Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Tajemnicza grupa żyje z gigantycznych wyłudzeń
"Rzeczpospolita": prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki chce, żeby minister sprawiedliwości Andrzej Czuma nadzorował śledztwo dotyczące próby wyłudzenia gruntów wokół łódzkiej Manufaktury, wartych ok. 60 mln zł, informuje .
Za pomocą notarialnych potwierdzeń fikcyjnych aktów sprzed wojny próbowano "odzyskać" od łódzkiego magistratu cenne nieruchomości. Miasto straciło w ten sposób grunty za 2 mln zł, które próbuje teraz odzyskać w sądzie.

Zawiadomieni przez urzędników śledczy przez 3 lata wykryli 57 fałszywych dokumentów. Jest wysoce prawdopodobne, że do takich fałszerstw mogło również dochodzić w innych miastach. Według "Rzeczpospolitej" w Polsce działa grupa osób, żyjących z procederu wyłudzania nieruchomości.

Śledczy prowadzą postępowanie, lecz na razie nie są na etapie, na którym mogliby komukolwiek postawić zarzuty.



To napewno kilku dresiarzy pokroju Masy. Mieli rozlewnie spirytusu, potem porwali Olewnika, teraz w przerwach od siłowni wyłudzają grunty.

K.



Zawsze łowiłem z brzegu ale tegorocznej jesieni będe spiningował na jeziorze Łagowskim(głębokie jezioro w Łagowie lubuskim ) z łodzi ,ma ona jakieś 4-metry długości i jest chyba z jakiegoś plastiku bo lekka moje pytanie jest może troche dziwne ale osobiście nie mam o tym pojęcia dlatego pytam czym można taką łódke zakotwiczyć jaki obciążnik na jakim sznurze itp. ? myslałem raczej o kotwicy własnej roboty jakaś lina i 3 hantle z domowej siłowni czy coś takiego ?



Powiem tak. Set zarówno BSE jak i supportujących DJów
zrekompensował mi stanie przez godzinę w tłoku przed drzwiami,
gdzie nie mogłam oddychać, a panowie bramkarze wpuszczali
bokiem swoich kumpli z siłowni [ale chyba się ludzi potem wkurzyli,
bo jak już byłam w środku to wyrwali drzwi ], oraz to, że na
densflorze dusiłam się od dymu papierosowego, nie mogłam się
ruszyć, oraz musiałam oglądać naprężonych dresów na podeście
którzy swoimi gestami pokazywali, że chyba miejsca im się
pomyliły i Heaven jest drzwi obok
Wszystko to nic! Muzycznie było bajecznie!
Z tym tylko wyjątkiem, że po Panu z Black Sun Empire
spodziewałam się nieco innego typu DNB, no ale to już moje zdanie.
Mam nadzieję na nagrane sety

Słowo na koniec.. ZAPROŚCIE JAK NAJSZYBCIEJ SPORA DO ŁODZI!
Jego kawałki i styl zdominowały już większość imprez. Tę chyba też.




Mnie kilka razy napadały przeróżne męty na łódzkich Bałutach; skończyło się dopiero, kiedy potraktowałem ich zwyczajnym gazem pieprzowym- wieść się rozniosła i mam spokój. Trzeba się na siłownię zapisać i w jaką dobrą odżywkę zainwestować - choć i to nieraz nie wystarcza, bo jak to powiadają: "kiedy ludzi kupa to i Herkules d***".
PS Gaz to podstawa - też mam.




Ronnie Coleman na siłowni Ironbody Gym w Łodzi przy ul.Sienkiewicza 100.
Pełna galeria zdjęć

http://www.ecss.pl/index....on=galeria&id=9


filmik fajny ale link odnosnie galerii nie chodzi



Dnia Mon, 28 Nov 2005 02:13:12 +0100, Qba napisał(a):
[color=blue]
> Była, bo już (afaik) nie ma w Łodzi wojskowych strzelnic.
> Była jedna duża (tory na 300m.) na Brusie, ale zamknięto ją.
> Jest jeszcze przy stadionie Orła (teraz to zdaje się Akademia Medyczna), ale
> tam jak na LOKu na Zdrowiu, tylko mały kaliber.
>
> Generalnie jak lubisz klimaty rodem z "Misia" to strzelnica Społem na
> Północnej - uspołeczniono-uzwiązkowiony klub jak za nieboszczki PRL, pod
> światłą wodzą Siły Przewodniej egzekutywa wyznacza Plan a aktyw go wykonuje.
> ;-PPP
> Strzelałem tam przez parę lat ale nie wytrzymałem stałego dopraszania się za
> własne pieniądze i wybrałem ZKS Warszawa.[/color]

Bardzo dziękuję - sprawdzę Zdrowie. A co do Misia, chodziłem dawno temu na
Społem na koszykówkę. Faktycznie dziwaczne klimaty były i zabawna
"siłownia". Tylko to było faktycznie za komuny :-).

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; [url]http://www.cdrom.pl[/url]



Medyku! Wprost przeciwnie z tą dyrektorską chorobą. Poprzednim razem jak rzuciłem palenie tzn 14 lat temu, nie paliłem 6 lat. W tym czasie chodziłem regularnie 4 razy w tygodniu na siłownię ,bieganie,sauna,basen,wędkowanie z łodzi,a więc i wiosłowanie.Oprócz tego budowa firmy i to nie tylko wskazujacym palcem. Wtedy właśnie zacząłem mieć kłopoty ze stawami. Zwracałem uwagę lekarzom,że może to w związku z abstynecją nikotynową. Uśmiechali sie tylko dziwnie :) Doszło do tego, że miałem juz mieć operowany łokieć. Robiłem nawet badania przedoperacyjne. Pewien przypadek sprawił, że zacząłem znowu palić. I o dziwo dolegliwości wszystkie ustąpiły.Łokieć sam się wyleczył. Kilka blokad nie pomogło, a papieroski dokonały cudu. Ale ostatnio już taki byłem otumaniony tymi papierochami, że postanowiłem znowu je rzucić. I zaczynam znowu czuć stawy.Boje się, że z kazdym dniem bedzie gorzej i mój trud pójdzie na marne.Dlatego załozyłem ten wątek. I jeszcze jedno.Nie nabawiłem się kontuzji uprawiając sport.



prosze o porade so-cool'a
jestem po rekonstrukcji acl'a juz ponada 8 miesiecy
przeszczep z sciegna rzepki robiony w łodzi
usunieta cała łąkotka przysrodkowa
brak pełnego wyprostu :(bierny deficyt 5 stopni , zgiecie pełne , stabilność lachana + , pivot niewyczuwalny, trzeczszenia w stawie
kontuzja nabyta w 1993 , rozpoznana w 2006 .... gramłem w tenisa dość intenstwnie , w czasie tych kilkunastu lat tylko dwa podwichnięcia
rehabilitacja standartowa ( przd zabiegiem pół roku pracy z rehabilitantem , przeprost wszystko ok , brak doleglowośći bólowych ,
po zabiego nie chodziłem w ortezie ( zalecenia lekarza) rehabilitacja 3 razy wtygodniu do 6 miesiąca , również w domu , rower basen itp
obecnie spore dolegliwośći bólowe , zwałaszcza w okolićąch pobrania przeszczepu ( zwałaszcza w tulejce po pobraniu , wustarczy dotuk i przerażliwy ból ) brak możliwości biegania , dretwienie nogi po nocy , streczingowałem sie przez 3 miesiące ( marne efekty ) zrobione MRI które nic nie wykazało , mam już zajechaną chrząstke , ale w żorach stwierdzili ze nie jest tak żle , ćwiczyłem na siłowni , na piłce , na bieżni ....ale nic....... mam poważn uraz psychiczny , w dostawowo zapliowano mi jeszcze 3 razy hyalgan w celu nasmarowanie kolana ...sam już nie wiem co mam robić , wiem ze kolejna artroskopia pewnie by rozwiała wszystkie niewiadome , ale może można inaczej
pozdr
dzieki z góry odp



Dot.: Wymodelowac nogi- bieganie, rower??
  Witam!!!!!Bieganie, rower i wogóle ruch mają ogromny wpływ na naszą sylwetkę tylko stety czy niestety na efekty trzeba poczekać więc nie łodź sie że w miesiąc to dokonasz , ale przy systematycznych ćwiczeniach w koncu się uda. Nie martw się o zbytni rozrost mięśni gdyż byś musiała juz duzo trenować, brac suplementy i ciężko pracować na siłowni, ale mozesz być pewna że po jakimś czasie ciało będzie jędrniejsze elastyczne i mniej otłuszczone. Biegi uprawiaj najlepiej 3-4 razy w tygodniu , starając sie biegać mnin. 30 min, przed i po biegu rozciągaj się 5- 10 min. A jeśli nadal obawiasz się rozrostu mięsni popatrz czasem na zawody lekkoatletyczne, a zwłaszcza na zawodników i zawodniczki biegające na długich dystansach, bo oni naprawdę sa bardzo szczupli wręcz czasem wychudzeni.




  Cytat:
Napisane przez MARCIN77 w ciężkiej idą lepsze pieniądze zdecydowanie, trenowałem Taekwondo plus siłownia

powinien podobac ci się CHRIS BYRD spryt,technika i wytrzymałosc tego pięściarza
No jednak waga ciezka to duze pieniadze, wieksze niz w nizszych...
Chris po walce z Golota stracil wiele w moich oczach-werdykt z d.py krotko mowiac, sedziowie wzieli w lape bo Andrew prowadzil na puknty zdecydowanie
Cytat:
Napisane przez Giaurbej 7-lat kawał czasu , miło to wspominam bo tylko to zostało i...właśnie szpagat..pomimo 50-ki na karku...mieliśmy dwóch sabum-ów z Korei , Sin Ja Sop oraz Sok Min Chul.....Polskim sabumem był M. Sobczyk z Łodzi...wspaniały człowiek... oprocz boksu Kicka trenowalem ale mimo tego szpagatu nie zrobilem nigdy-trener twierdzil, ze sa ludzie, ktorzy chocby nie wiem co to nie zrobia i ja sie podobno do takich zaliczalem ;)



Musiałem przemyśleć co napiszę ponieważ nie lubię mieć ostrzeżeń .

Ela_102. Znowu przekładasz Swoje doświadczenie na mnie.Z moim dzieckiem jestem według umowy rozwodowej tyle ile trzeba i ile mój syn ma ochotę.Jest to dla mnie święto.Może nie jestem Aniołem bez huśtawek jak Ty ale staram się być normalnym ojcem.
Nie mam zamiaru udowadniać nikomu tutaj na forum co robię aby tak było i dlaczego mój syn jest jaki jest i w dużej części mnie nie przypomina bo go nie koduje.

Arnie jeśli wolisz coś poczytać a nie to czasem próbuje napisać tu aby wyrzucić TU emocje a nie w realu to Sobie sam napisz.Do tej pory uważałem to miejsce jako swoje.Mogłem podzielić się moimi spostrzeżeniami,pseudo-odkryciami,nawróceniami itd...To co nazywasz żadnych zmian wyczytujesz z tego co napisałem nie widząc mnie nawet dwa razy w tygodniu.

Rzeczywiście za bardzo się uniosłem.W swoich eksperymentach poszedłem o krok za daleko.I fakt że dałem się wpuścić przez innego usera w butelkę jak frajer.Bywa.
Dobrze to ujełaś Elu_102 jako porażkę.

Z drugiej strony nauczyłem się jak to smakuje jak ktoś cię poucza i nic nie rozumie co się w Tobie dzieje ubierając to jeszcze o ironio w pokorę i pomoc.Sam taki byłem.

Od czasu tego piwa na ognisku nie piję.Nie próbuję eksperymentować.Po przyjeździe do Łodzi dzwonię tak jak chciałem do szkoły zen plus siłownia i może sala sportów walki.
Chcę poznać przy pomocy innych to co próbuję sam zgłębić.Przeżywanie i emocje.Chyba że będzie o sekta religijna.Wtedy nie skorzystam.

Mam też parę pomysłów co do firmy.Będzie bardziej "trampkowo" ale kasowo i spokojnie.

Życie osobiste ( samotność ) póki co zostawiam na później.Nie można mieć wszystkiego.Nie każdy może być szczęśliwy,bogaty,piękny i młody.Co ma być to będzie a ja już nie chce dokładać sobie głazów.Z przyjaciółką się nie spotkam.Trudno.Widać tak ma być.

Co do alkoholu nie będę nic robił poza planowaniem życia i dbaniem jak napisałem o siebie.Bez eksperymentów aby zobaczyć co będzie.



Z oceną mojego postępowania poczekajcie choć miesiąc i a nie przewidujcie na wejściu mój abstynencki koniec.Mi to nie pomaga.Niektórym wam może.

Gradiusie nie napisałem w Twoim wątku tego co piszę w moim.Byłem za bardzo zaburzony emocjami.Po prostu Ci zazdroszczę Elanii , a raczej jakości związku.Reszta to dodatki.I życzę szczęścia i mądrości dalej.



16 listopada o 19:00 w silverscreen w Łodzi odbędzie się pokaz 8-krotnego Mr.Olympia Ronniego Colemana.Impreza odbywa się z okazji promocji siłowni Ironbody.Firma Ironbody jest wyłącznym sponsorem imprezy.Dalsze informacje już wkrótce.



Menciu zazwyczaj zajmuje dużo krócej, ale ten był specyficzny.

Wspólny trening na jednej z łódzkich siłowni z kilkoma osobami z forum - jak to w takich momentach bywa rozmowy, dłuższe przerwy i tak wyszło.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl