Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
  dziewczyny oc oc chodzi z tymi puzlami? to są jakieś specjalne, ze az 70 zł kosztuja? odkad wróciłam do pracy kompetnie nie wiem co sie dzije w "nowościach dzieciecych", moje jedyne wypady do sklepu ograiczaja siedo zakupu kaszki, smoczka i ewentualnie soczku. Całą resztę "hurtowych zakupów" pt. pieluchy, body itp robi tż na cotygodniowych zakupach. Z Fifkiem nie jeżdzimy, raz bylismy i średnio mu sie podobało.
Poza tym Filip złapał jakiegos wirusa żołądkowego, w Bielsku epidemia - dorosli i dzieci. Z jedzeniem juz dzis lepiej, ale pzrez 3 dni miał biegunkę, właśnie ugotowałam mu zalecany pzrez pania doktor kompocik z jablek - pychotka.Takze jeszcze next week jestem z nim w domu, a potem na jakiś miesiac dwa żlobek. Od grudnia chce juz siedzieć w domu. Jakby tego było mało, wczoraj wieczorem fifek zaliczył lot z łóżka na parkiet - niestety na głowę. Mamy bardzo szerokie łóżko, specjalnie posadziłam go na środku, zeby sienie "kolibnął" w żadna strone, wyszłam do łażienki i słyszę - plask i ryk, okropny jest dzwiek, jak ciało spada na ziemie. Na szczęście nic mu dzis nie jest, nie wymiotuje, nie ma gorączki, humor nawet lepszy niż normalnie, opowiada sam do siebie, taze darujemy sobie lekarza i tak jutro idę z nim do kontroli od brzuszka. Poza tym Fifek wazy 9200g, wstaje daje czadu po mieszkaniu w chodziku, i absoliutnie nie chce raczkować, od razu wstaje na równe nóżki, takze etap raxczkowania chyba ominiemy.....
spadam bo Fifek zaczyna brzeczęć!



Cytat:
Napisał elka_82 Własnie mi dziecię usnęło, mam więc jakies 1,5 godz, tylko dla siebie

nawiązując***my mamy co prawda 3 pokoje, ale duży tzw. gościnny nie służy narazie do spania choć jest tam rogówka która mogłaby służyc jao wielkie łoże dla Nas :-)

mamy małą sypialnię w której jest nasze łożko 160x200, łóżeczko i dwie szafki dziecięce które niedługo zastąpi suwana szafa

Akurat Natalke ze spaniem chcemy przenieść do pokoju gdzie jest komputer bo tam jest dla niej właśnie taka specjalna kanapa, która sie rozkłada i jest tak naprawdę jak materac. Mąż lubi długo buszować przy kompie ale teraz przez jakis czas będzie poprostu wieczorkiem brał laptopa do pokoju a ja będę kłaść sie z mała właśnie tam w "komputerowni"

Własny domek...!!! pomarzyć warto, ale w tym temacie jeszcze konkretów brak, narazie będzie tak, że z czasem nasze łoże z sypialnego pokoju wywędruje, i tam będą spały dzieci, a jeszcze później zobaczymy.... nie mam aż takich perspektywicznych daleko idących planów

Ale Wam dziewuchy to szczerze zazdroszczę własnej chatki :-) ale należę do grupy optymistów, i wierzę w cuda.......

pozdrooooooo
rozpatrywaliśmy opcję 3pok mieszkania, ale przy tych cenach...bezsens...mąż śni i marzy o domku...ja wiem co to oznacza bo mieszkałam w takowym wynalazku ponad 20lat...
nie upieram się przy domu,, swojego czasu znalazłam mieszkanie w nowym budownictwie w Bielsku, fakt, ze 3pooje, ale z tarasem i ogrodem, było nad czym myślec ale wtedy chciało nam się jeszcze po gumy do szafy wieczorem wstawać i drugiego bejbika w planach nie było:D
mimo wszystko chciałabym miec swoją sypialnie i oobne pokoje dla bąbli



ja włąśnie usypiam mełago kolejną godzinę :shock: :evil:

on rzeczywiście jest jak gąbka i chłonie moje emocje, a ja zaczynam być coraz bardzej nerwowa przed jutrem i chyba mu to szkodzi, kurcze wstyd mi i jestem chyba złą matką, bo jak się darł w niebogłosy to na niego zaczełam krzyczeć żeby się uspokoił, normalnie nie wiedziaałam już co z nim robić :shock: ja po prostu nie umiem znieśc jego wycia i darcia się, coś we mnie pęka i tracę opanowanie...

ocho znów zaczyna się wstęp do wycia... lecę do łóżeczka... :roll:

ufff na razie gada z miesiem i ani myśli o spaniu :roll:


Cos mi sie z laktacja popierniczylo i odczuwam ze mam mniej mleka.... ale wina jest tez to ze malo pije... poprostu zapominam pic. Nadrabiam herbatka dla kobiet karmiacych... to po prostu kryzys laktacyjny, miałam dokłądnie to samo w tym okresie i zaczęłam dokramiać butlą, a podobno niepotrzebnie, teraz mały znó jest na samej piersi...

moja rada... jak najwięcej pij mody mineralnej, nawet do 3 litrów dziennie i przez kilka dni przystawiaj ją częściej do piersi, to mleczko zacznie lepiej płynąc, bo po prostu mała ma teraz większe potrzeby i się nie najada z jednego cyca i musisz piersi przestawić na więkswza produkcję, krótko mówiąc... zherbatkami laktacyjnymi bym uważała, bo zbyt duża ilośc tych ziółek też może powodowac brzuszkowe problemy, po prostu pij dużo wody i będzie lepiej 8-)


Mam pytanie bo uzywamy witamin ceion multi i wit D3. Czy mozna je podawac razem czy lepiej rozdzielic dawki np, D3 rano a witaminki wieczorem??? ja podaję razem rano


narsko bardzo dobrze zrobilas idac do lekarza, widac ze konkretny jest!!! A w szpitalu uwazaj, bo skoro masz zastrzezenia to pewnie nie sa bezpodstawne. Ja bym wogole zmienila ten szpital, moze w Bielsku by bylo lepiej, jest tam z tego co kajarze szpital dzieciecy, a jezeli bedzie juz potrzeba hospitalizacji to moze lepiej jedz na te Ligote.... To znany szpital i zaopiekuja sie na pewno lepiej tam niz w tym szoitalu o ktorym piszesz, bo warunki sanitarne sa okropne!!! Ja jednak mysle ze pewnie obejdzie sie bez antybiotyku!!! Bedzie dobrze! dzięki :cmok:
co do szpitala pediatrycznego w Bielsku to wystrzegaj się, nie wieź tam dziecka jakby odpukać trzeba było, bo tam jest jeszcze gorzej niż w cieszynie :evil: :evil:
brak środkó na dobrych lekarzy, podobno pozatrudniali samych emerytów, brak środkó na leki i podstawowe materiały i ogólnie mówiąc syf :evil: :roll:
Postanowiliśmy, że jeśi będzie trzeba to leczyny małego na Ligocie, ale modlę się, żeby to nie było konieczne :-|


lunarsa, sprawdz poczte dzięki Kacziusiu jesteś kofffana :cmok: :cmok:

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl