Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...
Acha. A tak w ogóle to sie nie łudzę, że macierzyństwo to sam cud-miód.
Ależ nam nawciskano do głowy słodkich obrazków z reklam i gazet o dzieciach... Będzie i tak, i tak. Dopóki się nie przyzwyczają niektóre, będzie tak, jak w ciąży - i zachwyt, i wyczerpanie. Chyba powinnam się dziś udać na wątek dla cynicznych ciężarnych 
I to obwinianie się. Nie karmisz piersią, złą matką jesteś. Moja wina! No jak to, nie pierś? Jesteś wygodna!!! Dziecko trzeba kłaść do osobnego łóżeczka. Kochana, spanie tylko z dzieckiem, ja ci mówię. Nie jedz alergenów. Dziecko trzeba uodparniać, jedz, co chcesz. Jesus.
Obiecuję - już kończę. Nie chcę psuć wam humoru. Lewą nogą z łóżka wstałam - jak nic.
[quote name='miluczek' date='czw, 16 sie 2007 - 17:43' post='7330850']
Teraz nawet leży na naszym łóżku i woła "mama choć kokosić". Ja juz siły nie mam. Ileż można gyźć i łaskotać dziecko, które wierzga jak młody źrebak.
ale się uśmiałam, bo dla mojego W. łaskotki (mamusiu zrób mi gili, gili) i gryzienie to najlepsza zabawa. kiedy byliśmy u teściowej to podczas zabawy przeszyłata mnie takim wzrokiem jakbym robiła coś nieprzyzwoitego:))) generalne też mam doś zabaw ciągle tych samych, bo nie ma zabawek, które zainteresowałyby go na długo (poza codzienną jazda na rowerku)
Ija witam w sloneczna niedziele a wlasciwie witamy bo Kaspek razem ze mna .Ostatnio opanowal trzaskanie w stol i rzadzi mi tutaj.Musialam klawiature odsunac troszke dalej ale i tak co ktorys raz dostanie.
Dzis obnizy lismy lozeczko na sam dol.W sumie to juz dawno mielismy to zrobic ale jeszcze bylo nam wygodniej jak byl wyzej.Lozeczka turystyczne maja to do siebie ze jak dziecko 3 miesiace skonczy lub 6 kg przekroczy to trzeba dzidziaka dac na dol.A Kaspian juz 7,5 wazy.Pociagnelismy na maksa.
Kamika maza mi sie gorki.Zazdroszcze spacerkow.
Demo fajnie ze czas dla nas znajdujesz.
Sal wszystkiego naj z okazji pierwszej roczniczki.A z tym snem to "Egzorcyzmow Emili Roze" czasem nie ogladalas ostatnio.Ja po tym filmie tydzien spac nie moglam tymbardzij ze mam zdolnosci paranormalne i sie bardzo balam.
Hermia dzięki za info o chustach, widzisz może my tez będziemy chustomaniaczkami 
Błażejowi wychodza dwa gorne zebiska i marudzi jak bąk. Mało tego wróciłam z pracy a moje dziecko zasmarkane. Cholerka dałam mu wit C, navisin do nosa wtarłam mu masc rozgrzewającą w klate i unioslam wezgłowie łóżeczka mam nadzieję, ze to wystarczy i nic więcej się z tego nie wykluje ale myslę ze nocke to będe miała słabiutką.
Ja też bym chciała spotkać się z Warszawiankami buuuuu 
ggabrysia zgadzam się z Tobą, marcowe dzieci najładniejsze
jeszcze nie wiem jakie nalewki zrobię, chyba cytrynowo - miodową i jakieś inne tylko muszę przepisy wyszukać
Dzaga wszystkie te nasze firmy takie kochane.
to może zlocik w Grecji? Pogoda pewna. 
Wchodze do pokoju w którym Kubala spał, patrzę a on stoi koło łóżka. Zszedł sam!
W Tesco będzie nocna obniżka zabawek - 20 %. 26,27,28 listopada. Może Wam się przyda.
Natala ja tylko napiszę, że kiedy ,moja Weronika miała 4 miesiące, to jadła, spała, albo leżała w łóżeczku.
Żadnych bodżców typu telewizor, a już napewno nie komputer.
To bardzo szkodliwe natala.
Ja wiem, że kiedy dziecko płacze robi się wszystko, żeby je uspokoić, ale dla takiego maleństwa telwizor to niezbyt dobre rozwiązanie.
Może jakaś pozytywka delikatna i karuzela na łóżko ?
oj tak z wyjazdami z takimi bąbelkami jest ciężko... a my dużo jeżdzimy... najgorzej było na początku... jak mała chodziła spac to ja tez, ale jak gdzies bylismy i mała mi tam zasneła, potem druga drzemke zrobiła sobie w aucie to ja tak siedziałam i myślałam " kurde 2 razy bym sie z nią położyła a tak to kiszka" hehe... ale mimo wszystko wyjezdzaliśmy i wtedy chcac nie chcac musielismy ja kłaśc u kogoś na kanapie( zawsze miałam kocyk na który ją kładłam) i takim cudem mała sie nauczyła spać też w innym miejscu... bo jest wiele dzieci ze jak gdzieś sie wyjezdza to wieczór i nocka jest z głowy bo dziecko umie tylko i wyłacznie zasypiać w swoim łóżeczku ewentualnie z łóżku z rodzicami...