Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


Czy warto kupić model zdalnie sterowany do wywozu zanęty? Może zrobić go samemu? Modele typowo "wędkarskie" są horrendalnie drogie.
Zastanawiałem się kiedyś nad zakupem "zabawkowego" ale trochę mocniejszego modelu i adaptowaniem poprzez przeróbkę (luk zanętowy itd.) do własnych potrzeb.

Jak myślicie czy taka ''zabawka" jest przydatna?
Wszędzie tam gdzie nie wolno wypływać łódką, a warto wywozić zestawy i zanęt na sporą odległość..


Fajnie by było go doposażyć w gps, oraz mini echo, oczywiście dane przesyłane po radiu do odbiornika z wyświetlaczem znajdującego się na brzegu



Wojtek, Ja ok 200 m od południowo-wschodniej strony cegielni. Myślę, że moglibysmy się styknąć kiedyś i pogadać o łódkach. Na temat ryb/ przy takim zawodowcu będę wyglądał jak Dawid przy Goliacie/ może trochę mniej. Wojtek piszesz nieraz jak byś wykładał na politechnice, nieraz muszę się dobrze zastanawiać o co może Ci chodzić. Jak się spotkamy, to postaram się abyś utrzymał swoją sprawność umysłową, jeśli to będzie na wiosnę to zaproszę ciebie do mojej pasieki. Pszczoły naprawdę leczą. Miro1956, Po co ci te elektromagnesy, wkładasz przynęte do pojemnika burtowego następnie zanętę i jest po sprawie. A jak lubisz kombinować to może małe zadanie. Jak byś wykonał zdalnie sterowane włączanie swiateł tylnych i przednich (osobno) korzystając tylko z trzech kanałów?. W/g mnie burtowe zsypy są lepsze od kipra, ale może Wojtek zdoła mnie wyprowadzić z błędu. Pozdrawiam. HEJ.



Witam serdecznie wszystkich nie jestem modelarzem ale postanowiłem szukać u Was pomocy , mam lodkę zdalnie sterowaną do wywozu przynęt i zanęt firmy angling technics ,o rginalnie posiadala 2 kanałowy system radiowy {27mhz}, 3 ultrasoniczne bezobsługowe odrzutowe silniki , poprzedni właściciel nieudolnie przerabiał ją na 4 kanałową po przerobce na akumulatorze 12 v silniki łodki grzeją sie mocno , zwracam sie do wszystkich z okolic Wrocławia czy podjoł by się naprawy takiej łodeczki , oczywiście koszty naprawy i robocizny pokrywam , {podobno należy jeszcze raz wykonac instalację sterującą z zalożeniem regulatora prędkości} , pozdrawiam Mariusz Zajdel wrocław kontakt : mariozajdel@o2.pl[/b]



Nazywam się Łukasz i z modelarstwem dopiero stawiam pierwsze kroki.Mam 29 lat i mieszkam w Cieszynie .
Mam nadzieję , że pogłębię tutaj swoją wiedzę Dotychczas co udało się mi samemu zbudować to łódka do wywozu zanęty (zdalnie sterowana)
Pozdrawiam



rysiu, koledze chodziło o łódkę zdalnie sterowaną do wywozu zanęt i zestawów



Przeglądając oferty allegro trafiłam na łódkę do wywozu zanęty i cena oczywiscie jak dla mnie kosmos - koło 1800 zł

Chcąc samemu łódką wywozić zanętę muszę załadować łódkę na dach auta - nad jeziorem ją zdjąć - zwodować - po wywózce załadować na dach i do domu co w pojedynkę jest niewykonalne i czasochłonne , ale wpadł mi do głowy następujący pomysł

Po co kupować specjalną łódkę - może po prostu kupić zwykłą łódkę zdalnie sterowaną i podczepić pod nią przyczepkę wykonaną we własnym zakresie z której to zdalnie lub z opóźnieniem odpalę zanętę w danym miejscu jeziorka

Koszt łódki zabawki waha się w granicach 50 -zł do niebotycznych, lecz chodzi o to tylko aby łódka miała na tyle mocy uciągu by dostarczyć zanętę na przyczepce w dane miejsce - wyporność łódki nie gra roli gdyż przyczepkę można wykonać ze styropianu co da tyle wyporności by utrzymać zanętę i przyczepkę nad wodą.

Najcięższą kwestią jest wykonie lub zapożyczenie mechanizmu spustu do wyładunku zanęty - wciskasz guziczek i trach - na jeziorku otwiera się zapadka pod zanętą i zanęta niczym wisielec na szubienicy runie w dół.

myślałem także o wykorzystaniu nici PVA do związania zapadki od spodu - tylko sęk w tym ile taka nić potrzebuje czasu by się rozpuścić i jaką prędkość osiągnie łódka wraz z przyczepką ?

Lub cyngiel wykonać z kostki lodu z "mrożonym" sznurkiem który po rozpuszczeniu kostki przestaje tworzyć całość i zapadnia się otwiera - przydane jeśli damy radę kostę lodu dostarczyć na łowisko.


Może ma ktoś pomysł jak to rozwiązać - chodzi o sam mechanizm spustu - tzw. "cyngiel" czy "triger" z angl.

Może jest jakiś elektronik hobbysta który da radę opracować schemat lub podpowie choć cokolwiek w tym temacie.

Co o tym myślicie - może ktoś próbował ?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl