Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Na obecną chwilę zapowiedzieli się :

Bydgoszcz - 2-3 ( Pociąg )
Gorzów - 3 ( Pociąg )
Łódź - 9 ( Samochód )
Rzeszów - 2-3 ( Samochód )
Warszawa - 8 ( Samochód )
Tarnów - 6 ( Samochód )
Nowy Targ - 4 ( Samochód )
Kapap - 3-4 ( Samochód )
Chełm - 3
Wrocław 2-3 ( Samochód )
Kraków 9 ( Samochód )

Osoby niezrzeszone :
Kuliklot ( Pociąg )
Zawiercie 3 ( Samochód ) dnia Sob 12:04, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz




Rozumiem ze kazdy z wypowiadajacych sie powyzej wie (i potrafi to udowodnic) ze z ekonomicznego punktu widzenia zakup tych samochodow jest nieoplacalny. Oczywistym jest ze kazdy z Was zna warunki przetargu, wie za jaka cene samochody te zostaly zakupione etc. A przeciez mogli Karty Miejskie dla pracownikow kupic...

LCC to "low cost carrier", a wieć przedsiębiorstwo o NISKICH KOSZTACH. W Ryanair piloci na własny koszt piorą mundury. Bo tam sa właściciele zainteresowani minimalizowaniem kosztów. Centralwings jest córką państwowej spółki, więc wszyscy drenują ją jak matkę sprzedając jej NIEPOTRZEBNE TOWARY i świadcząc NIEPOTRZEBNE USŁUGI. Jak trafnie ująl to jeden z dyskutantów niech zarząd porusza się po Warszawie i Łodzi oraz po Polsce włąsnymi środkami komunikacji i na własny koszt.
I nie wtykaj kawałków, że w zamian na stronie www dealera pojawią się reklamy Centralwings etc. Na tej zasadzie można im też sprzedać strzelby, sprzet wędkarski, tory kolejowe, laptopy, garnitury, beczki piwa etc.
Nic dziwnego, że Central ma takie a nie inne wyniki, skoro jest to najdroższy "low cost" w całej Europie.



a ja tak sobie mysle co to bedzie jak wroce do Lodzi za 2 miesiace. Moj samochod na mnie czeka, teraz chwilowo polubila go moja mama, i powiem szczerze, ze bardzo chcetnie bym jej sprezentowala moja zielona strzale.. Tym bardziej, ze L raz co raz cos tam przebakuje, ze chyba bedziemy jakis kupowac inny...Ale ja tak strasznie nie lubie jezdzic, moze inaczej.. panicznie sie boje A prawo jazdy mam juz chyba z 8 lat..... Najchetniej oddalabym moj samochod bratu w zamian za "podrzucanie " i "odbieranie" mnie z roznych miejsc. Wiem, ze to nie zawsze mozliwe, no i zdaje sobie sprawe z tego, ze rozwiazania komunikacyjne w Londynie baaardzo roznia sie od tych w Lodzi... Nie wiem co to bedzie



Niestety tak to już jest, że warunki działają przeciwko nam.

Mieszkamy w mieście, gdzie są najniższe średnie zarobki w kraju w porównaniu do innych aglomeracji.

Ludzie pobierają się zazwyczaj na początku swojej kariery zawodowej i wtedy zarabiają standardowo niewiele. "Płacą" w ten sposób za pozycję nowicjusza.

Jak już zauważyłyśmy w innym topicu, na słowa ślub i wesele ceny usług szybują, że aż słychac furkot skrzydeł

Ceny niektórych usług w Łodzi nie odbiegaja niestety od cen warszawskich, co jest zaskakujace, jezeli weźmiemy pod uwagę poziom zarobków ludnosci, ale z drugiej strony zrozumiałe, bo ceny odzwierciedlają też poziom konkrurencji na rynku lokalnym i czynnik psychologiczny. Wesele ma się tylko raz, więc "klejent" zapłaci nawet nierozsądną stawkę. Mamy też wyż demograficzny wstępujacy w zwiazki, więc popyt narasta.

Stąd koszty wesela z łatwością mogą osiągnąć poziom wartości samochodu.

Dołóżmy jeszcze konieczność urządzenia mieszkania, remontu, przeprowadzek etc.

Wydaje mi się, że bez pomocy rodziców zarobienie i zaoszczędzenie na to wszystko jest niezmiernie trudne. Ja jestem swoim ogromnie wdzięczna, bo pokryją około 1/4 wartości całego przedsięwzięcia.

Jeżeli ktoś decyduje sie na samodzielne sfinansowanie ślubu i wesela to należy go podziwiać tym bardziej, im większego wysiłku oszczędzania od niego to wymaga. Młodym ludziom bez stałych źródeł dochodu banki przecież tak łatwo nie udzielą pożyczki. A nawet jeżeli, to potem przychodzi gorzki okres spłaty.

Czapki z głów przed dzielnymi samofinansującymi



W aso nei chce naprawiac. Do serwisu, o ktorym pisze, pojechalem bo po prostu szukalem serwisu w Lodzi znajacego sie na toyotach (zeby mi sprawdzili co jest z samochodem, lacznie z kompem - a komp nie u kazdego mechanika znajde).
Aktualnie jestem na etapie poszukiwania dobrego mechanika, bo warsztat w ktorym nexie serwisowalem chrzani ostatnio wszystko co sie da.
Juz wiem ze klocki czy tarcze to mozna zrobic taniej, bo czesci to koszt ~300zl (za tarcze + klocki), uszczelnienie napinacza rozrzadu czy naprawa wydechu - tez pewnie da sie taniej. Ale caly czas ten silniczek + luzy na przekladni. Ja podczas jazdy probnej luzow nie czulem (aczkolwiek sie nie rozpedzalem do duzych predkosci) i nie wiem czy to jest do robioenia na pewno czy po prostu mechanik chcial sie wykazac.
Generalnie.. jakos duzo sie tego wszystkiego wydaje i im wiecej mysle tym bardziej sie nastawiam 'anty' na zakup :/



Witam!
w1980 miałem wypadek.A konkretnie wlazłem pod przejeżdzający samochód.Wynik tego,,spotkania" to m.innymi wstrząs mózgu,złamanie obu kości podudzia oraz szyjki kości udowej.Pogotowie,szpital na Milionowej w Łodzi.Po kilku dniach druty i gips oraz zespolenie szyjki gwożdziem.podudzie kiepsko nastawione wić kiepsko się zrastało.Kilkakrotna zmiana gipsu i dużo czasu.Szyjka pięknie się zrosła ,gwóżdż usunięty.Po zroście kostek podudzia fascynacja-jestem zdrowy.Pomału zapominam wypadek.Szybko chcę nadrobić stracony czas.Kończę przerwane przez wypadek studia.Używam życia intensywnie z chodzeniem po górach i ciężką pracą włącznie.Zero rehabilitacji,którą zalecił lekarz.Pełny/naiwny/optymizm.Po niezbyt długim czasie zaczynają się pobolewania w operowanym biodrze,wizyty u lekarzy,zalecenia ćwiczeń.Stan szybko pogarsza się ,zakres ruchów coraz mniejszy,ból coraz większy,nieznośny.Decyzja-Operacja.Do wyboru usztywnienie biodra,lub endoproteza całkowita/nie wiedziałem,a może nie było wtedy w 1985 kapoplastyki/Po 4 dniach wstaję zł łóżka i zaczynam chodzić. Moja endo Mittel-majera jest niestety zamontowana nieco szpotawo.Idę do pracy,chodzę z laską ifunkcjonuję prawie normalnie.Nie boli ,mogę się schylac,mogę założyć sam buty.Niestety,intensywne życie,brak ćwiczen,oraz kiepskie ustawienie protezy z czasem ją destabilizują powiększając skrócenie kończyny.Cały czas pracuję zawodowo,ale od 8 lat jestem na rencie /3/.Po konsultacji w grudniu 2009 u Prof. Syndera oswajam się z myślą o konieczności wymiany mojej 25 letniej przyjaciólki ENDO.



Witam, czytałem dzisiaj w podforum tunning, że oryginalne hamulce są w porządku. Miałem otóż takie zdarzenie. Wracałem z pracy, spieszyłem się na mecz i oczywiście jak to w takich przypadkach zawsze trafiasz na czerwone światło nawet na dwupasmowym dolocie do Łodzi. Tak więc musiałem kilka razy szybko wyhamować (5 razy). Tarcze z tyłu zaczęły dymić, po wyjściu z samochodu zobaczyłem małe płomienie w okolicach klocków. Przód był ok, z tyłu tarcze czerwone na zewnętrznej krawędzi, to chyba brak wentylacji tarcz.
Klocki zmienione 10kkm na jakieś ABS. Jak poprawić sytuację, większe tarcze i zaciski, czy może tarcze wentylowane, o ile da się takie w ogóle założyć?
Może ktoś miał podobne zdażenia.



Zarzuty dla b. reprezentanta Polski

Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym postawiła w piątek łódzka policja 35-letniemu byłemu reprezentantowi Polski, piłkarzowi ŁKS Tomaszowi H. Zawodnik prowadząc samochód, potrącił śmiertelnie starszą kobietę. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.

Jak poinformował PAP podinsp. Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, przyczyną wypadku było nie zachowanie przez kierowcę szczególnej ostrożności i nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Dodał, że piłkarz przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na jednej z ulic Łodzi. 74-letnia kobieta weszła na przejście dla pieszych i tam została uderzona przez jadące auto, prowadzone przez Tomasza H. W miejscu tym obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godz. Kierowca auta był trzeźwy.



co o tym myślicie ? na pewno umyślnie tego nie zrobił , ale mieszkam w łodzi i mam wielu znajomych mieszkających w okolicy rzgowskiej ...mówią że nie raz tamtędy Hajto szaleje w tym swoim chryslerze i jedzie dużo szybciej niż pozwala prawo...




1.Hanusia+JAgata jedzie i wraca( 2 osoby) z z Wroclawia przez Belchatow, Łódź, moze po drodze jeszcze ktos bedzie miał opcje się dosiąśc?

2.marchewdragon z krakowa przyjerzdza kiedy i czym pociąg autobus samochód? wraca kiedy? nocuje sobota czy niedziela?Czy może ktoś po drodze ją zabrać lub ona kogos jeśli samochodem?

3. lejdija + misiek ( jeśli okoliczności nie pozwolą na zostawienie go)
- jadę autem - na razie towarzystwa brak... jade i wracam w niedzielę, jadę z pomiędzy Krakowa i Katowic, sie znaczy z wiochy mej.. jesli chętni jacyś, to meldować sie!
- chętnie w sobotę, na noc bym przyjechała, ale wtedy juz na 100% musiałabym z psem
( a on dość kłopotliwy w kontaktach z innymi psami - jedynie fajne sunie czasami tolerujemy - więc opcja z sobotą raczej nierealna i coli znowu sie z Wami nie napiję )

4. RODA autem z GLIWIC ; zalezy jak jeszcze auto bedzie działac; mogę byc i w sobotę i w niedzielę ; prawdę mówiąc jak by LEJDIJI pasowało , żebym się z nią zabrała to bardzo chętnie / jak da mi się autkiem przejechać / ; spanie by mi pasowało pod W-WĄ ; zreszta wsio ryba byle wanna do spania była ; moze być też tak , że przyjade na sama niedzielę ; bo w sobotę będę w AUSTRII

5. TosaDe i Paweł, w sobotę z noclegiem, wyjeżdżamy w niedzielę; podróżujemy samochedem z KasiąP i Radarem
6. EdytaLbn przyjeżdżam w sobotę, jadę Busem z Lublina, nocuje u Świdra
7. Goskamis i Robert samochodem , jeszcze nie wiemy z kim my z noclegiem
8...........



Witam
wszystkich cb ludzi.

Od dwóch dni jestem posiadaczem radyjka, cb to unic RV CB50 antena to jakiś wynalazek, na cewce jest napis "premier cbline" długości około 70cm ze sprężyną, zamontowałem ją na rynience samochodu ( stara nivka)jestem już po pierwszym cb-kontakcie (ale przeżycie miałem ogłądać mecz w tv ale po zmotaniu zestawu wsiadłem w autko i pojechałem potestować, dowiedziałem się, że Kubica wygrał a później cały mecz heh...), mam kilka pytań ponieważ jest to początek cb-przygody:
1. odbiór rano(6-rano) jest gorszy niż w południe przy tych samych ustawieniach, czy to normalne?.
2. jaką antenę dołożyć do tego osobliwego zestawu (radio samochód):
1. LEM 20001 Turbo
2. LEM AT 1000
3. ML 145
4. inna? jaka?
chciałbym aby antenę można było złożyć, parametry zasięgu też istotne a po mieście ważne jak najmniejsza ilość zakłóceń.
3. po przeczytaniu tematów żwiązanych z zasięgiem wyszło mi, że u mnie to się jakieś cuda
dzieją, słyszałem ludzi oddalonych o prawie 15km? możliwe?(Łódź).

Pozdrawiam
popo

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl