Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Młodszy programista PHP (nr ref. 12/10/P)

Wymagania:
- znajomość PHP 5 OOP
- znajomość Smarty Template Engine
- znajomość baz danych MySQL5
- umiejętność logicznego myślenia i kreatywnego rozwiązywania problemów
- znajomość SVN
- język angielski co najmniej na poziomie pisania i czytania dokumentacji
- umiejętność tworzenia dokumentacji do tworzonego kodu
- znajomość HTML w stopniu przynajmniej dobrym
- umiejętność pracy zespołowej
- odpowiedzialność

Mile widziane:
- znajomość wzorców projektowych i architektonicznych
- znajomość JavaScript + AJAX
- doświadczenie na podobnym stanowisku

Co oferujemy:
- pracę w młodym zespole nad ciekawym i nowatorskim projektem
- atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do umiejętności
- stabilne zatrudnienie

Jeżeli spełniasz powyższe warunki i chcesz dołączyć do naszego zespołu prześlij swoje CV oraz fragment kodu PHP, którym nas zainteresujesz, na adres praca@mlab.net.pl wpisując w temacie wiadomości numer referencyjny ogłoszenia: 12/10/P



Prosimy o dopisanie następującej klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 roku o Ochronie Danych Osobowych Dz. Ust Nr 133 poz. 883)
Zastrzegamy, że skontaktujemy się z wybranymi osobami.



dość długi ten list jak na odezwę..
ale mnie zaciekawiła druga część dotycząca zapłodnienia in vitro:
czy istnije "prawo do posiadania dziecka" ? bardzo twórcze pytanie, które ukazuje etyczną płaszczyznę dyskusji na ten temat.
A że dziennikarze czasem idą po powierzchni albo tylko po emocjach, to wiadomo nie od dziś - byle materiał miał wzięcie, czyli byle był atrakcyjny. Za to kiedyś zapłacimy i już płacimy choćby tym, że młodzież w szkole średniej nie umie uzasadniać swoich poglądów, a jedynie wyrażać je arbitralnie, a swoje odczucia uznawać za miarodajne i najwyższe kryterium oceny słuszności.
Dominuje dziś w szkole niepokojące zjawisko:
Zdanie uważa się za prawdziwe nie wtedy, gdy jest uzasadnione logicznie i weryfikowalne, a wtedy, gdy ma się szczere przekonanie, że jest ono prawdziwe (choćby fakty mówiły inaczej!), a do tego jest jeszcze poparte emocjami.
Myślę, że taka medialna papka, aplikowana od lat ludziom masowego odbioru, spowodowała, że dziś prawda bez emocji to nie prawda...

Ciekawe co wy na to?




Jakaś ty biedna i pokrzywdzona. Ojojoj, jak mi cię żal. Nie potrafisz pisać normalnie po polsku? Bo może jeżeli byś zaczęła pisać normalnym językiem, pozwoliłoby to uniknąć wielu nieporozumień.
Oliwko - ja po prostu nie rozumiem twojego BEŁKOTU. I nie licz na to, że ktoś logicznie myślący go zrozumie. Chyba, że jesteś obcokrajowcem, i nie potrafisz jasno wyrażać swoich myśli po polsku. Jeżeli ma miejsce taka sytuacja - to przepraszam (szczerze)

Tyle w kwestii twojej polszczyzny. Co do nauki jaką głosisz - uważam że jest ona stekiem bzdur i zlepkiem zasłyszanych i nieudolnie skleconych wypocin pseudocharyzmatycznych pastorów, które nie mają na celu nic innego, jak tylko stworzenie wokół nich pseudomistycznej otoczki, która w oczach ich wyznawców pozwala uważać ich za ludzi duchowych.

Jacek Wierciak

Jacku czy ty nie znad uzywania BEŁTA weszysz bełkot ?
A co do logiki ,to ci logicznie myslacy UKRZYZOWALI , tego nielogicznego.
Widze ze lubujesz sie w posmiewiskach , ilez to cie omineło , bo gdybys był TAM miał bys pole do popisu .Tylu sie nad NIM , pastwiło a przeciez byś pomógł masz wprawe .
Owszem jestem obcokrajowcem TERAZ juz tak , ty natomiast dobrze operujesz jezykiem z poprzedniego zycia .

Stek bzdur nieudolnie sklecone cos tam cos tam , a co powiesz jak upadniesz ?



Chcialbym w tym temacie umieszczac informacje na temat zastosowania socjoniki w kontekscie socjotechnicznym. Oczywiste jest to, ze to osoba, ktora zna socjonike musialaby brac na siebie odpowiedzialnosc i 'produkowac' wiadomosci w nieco znieksztalcony sposob. Wszystkie przyklady mowia o socjotechnice stosowanej w krotkim okresie czasowym:

Dwa luzne pomysly, ktore przyszly mi do glowy:

1) Produkowanie nowych informacji, ze wzgledu na Nx/Tx. Osobiscie mysle o irracjonalnosci, bo mi jakos latwiej to sobie poskladac. Trudno mi wyobrazic sobie, zebym udawal sensoryka w jakikolwiek sposob, ale wydaje mi sie ze latwo jest zamieniac sposob produkowania informacji z E na I (i na odwrot). Inaczej mowiac Negowcowi powinno przyjsc latwo udawanie Niegowca i produkowanie wiadomosci ni-owych, rezultat oczywisty.

2) Wykorzystywanie znanej juz socjotechniki wstawiania slow 'mozliwe, ze', 'prawdopodobnie', moze dzialac lepiej na logikow. Pomimo nie poskladania 'logicznie' informacji, produkujemy wiadomosc w pewien sposob poskladana 'logicznie'; logik zauwaza, ze brakuje tu pewnosci powiazan/pewnosci przyczynowo-skutkowosci, ale wyrazenie przez etyka niepewnosci tlumaczy dlaczego wiadomosc jest poskladana bardziej w sposob 'rozmyty'.



I tutaj właśnie nie rozumiem polityki apple, Wbudowali nadajnik GPS do telefonu, nie dość że jest już ponad pół roku na rynku to nie udostępnią żadnej porządnej aplikacji która by ten GPS obsługiwała - xgps i wszystkie inne to "demo" nawigacji do niczego nie podobnej. Inne firmy chcą sie dogadać - takie jak TomTom czy właśnie Sygic - które na większość telefonów Noki, SE, udostepniają swoje programy bez problemu, to apple broni im tego zrobić. Wg mnie jest to chora polityka - sami nie zrobią a innym nie dadzą. Nasuwa się na myśl pewne przysłowie... Pozatym logicznie rzecz biorąc - o ilu więcej trafili by klientów na i tak już rozsławiony iphone, gdyby w pełni obsługiwał wbudowany GPS, pełne wykorzystanie bluetooth - tutaj to wogule nie chce wyrażać swojej opinii bo telefon za 1200zł - średnią cene podaje - nie obsługujący przesyłania plików przez bluetooth którą to opcje posiadały już telefony najmniej 5 lat temu i to średniej półki to naprawde czysta parodia. Dlaczego produkować tak dobry aparat i nie dodać takich ważnych rzeczy ? ....



" />Witajcie,

Otóż moj problem wygląda tak nie potrafię do końca panować nad emocjami?
np.
kiedy ktoś wyrazi swoje zdanie, nie koniecznie chcąc mnie urazić np.chyba musisz jeszcze popracować nad tym, albo... wspomni o jakimś moim błędzie, nawet przez żart... to zawsze mnie to bardzo uraża, tak do tego stopnia, że oczach zaczynam mieć łzy... czuję wielki ból.
Podobnie jest na inne z reagowaniem prze zemnie na inne sytuacje np. w kłótni, czy w wyrażaniu poglądów na jakiś temat kiedy jestem bardzo zdenerwowana/ a denerwuje się szybko, nawet nie wiem czemu ...głupie, nawet wmawiam sobie, że nie ma powodu/ to bardzo często dochodzi do sytuacji, że wole nic nie mówić, bo mam wrażenie że się rozpłacze, ponadto w takich sytuacjach nie potrafię myśleć logicznie, szukać argumentów itd. zwłaszcza jeśli chodzi o osoby starsze do których mam ogromny dystans i respekt/np.jeśli chodzi o wykładowców o których chodzą plotki, ze są srodzy nie można sie dogadać itd, o na samą myśl już mnie ciarki przechodzą, a w głowie mam tylko "złe" obrazy sytuacji/.

pomocy nie chce być zestresowana płaczką, a naprawd nie wiem jak sobie z tym poradzić;/



" />Pomyśleć studenci prawa, którzy mieli już logikę a nie potrafią z niej korzystać na codzień Skoro BYłY już losowania i DOPIERO PO nich pojawił się pomysł rozegrania walkowerów jeżeli dane zespoły wyrażą zgodę, to rzeczą niezaprzeczalną wydaje się to, że te mecze W żADEN sposób nie wplyną na turniej. Ani punktowo ani bramkowo ponieważ faza grupowa skończyła się w sobotę. Ludzie myślenie naprawdę nie boli a jak ktoś ma problemy to niech idzie do lekarza a nie popisuje sie na forum

P.S. Naprawde trzeba zaostrzyć kryterium zaliczania zarówno ćwiczeń jak i egzaminu z logiki



Takich co mają inne zdanie niż większość zawsze wieszają ... - demokraci hipokryci .
Tak właśnie było za PRL -u .Nic się nie zmieniło - nul ,zero .

to odnosiło sie do tej wypowiedzi Tomka - jakoby byscie byli w mniejszosci :)

a szacunek szacunkiem - ale czasem nerwy puszczaja, gdy druga strona nie wyraza checi rozmowy (ot, proste szukanie - czy to parys, czy pierwszy art pacewicza). To tak na marginesie.

A na Rosje to Ty zjechales (dokładniej wspominajac o sabatach - irytujace okreslenie, ale przywykłem pomału do Twojej wredoty i niecheci kazdemu, kto solidaryzuje sie z arabami/muzułmaninami - widac wplyw Fallaci jednak.)

edit: watek powstal wtedy, kiedy powstal - a nieczesto mozemy jakos wyszukac pozytywne askpekty (no, weto miesne mzoe). Zwaz prosze, ze to, co dla Piotrka i zapewne Ciebie jest suskcesem - ot szuaknie agentow etc - dla innych jest tematem zastepczym etc.

Jest sam? BRoni przegranej sprawy po prostu ;) ]:->

Zgadza? Ze mna praktycznie zawsze podejmuje polemiki. Raz sie wycofał, po wkroczeniu Gnoma - mi cos innego mowil. Prawda, czasem te najjaskrawsze przypadki delikatnie krytykuje, ale...

Osobiste wycieczki? Owszem, zdarzały sie - ale bardziej jako stiwerdzenie, ze Piotrek nei mysli logicznie/ nie doczytal czegos (co Mu via gg pokazywalem, ale nie porozumielismy sie) - nie da sie czasem prowadzic dyskusji inaczej, nzi zwracajac sie do "przeciwnika".

Czy mamy racje... chyba czesto jednak tak, 100% nie - o, np Skibi ironizowal, ze trzeba wystrzelac kaczory dla dobra wyzszego (przy makiawelizmie) albo Alvin sugerował szafot - wtedy chyab racji nie mieli, choc... ;) }:->
Ten post był edytowany przez _domestos_ dnia: 24 luty 2007 - 23:39

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl