
kółko fikcyjne remonty, konkursy ofert ustawiane pod "zaprzyjaźnione" fuszerskie
firemki, ukrywanie dokumentacji itd.
Z "dzielnicą starców" sporo jest na rzeczy, moi sąsiedzi to głównie baaardzo
zaawansowani emeryci, którzy po prostu nie wiedzą, że może być inaczej, i albo
boją się pisnąć, bo "nasza administracja" będzie się potem na nich mściła (np.
tygodniami nie naprawi pękniętych rur, odetnie tylko wodę), albo piszą skargi
do... Rady Narodowej w Pałacu Mostowskich (autentyk!). Przy czym nie chodzi o
lokatorów komunalnych, ale o pełnoprawnych (tyle, że wiekowych) właścicieli w
zarządzanych przez ZGN wspólnotach...
Mam nadzieję (i sporo robię w tym kierunku), że z czasem będzie lepiej, bo Praga
II ma wielki potencjał: solidne, przestronne mieszkania, duży "oddech" między
budynkami, mnóstwo zieleni i znakomitą lokalizację. Wystarczy porządnie to
wszystko wyszorować i mamy oazę spokoju i przestrzeni w środku miasta. No, ale
takie rzeczy trzeba zaczynać choćby od dobrych dozorców, a ci na pewno nie biorą
się z umów z AOM nr 5 - np. "nasz" zjawia się na pół godziny co drugi dzień,
zamiata za pieniądze wspólnoty (20 tys. zł rocznie!) należące do miasta (!!!)
podwórze, raz na kwartał rozsypuje ohydny i nieskuteczny boraks w bramie i
szlus. Staruszkowie nie zaprotestują...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl