Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Witam,
od 1-go maja mam do wynajecia zadbane i czyste mieszkanie w Lodzi przy ul.
Konstytucyjnej (blisko radia Lodz i akademikow Lumumby) z widokiem na
zielony park i budujacy sie szpital. Krotki opis:
- calosc 28,5m2, jeden pokoj (16m2), lazienka, przedpokoj z wbudowana szafa,
widna kuchnia (oddzielna).
- wiezowiec, 6 pietro, 2 windy
- pokoj: rozkladane lozko (finka) z fotelem - komplet; biurko, komodka i
przeszklona szafka - komplet z jasnego drewna
- kuchnia : lodowka (2,5 letnia), biale szafki
- lazienka : na podlodze kafelki, wanna i pralka (wszystko ma 2,5 roku),
widoczne rury, co nie wyglada elegancko - ale jest miejsce na powieszenie
zaslonki
- duzy balkon (kafelki)
- oplaty : czynsz 174 zl, gaz, telefon, prad, woda (sa liczniki, rozliczane
z czynszem).
- za wynajem dla mnie : 400 zl.

Dla zainteresowanych - wysle link ze strona www zawierajaca zdjecia
mieszkania (ponad 20 szczegolowych fotografii).
Kontakt : vers@poczta.onet.pl, tel. (504) 24.12.12.

Ps. dodam, ze lokalizacja jest naprawde fajna - to jest srodmiescie, a jest
bardzo spokojnie, dookola drzewa i duzy park. Swietny widok z balkonu - na
widzew.



Witam,
mam do wynajecia zadbane i czyste mieszkanie w Lodzi przy ul.
Konstytucyjnej (blisko radia Lodz i akademikow Lumumby) z widokiem na
zielony park i budujacy sie szpital. Krotki opis:
- calosc 28,5m2, jeden pokoj (16m2), lazienka, przedpokoj z wbudowana szafa,
widna kuchnia (oddzielna).
- wiezowiec, 6 pietro, 2 windy, budownictwo - lata 70-te
- pokoj: rozkladane lozko (finka) z fotelem - komplet; biurko, komodka i
przeszklona szafka - komplet z jasnego drewna
- kuchnia : lodowka (2,5 letnia), biale szafki
- lazienka : na podlodze kafelki, wanna i pralka (wszystko ma 2,5 roku),
widoczne rury, co nie wyglada elegancko - ale jest miejsce na powieszenie
zaslonki, nie ma piecyka gazowego!
- duzy balkon (kafelki)
- oplaty : czynsz 174 zl, gaz, telefon, prad, woda (sa liczniki, rozliczane
z czynszem).
- za wynajem dla mnie : 400 zl.

Dla zainteresowanych - wysle link ze strona www zawierajaca zdjecia
mieszkania (ponad 20 szczegolowych fotografii).
Kontakt : vers@poczta.onet.pl, tel. (504) 24.12.12.

Ps. dodam, ze lokalizacja jest naprawde fajna - to jest srodmiescie, a jest
bardzo spokojnie, dookola drzewa i duzy park. Swietny widok z balkonu - na
widzew.



Mój tata jest stolarzem, robi meble z drewna powierzonego lub własnego. Woli
robić oknna i drzwi, ale meble mu dobrze wychodzą, zwłaszcza łóżka. Dla mnie
zrobił szafę do wnęki wg mojego projektu, mogę wysłać zdjęcia. Ostatnio jest
mniej dyspozycyjny, ale realizacji mniejszych zleceń może się podjąć. Jeśli
wymyślisz coś trudnego - to powie prosto z mostu, że nie weźmie się za robotę
żeby nie sknocić.

Jest z Głuchowa koło Rawy Mazowieckiej (czyli na trasie Łódź - Warszawa).

Wysłałam Ci jego numer telefony na skrzynkę pocztową.



Ja rodziłam w sierpniu 2002 roku i zgłaszałam problem brudów pani doktor na
oddziale poporodowym tam , gdzie przebywaja matki z maluszkami i było bez
odzewu. Mało tego pielęgniarki na tym oddziale chodziły w podkoszulkach z
napisem Radio - Łódź w kolorze granatowym już lekko wyblakłym ochyda.Jak wylała
lek przy łóżku to rzuciła pieluchę na podłogę i wyszła. Koszmar . Byłam tak
zablokowana psychicznie , że przez 3 dni nie mogłam się załatwić. Jak
wchodziłam do łazienki i widziałam obraz drewnianych palet na posadzce i sterty
brudnych podkładów odbierało mi chęć na wszystko.Ogólnie brud i smród.




Moja zaklepana na przyszły sezon ekipa budowlana nie ma własnej
betoniarki, muszę kupić. Sąsiad, który już kończy budowę chce mi
odsprzedać swoją, 300l betoniarę, używaną, ale z nowym (znaczy
przed jego budową był nowy) zbiornikiem, chce za nią 1000zł. Z
przejrzenia allegro wyszło mi, że 1kzł za 300l betoniarę to
niezła cena, ale wyszło mi też, że popularne betoniarki są połowę
mniejsze i nawet nowe kosztują taniej.
Czy na budowie betoniara 300l to nie będzie przesada? A dajmy na
to taka 150-180l by nie wystarczyła? Tak, wiem gracą w kalfasie
też zaprawę można wymieszać, ale jakiś sensowny kompromis między
wielkością betoniarki a wygodą przy jakiej jej wielkości leży?
Budowa w tradycyjnej technologii, beton lany będzie oczywiście z
gruchy, więc betoniarka jedynie do murowania i najwyżej jakichś
pomniejszych elementów wylewanych.

I przy okazji: barakowóz, taki klasyczny drewniany wóz Drzymały,
w stanie... właściwie normalnym dla tego typu cudeniek, ale kupy
się trzyma, test szczelności FSO przejdzie jeszcze (znaczy kot
zamknięty w środku nie da rady uciec), z wyposażeniem (koła,
wewnątrz umeblowanie, jakieś łóżka, instalacja elektryczna itp.)
za 3,5kzł z transportem gratis to dużo czy mało (w okolicach DC)?
Na allegro pełna rozpiętość, od 1500 począwszy na ciężkich
tysiącach zł skończywszy...

J.


Potraktuj betoniarkę jak inwestycję. Jak skończysz to ją sprzedasz za takie same
pieniądze jak zapłaciłeś. Tak na jednym osiedlu w Łodzi chodziła nie betoniarka
a koparka.



Z teściem w łóżku - tego nie widziałem!(dlaczego?)
Akcja dzieje sie w sypialni pewnej mlodej pary


CAROL : Robercie, powiedz, ze jestem piekna!
ROBERT : Jestes taka piekna...
CAROL : Mowisz powaznie?
ROBERT : Oczywiscie!
CAROL : Powiedziales tak tylko dlatego, ze cie poprosilam?
ROBERT : Oczywiscie, ze nie!
CAROL : Robercie! Robercie! Czy ty aby mnie nie oszukujesz?
ROBERT : Skad ci to przyszlo do glowy?
CAROL : Moj ojciec chce zamieszkac z nami. Czy masz cos przeciwko?
ROBERT : Nie, oczywiscie, ze nie mam...
CAROL : ... ale on nie bedzie tylko z nami mieszkal!
ROBERT : Co masz na mysli?
CAROL : Zawsze mial klopoty z zasypianiem samemu. Dlatego powiedzialam
mu, ze moze spac z nami.
ROBERT : Czyzby chcial wstawic lozko do naszej sypialni?
CAROL : Nie. Oczywiscie, ze nie.
ROBERT : ... a juz myslalem...
CAROL : Nasze lozko starczy dla trzech.
ROBERT : Co?!
CAROL : On zasypia zaraz po wejsciu na lozko.
ROBERT : W porzadku, ale...
CAROL : Oh Robercie, myslalam, ze mnie kochasz!
ROBERT : Kocham, ale...
CAROL : Nie bedzie patrzal...
ROBERT : Na pewno?
CAROL : Nie bedzie na pewno!
ROBERT : Nie, nie, nie!
(Nastepna scena. W lozku lezy ich troje. Robert jest w srodku.)
TESC : Nie zwracajcie na mnie uwagi... Nie przeszkadzajcie sobie.
CAROL : Oh tato, wcale nam nie przeszkadzasz...
ROBERT : Wcale nie...
CAROL : Ide spac.
TESC : Jestes tego pewna?
ROBERT : Tak. Jestem bardzo zmeczona po naszym slubie.
TESC : Robert, a ty?
ROBERT : Tez usypiam.
TESC : W porzadku. W takim razie zgasze swiatlo.
CAROL : (do Robeta) Dobranoc kochanie.
ROBERT : Dobranoc.
TESC : Dobranoc. (Gasi swiatlo. Cisza. Slychac dziwne odglosy.)
CAROL : Tato, co robisz?
TESC : Sklejam lodz.
CAROL : Co?
TESC : To model: "Cutty Sark". Kleje go po nocach juz od kilku lat.
CAROL : A nie mozesz go sklejac w dzien?
TESC : Robie go tylko w nocy przy zgaszonym swietle, na tym to polega.
(Wlacza swiatlo. Jest wyraznie zawiedziony. W rekach ma kawalki
drewna.) Myslalem, ze wyglada troche inaczej...
ROBERT : To ma byc "Cutty Sark"?
TESC : Jeszcze go nie dokonczylem.... Moze bedzie wygladal inaczej nad
ranem, przy zaslonietych zaslonkach....Dobranoc.


KONIEC



Teść
Akcja dzieje sie w sypialni pewnej mlodej pary
CAROL : Robercie, powiedz, ze jestem piekna!
ROBERT : Jestes taka piekna...
CAROL : Mowisz powaznie?
ROBERT : Oczywiscie!
CAROL : Powiedziales tak tylko dlatego, ze cie poprosilam?
ROBERT : Oczywiscie, ze nie!
CAROL : Robercie! Robercie! Czy ty aby mnie nie oszukujesz?
ROBERT : Skad ci to przyszlo do glowy?
CAROL : Moj ojciec chce zamieszkac z nami. Czy masz cos przeciwko?
ROBERT : Nie, oczywiscie, ze nie mam...
CAROL : ... ale on nie bedzie tylko z nami mieszkal!
ROBERT : Co masz na mysli?
CAROL : Zawsze mial klopoty z zasypianiem samemu. Dlatego powiedzialam mu, ze
moze spac z nami.
ROBERT : Czyzby chcial wstawic lozko do naszej sypialni?
CAROL : Nie. Oczywiscie, ze nie.
ROBERT : ... a juz myslalem...
CAROL : Nasze lozko starczy dla trzech.
ROBERT : Co?!
CAROL : On zasypia zaraz po wejsciu na lozko.
ROBERT : W porzadku, ale...
CAROL : Oh Robercie, myslalam, ze mnie kochasz!
ROBERT : Kocham, ale...
CAROL : Nie bedzie patrzal...
ROBERT : Na pewno?
CAROL : Nie bedzie na pewno!
ROBERT : Nie, nie, nie!
(Nastepna scena. W lozku lezy ich troje. Robert jest w srodku.)
TESC : Nie zwracajcie na mnie uwagi... Nie przeszkadzajcie sobie.
CAROL : Oh tato, wcale nam nie przeszkadzasz...
ROBERT : Wcale nie...
CAROL : Ide spac.
TESC : Jestes tego pewna?
ROBERT : Tak. Jestem bardzo zmeczona po naszym slubie.
TESC : Robert, a ty?
ROBERT : Tez usypiam.
TESC : W porzadku. W takim razie zgasze swiatlo.
CAROL : (do Robeta) Dobranoc kochanie.
ROBERT : Dobranoc.
TESC : Dobranoc. (Gasi swiatlo. Cisza. Slychac dziwne odglosy.)
CAROL : Tato, co robisz?
TESC : Sklejam lodz.
CAROL : Co?
TESC : To model: "Cutty Sark". Kleje go po nocach juz od kilku lat.
CAROL : A nie mozesz go sklejac w dzien?
TESC : Robie go tylko w nocy przy zgaszonym swietle, na tym to polega. (Wlacza
swiatlo. Jest wyraznie zawiedziony. W rekach ma kawalki drewna.) Myslalem, ze
wyglada troche inaczej...
ROBERT : To ma byc "Cutty Sark"?
TESC : Jeszcze go nie dokonczylem.... Moze bedzie wygladal inaczej nad ranem,
przy zaslonietych zaslonkach....Dobranoc.
KONIEC

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl