Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

na solnym byl taki lokal - intro czy nitro... w każdym razie fajnie bylo i zupelnie inaczej niz wszedzie indziej... muza leciala taka jak ktos z sali sobie zazyczyl (tzn wydarl ryja). soulfly, tool, acdc, korn, nin itp

nie wiem czy jeszcze istnieje, bo klimaty muzyczne troche mi sie pozmienialy...



Też polecam jaskinie solne :)

Jakieś dwa lata temu chciałam taką otworzyć w Warszawie :) to był wtedy mój pomysł na biznes własny... koszty nie są takie tragiczne, ale potrzebny jest odpowiedni lokal w dobrym miejscu... w każdym razie u mnie padło to podobnie jak pomysł z kortami tenisowymi... rozbiło się o lokal (bo musi mieć niesamowicie dużą nośność... najlepiej poddziemia się sprawdzają...)

Ale jeśli ktoś się zastanawia nad własnym biznesem to polecam otworzenie jaskini solnych - zainteresowanie wydaje się być dość duże. Ja do tego planowałam fitnes, saunę i salę opieki nad dziećmi w przyszłości salon kosmetyczny.




Masz rację Solniku, ciężko wszystkim, dlatego nie licz, że gazety, czy portale będą go wspierac za darmo, oni o ile wiem tak samo płacą w zus-ie, tyle samo w skarbowym, tak samo mają ludzi, którym muszą zapłacić pensje każdego miesiąca, lokale itd.
Czy gdyby dziennikarze z gazet chcieli wejść tam za darmo to zostaliby wpuszczeni ?



Gazeciarzu nie w pelni masz racje.
Portale tak naprawde zyja dzieki tym którzy je odwiedzaja, gazety dzieki tym ktorzy je czytaja - czyli dzieki nam. Jesli jest nas wiecej wtedy wiecej reklamodawcow jest chetna do zamiesczenia swojej reklamy (bo docieraja do wiekszej liczby potencjalnych odbiorcow) na tej stronie/gaziecie. wiec takze dzieki takim postom -informacynjo-reklamowym o grocie solnej, ktore czyta X osob taki portal tez na tym skorzysta. a wierze ze gdy grota juz sie rozchula na dobre - wlaściciela bedzie stac na zamieszczenie swojej reklamy.



Witam wszystkich serdecznie.

Ogłoszenie dla artystów maści wszelakiej

Robisz coś chcesz sie pokazać a nie masz gdzie, masz ciekawą kolekcje kapsli naprzykład albo zbierasz stringi, można to pokazać.....

Rysujesz malujesz robisz figurki z masy solnej chcesz sie tym pochwalić zrobić wystawe zaprosić znajomych.

Macie zespół, nie macie gdze zagrać, można zorganizowac przegląd dla młodych zdolnych

Piszesz wiersze opowiadania limeryki, pasjonujesz sie poezją, zorganizujmy wieczorek poetycki, poezji śpiewanej, cokolwiek....

Macie jakąś pasje z przyjaciółmi, nie macie gdzie sie spotykać, chcecie tym zarazić innych....

Ruszmy tym miastem, potrząśnijmy nim.

Jestem w stanie wiele rzeczy załatwić:
lokal na cykliczne spotkania, metraż na wernisaż wystawę.
Nieodpłatnie wszystko oczywiście.
Żeby coś sie działo!!!!!!
Wyslijcie portfolio, sampl muzyczny,pomysł, spotkamy sie omówimy szczegóły i działamy.
To nic trudnego!!!!

podaje maila tomasz1980zmuda@gmail.com albo dzwońcie 516958941
Bez skrępowania )))



Nie wiem, czy ktoś pamięta, ale nasz ukochany Admin przegrał był do mnie kawę - z winy Patrycji Markowskiej - i informuję, że kawę tę postawił. A nawet dwie, bo nie byłam sama. I nawet sobie pogadaliśmy... Kawa też była dobra

Byliśmy na ul. Żeromskiego. Corner Pub jest śliczny, kawa i cappucino smaczne, obsługa świetna, na luzie, bardzo grzecznie. I europejskim zwyczajem knajpa ma przed drzwiami wywieszone menu. Super.

Menu na zewnątrz zauważyłam też na ul. Solnej - lokal w piwnicy, nie pamietam jak się nazywa, bardzo ładny z zewnątrz, ale niestety, obsługa fatalna. Nigdy więcej.

A jak o gastronomii, to w piwnicy u Włocha pizza ze świeżymi grzybami powaliła mnie na kolana. Nie jestem miłośniczką tego placka, ale mój towarzysz był głodny, więc zaryzykowałam. I nie żałuję - grzyby w sezonie to pycha, ten zapach... Obsługa na 4 z minusem (w skali do 5).



Papkin napisał(a):
[color=blue]
> Samos znam, tez dobre - zapomnialem o nich, popieram.[/color]

To ten lokal, w ktorym Panie rozdaja numerki a potem przez megafon
krzycza ktory Klient z numerkiem ma sie zglosic po odbior zamowienia?

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...



grzeda napisał(a):
[color=blue]
> No jezeli 100 metrow calego lokalu to chyba sporo sie lapie.[/color]

No to jest raptem 10m na 10m :) Zalezy czy liczy sie caly lokal czy
tylko pomieszczenia dostepne dla Klientow ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...



zbisa napisał(a):
[color=blue]
> no właśnie - gdyby było odpowiednie zapotrzebowanie na lokale w których nie
> pali się to właściciele biegusiem wprowadzaliby odpowiednie zakazy...[/color]

Nie ;) Bo dostaja wsparcie, w roznej formie, od koncernow papierosowych.
Jak inaczej wyjasnic, ze w MexicoBarze, gdzie wlasciciel nie pali,
obsluga nie pali, palacych Klientow jest malutko bo tam sie chodzi jesc
- mozna palic? Idiotyzm, ale nie ekonomiczny ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...



Dysiek napisał(a):
[color=blue]
> Bo wlasciciele sie boja, ze sie nie oplaci. Prosciej otworzyc lokal dla
> palacych.[/color]

Powtórzę: koncerny tytoniowe sponsoruja rozne rzeczy wlascicielom
knajp...

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...




OpeK napisał(a):[color=blue]
> Słuchajcie, gdzie ja znajdę taki lokal :
> Opis :) :
>
> "żeby muzyka za głośno nie grała, żeby można było porozmawiać w spokoju, ale
> też żeby było przytulnie i chociaż odrobinę romantycznie..
> np żeby były świeczki na stołach...taki miły półmrok.."
>
> Błagam o pomoc ;)
>
> --
> OpeK ;)[/color]

Też od czasu do czasu chciałbym wyjść z moja dziewczyną do
podobnego lokalu jaki opisujesz. W "mleczarni" owszem, klimat jest, ale
wentylacja fatalna no i nieźle sie cuchnie papierosami po wyjściu,
"academus", no juz blisko. No my np. raz, czy dwa zaszliśmy do "casa
patio" przy Odrzańskiej, tam przy odpowiednim oświetleniu lokalu jest
wyśmienicie. Klimat troche toskański i uczucie przebywania w galerii
(no i kelner-świetny gość, lubi rozmowy o sztuce i aniołkach).
Podobnie "Ragtime" na Solnym, na antresoli jest najprzyjemniej, ale na
dole też całkiem fajnie (jazzik w tle, nie zakłóca rozmowy, dobra
wentylacja), też całkiem przyjemnie było w Stańczyku w rynku,
(dawno tam byłem, nie wiem czy jeszcze istnieje), "Pod gryfami" na
rynku (antresola) Generalnie w mieście naszym brakuje tego typu
miejsc, jest w pewnym sensie luka gotowa do wypełnienia.




Użytkownik "Janek Słoneczny" <herrero@nospam.op.pl> napisał w wiadomości[color=blue]
> Witam,
> Poszukuję lokalu na kolację we dwójkę. Chodzi mi o to, by jedzenie było
> dobre i ceny nie zabójcze. Chciałbym jakiś lokal lepszy od Piramidy,
> Mexico baru. Może typu Sphinx lub ciut lepszy :)[/color]

Jak dla mnie Piramida i Sphinx to jedno i to samo, chociaz wole zdecydowanie
Piramide.

A co do kolacji to jesli nie ma byc romantyczna to polecam Rodeo Drive
(najlepiej zarezerwowac sobie stolik, bo bywa ciasno), jesli ma byc
romantycznie, po grecku, smacznie, z niesamowicie profesjonajna obsluga to
zdecydowanie Akropolis przy Solnym, ale obawiam sie, ze tam jest dosc drogo.
Sympatycznie jest tez w La Scali.

Pozdrawiam
Deni




[email]anna.slusarczyk@gmail.com[/email] <anna.slusarczyk@gmail.com> wklepal(a) i
opublikowal(a) co nastepuje:[color=blue]
> Pytanie zadałam już w temcie. chodziłoby mi o lokal mniej więcej w
> centrum Krakowa, ewentualnie Bronowice, te okolice.
> Z góry dziękuję za informację:)[/color]

Nigdzie nie jest pewne ale bardzo prawdopodobne:
Smily na Kościuszki miał kiedyś projektor?
Grota Solna na Kościuszki też pokazuje sport na dużym ekranie?
CK Browar na Garbarskiej?
I jeszcze może to coś na Al. Focha między stadionem a hotelem.

--
_____________
Pozdrawiam:
Blazej Czeladzki

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl