Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

halo rybnik!! ma ktos jakas konkretna godzine wyjazdu?? bo droga dojazdu do tychow zajmuje okolo godziny... wiec optymalnie byloby trzeba o 13 jechac..

i tu sie robi moj problem bo od 11.30 bede przygotowywac lokal wyborczy i nie wiem czy sie wyrobie w czasie... ale bede sie staral zdazyc:) w sumie 1.5 godziny to troche czasu jest:D mam nadzieje ze sie wyrobie:)

aha ogladalem na ViaMichelin ze najszybsza droga prowadzi przez orzesze-mikolow-tychy

ale jeszcze nie jechalem nigdy tamtedy wiec slucham waszych propozycji ktoredy i o ktorej i gdzie:) tak zeby sie wyrobic na ta nieszczesna 14:)

pozdro



" />
">Kwinto twoje posty tak mnie oslabiaja, ze nawet nie mam sily pisac
Kto nie mial miejsca? Fanclub? Przeciez jak przyjechaliscie to klub byl w polowie pusty, mozna bylo w miejscach przebierac. Poza tym mieliscie do swojej dyspozycji polowe drugiej sali, czyli kanapy. Moze nie widzieliscie sceny ale mimo to miejsca wydawaloby sie najlepsze dla zgranej grupy.


swieta racja

">
Mowicie bez biletow, tylko na zapisy. Hmm, idea poniekad sluszna ale daleka od idealu. Po pierwsze z iloscia ok 60 osob, ktore sie wczesniej zapisaly na liste nie ma szans zeby zorganizowac taka impreze w normalnym lokalu.

mozna mozna - vide spotkanie w mikołowie


">
Tematu organizacji jedzenia nawet nie poruszam i lepiej zebyscie tyle o tym nie pisali, bo podejrzewam ze juz niejeden forumowicz niezle sie usmial z tego zarzutu.


z tego co pamietam to na kazdym slaskim knajpianym spotkaniu bylo co przegryzc - i nie mowie tu o hamburgerach w barze no ale tutaj moge sie mylic


">Po drugie wiele osob, ktorych nie bylo na liscie, a ktore swiadomie przyszly na impreze (pytali juz na wejsciu o jam session na przyklad) nie mialoby szansy spotkac sie z idea fanclubu itd. Nie kazdy bowiem sledzi informacje ukazujace sie na stronie. Dzieki temu jednak, ze impreza byla dobrze naglosniona (plakaty, dodatek "Co jest grane" w Wyborczej, a nawet telewizja) i ogolnodostepna, przyszli i z tego co bylo widac dobrze sie bawili. Pewnie jakby jam session zaczelo sie wczesniej bawiliby sie jeszcze lepiej.


a to tez swieta racja. niektore spotkania sa 'zamkniete' - czyli trzeba sie odpowiednio wczesniej zapisac, a niektore sa otwarte - z tego co wiem taki pomysl zaproponowal sztab/kapitula fanclubu. Pomysl mysle ze trafiony.

Jak to sie mowi: nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem - zawsze beda tacy co sie ich nigdy nie zadowoli jak rowniez tacy co sie beda cieszyli ze nie siedzieli w ten wieczor w domu przed telewizorem

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl