Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Trochę info z internetu.Ten termin to się chyba trochę przesunał ???

Adres
Al. Niepodległości róg ul. Madalińskiego
Warszawa Mokotów

Województwo
mazowieckie

Standard
patrz opis

Przeznaczenie
mieszkania - sprzedaż, biura, lokale - wynajem
Termin realizacji
IV kwartał 2001 r.

Opis
Budynek zlokalizowany jest w centrum miasta. Dostępność środków komunikacji
miejskiej. Możliwość korzystania z podziemnego parkingu w którym zastosowano
wielopoziomowy system Car Parking System-Klaus. Budynek posiada 1-5-8
kondygnacji. 38 podziemnych stanowisk parkingowych. 9 lokali użytkowych, 11
lokali mieszkalnych. Powierzchnie mieszkań od 79 do 127 m2. Budynek posiada
nowoczesne windy "Schindler". Możliwość indywidualnej aranżacji wnętrz.
Inwestycja rozpoczęta w IV kwartale 2000 r.

700 m2 powierzchni użytkowej na poziomie parteru i I piętra z przeznaczeniem na
punkty handlowe i usługowe. 950 m2 pow. użytkowej pomieszczeń biurowych z
odrębną komunikacją.


www.budizol.com.pl/index.php?strona=221
www.piasecki-inwestycje.com.pl/



> Trzeba być zaiste małomiasteczkową prowincją żeby nie wiedzieć
> że każde duże miasto w Polsce oddaje do budżetu około 88%.
> Dla osób z Warszawy,Krakowa, Poznania itd. jest to oczywiste.
> Ale dla powiatowej prowincji która z tych miast żyje, nie jest.
> Pracujecie w Warszawie, w przeciwieństwie do cywilizowanego
> świata podatki nie są płacone w miejscu pracy a zameldowania i
w
> zamian za pieniądze które otrzymujecie od Warszawy - plujecie
na
> nią. Ale dlatego też jesteście powiatową prowincją.
Oto typowe myślenie zadufanych warszawiaków. Gdybyście nie mieli
urzędów centralnych, a z tym się wiąze dziesiatki tysiecy etatow
oplacanych z budzetu centralnego, uczelni wyzszych opłacanych z
budzetu centralnego z 200 tys. studentow, ktorych duza czesc
pochodzi z calej Polski, to byscie mogli sobie pomarzyc. Nie
bylo by takiego rynku w Warszawie. Nie byloby tylu
przedstawicielstw firm w Warszawie, nie byłoby takich wysokich
stawek za wynajem lokali, nie byłoby tylu nowych inwestycje w
nowe powierzchnie biurowe, handlowe, mieszkalne, a na koniec nie
byloby tyle wplywow do zakichanego budżetu w Warszawie. Byłoby
to co jest teraz: BRUD, SMRÓD i MALARIA.



Ciechanów droższy od Warszawy (lokale)
Post o cenach za wynajem powierzchni biurowej i loakli uzytkowych
jak najbardziej prawdziwy. W Wawie można wynająć powierzchnię w
dobrym miejscu i o przyzwoitym standardzie za ok. 50-70 zł (ceny do
negocjacji co do warunków i wysokości) a w Ciechanowie bez 50 zł za
m2 nie podchodź. Faktem jest, że rotacja biznesu i konkurencja w
Wawie jest większa ale tez obroty najemcy większe niż w Ciechanowie
ale potwierdza to fakt, że Ciechanów jest droższy od Wawy pod
względem cen w sklepach i wynajmu lokali komercyjnych.





Adres ul. Niemcewicza i al. Jerozolimskich, Warszawa
Standard patrz opis
Inne Budynek zlokalizowany jest w centrum miasta, przy jednym z głównych
ciągów komunikacyjnych Warszawy, jakim są al. Jerozolimskie gwarantuje łatwy i
szybki dostęp do urzędów, banków i całej miejskiej infrastruktury. Podziemne
miejsca parkingowe. W budynku do zagospodarowania są powierzchnie biurowe,
usługowe oraz mieszkania. Mieszkania posiadają tarasy i loggie. Mieszkania o
powierzchni od 40 do 180 m2. Moduł biurowy o pow. 1590 m2. Moduł usługowy o
pow. 1440 m2.
Przeznaczenie mieszkania - sprzedaż, biura, lokale - wynajem

budynek ma okolo 15 pieter




A koszty, KOSZTY ??? Nie taniej by było tych meneli
rozstrzelać ? ( jeżeli źle zrozumiałem Twoje
intencje,
to przepraszam ).


nie az tak radykalnie kolego!

Jeżeli się nie przeprowadzą, to zginą pod gruzami,
bo
nieremontowane domy wkrótce się zawalą.


niestety nikt nie bedzie inwestowal w budynki bez
perspektywy zysku.

| Moim zdaniem powinno sie urynkowic czynsze w
| dzielnicach z zalozenia reprezentacyjnych, ale
| jednoczesnie zapewnic dotychczasowym mieszkancom
| lokale zastepcze. zyskaja na tym miasta (patrz
| Wroclaw).

Ja chcę być w komisji decydującej o tym, co jest
repezentacyjne
i w podkomisji przydzielającej koncesje na budowę
mieszkań
zastępczych.


ja tez! ale te sprawy zalatwiane sa lewymi
przetargami.

| poza tym nie demonizowal bym problemu "bezdomnej
| Polski" - dz sie zauwazyc powolne nasycenie rynku
| mieszkaniami, czynsze powoli ale skutecznie
spadaja,
| rowniez spadaja ceny mieszkan w "blokach".
nastepuje
| podzial na dzielnice bogate i biedne - i moim
zdaniem
| to dobrze.

Nasycenie ? Spadek ? Mam obserwacje DOKŁADNIE
odwrotne.
Poza tym jak czynsze mogą spadać, skoro pchamy się
do Europy ?


czynsze w centrum warszawy to juz dawno wyprzedzily
europe. mowilem o podziale na dzielnice "lepsze" i
"gprsze". do gorszych zaliczam blokowiska w ktorych
ludzie nie kupuja i nie wynajmuja tak chetnie
mieszkan. wobec tego ceny spadaja (Warszawa).

Czy czasem Waszmość w piętkę nie gonisz ?


mowie o czynszach w blokach, a nie o nowym
budownictwie. rowniez ceny wynajmu lokali biurowych
nieznacznie spadaja - jest wieksza konkurencja.

Pozdrawiam

=====
Maciek Bukowski - projektowanie wnetrz, doradztwo inwestycyjne
trzyd@yahoo.com
__________________________________________________
Do You Yahoo!?
Bid and sell for free at http://auctions.yahoo.com



Do wynajęcia lokal biurowy 115 m2
cena 9,5?/m2
Warszawa-Ursynów ul. Roentgena
kontakt 504 25 99 55



Lustra, łóżka i wanna Szeremietiewa po fundacji...
Małgorzata Zubik 2006-10-29,
W 500-metrowym lokalu niepodległościowej fundacji byłego wiceministra obrony
Romualda Szeremietiewa przy ul. Lwowskiej zastaliśmy ogromny lustrzany pokój
kąpielowy, rozłożone jak do spania kanapy z pościelą na wierzchu, a na
wieszakach szlafroki i ręczniki
O ostatnim piętrze, które urząd Śródmieścia wynajął Fundacji Niepodległości
Polski w eleganckiej kamienicy przy Lwowskiej 11, krążą legendy. - Zdziwiłem
się, bo oprócz części biurowej zobaczyłem tam coś jakby mieszkanie. Uderzyła
mnie bardzo duża łazienka z wielką wanną i łóżka. Po co fundacji taka łazienka?
I łóżka w biurze? I tyle luster? - zastanawia się jedna z osób, które po
eksmisji zadłużonej na 300 tys. zł fundacji ostatnio interesowały się
pustostanem.

- Napływały do nas informacje, że pomieszczenia wynajmowane przez fundację
mogły być wykorzystywane na agencję towarzyską - mówi Krzysztof Wojdak, od
marca p.o. dyrektora dzielnicowego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami.
Zastrzega, że to informacje niepotwierdzone. - Część lokalu wygląda jak
mieszkanie. Sam chciałbym mieć tak dużą wannę, jaką zamontowała tam fundacja -
dodaje.

Mieli gest dla ministra

W 1997 r. śródmiejscy urzędnicy mieli gest. Fundacji Niepodległości Polski
wynajęli w lokalu komunalnym ponad 500 m kw. Z fundacją był związany Romuald
Szeremietiew, były szef Ruchu dla Rzeczpospolitej i wiceminister obrony
narodowej. Prokuratura oskarżyła go o korupcję, łamanie procedur przetargowych
i dopuszczenie asystenta do tajnych dokumentów. Od roku trwa proces.
Szeremietiew jest pewien uniewinnienia. Pod tym samym adresem co fundacja miał
swoje biuro poselskie.

Jak czytamy na stronie internetowej Prawica.net, fundacja miała
m.in. "współdziałać z osobami i organizacjami działającymi na rzecz utrzymania
niepodległości i wolności Narodu Polskiego". Przez pół roku fundacja była
zwolniona z czynszu. Potem miała płacić 5 zł za m kw., ale z tym były kłopoty.
W końcu wypowiedziano jej umowę. To jednak nie poskutkowało. W 2003 r. sprawa
trafiła do sądu. W grudniu zeszłego roku komornik przeprowadził eksmisję. Od
tej pory lokal jest pusty.

Salon na kilka kanap

Co można zobaczyć na piątym piętrze przy Lwowskiej 11 dzisiaj? Ok. 150 m kw.
rzeczywiście nie przypomina biura. Za zaplombowanymi przez komornika drzwiami
są pokoje z meblami jak z mieszkania. Natknęliśmy się na rozłożone kanapy,
obite skóropodobną tapicerką i z pościelą na wierzchu. Pokój kąpielowy to ponad
30 m kw. z wyeksponowaną wanną i lustrami dookoła ścian. Na wieszaku szlafroki
i ręczniki. Jest kuchnia z resztkami jedzenia w lodówce i salon z dużym stołem.
Do reszty pomieszczeń prowadzą odrębne drzwi. Pokoje przypominają biura. Na
ścianie wisi nawet podobizna Romana Dmowskiego. Są jakieś dokumenty. Część
lokalu przypomina wielki śmietnik, na podłodze leży gruz ze zbitych tynków i
rozebranych ścian.

Jak to możliwe, że nikt z administracji nie zajrzał tu przez tyle lat? - Jak
widać, nasi administratorzy są daleko od budynków i mało się nimi interesują.
Pracujemy nad zmianą tego stanu - odpowiada dyrektor Wojdak.
Teraz jego Zakład ma kłopot. Musi coś zrobić z rzeczami, które zostały po
fundacji. Jeśli komornik się zgodzi, w ciągu miesiąca odbędzie się licytacja
szaf, kanap, łóżek i biurek, a lokal będzie przeznaczony do sprzedaży. Do
konkursu na wynajem piętra nikt się nie zgłosił.
Z Romualdem Szeremietiewem nie udało nam się skontaktować.

miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3709818.html
Skąd sie bierze tyle zapału dla obrony starego łapówkarza. Żeby przylać PO ?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl