Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

" />Nom, nom... brawo
Tylko ja tam spojrzałam, ze oni chyba nawet pod uwagę nie biorą koreańskich (nie mówię, ze coś by wtedy weszło, mówię, że chyba nie biorą pod uwagę xp).
Anyway... przyznam wam się do czegoś - Szynki zaczynają mnie przerażać......
*chowa się przed Uno pod łóżko*



" />
">A gdzie mają się chować palestyńczycy?


Przede wszystkim powinni opuszczać strefę ostrzału jeśli się ich o to prosi. Ogólnie nie bardzo rozumiem pytanie. Masz pretensje, że Izraelczycy są przygotowani na ataki?
Hmm to Izrael informował że będzie ostrzeliwał jakiś kwartał? Kogo ostrzegał palestyńczyków? Link? Mają opuścić strefą ostrzału - znaczy sie strefę Gazy? (Za ten pomysł masz gwarantowaną tekę MSW od Netanjahu) A co jak ich się nie prosi? Jak strzela się do dzieci kiedy spią w łózkach ( tak a propo to czemu nie wkleiłeś zdjęcia "terrorysty lat 10" jak śpi? Pod kołdrą można schowac spory ładunek) Albo do dziadków jak gapią sie na ulicy? Wtedy zamiast opuścić strefę ostrzału moga opuścić ten padół- tak?

">Ile razy w historii przeciwne sobie strony manipulowały danymi na temat wielkości strat? Fakty? Policzono ciała przy których nie było broni i tyle.
To zupełnie tak samo jak w Izraelu



">Cytat:
Od koreańskiej czy irańskiej również, ale tutaj już są pomysły o nalotach prewencyjnych chodź moim zdaniem te państwa są tak samo przewidywalne jak Izrael, czyli mogą zrobić dosłownie wszystko.


Czy Izrael grozi komuś swoją bronią A?
Gdzie Iran zagroził użyciem broni A? Jakiś link masz? Pozatym według prawa międzynarodowego nie ma róznicowania na to jaką bronią się grozi.


">Trzeba by było poprosić o odpowiedz Mordechaja Vanunu I nie "Nie przyznawał się" tylko "nie przyznaje się" - to apropo jakże cenionej Izraelskiej prawdomówności.

Ten człowiek złamał tajemnicę państwową, w każdym państwie za coś takiego skończyłby w więzieniu. Co do przyznania to masz nieaktualne dane.
Jaką tajemnicę ? Przecież Izrael nie ma broni A jak twierdzą jego przywódcy. To w końcu według ciebie ma czy nie ma broń A - i w takim razie jeśłi ma to okłamuje swiat od 35 lat albo nie ma i ten człowiek siedział 20 lat za nic.



Dzien powszedni.

Bedzie w punktach. Punkty to tez wierszenka (Albercia).

1. Niech zyje przedswiateczny rozgardziasz i przepelniony organizer! Serio! To najlepsze na utrzymanie pionu.
2. Maciejko, hihi, Maciejko, no wiec Juno widzialam i nawet bylo pare wierszenek, bo wg mnie (Albercia siedzi w tym punkcie cicho, bo zajely ja renifery pana Fizyka), muzyka w tym filmie to jest awangardowy vintage. Juno to jest komedia z podwojnym dnem, czili classic! Zdecydowanie smiech przez lzy. Ale co robic gdy niekiedy tylko to zostaje? PS Maciejko walnelam Bucket list w daleki kat. Moze kiedys do niego wroce.
3. Hihi, jezeli chodzi o altruistyczne projekty spoleczne to powiem szczerze, ze nie mam problemu, bo uno (Druhny zauwazO, ze przechodze na hiszpanski, hihi) angazuje sie raczej w malutkie i nudnawe sprawy do ktorych prawdziwych dzialaczy miotla nie zapedzi bo brak w nich perspektyw na slawe i chwale. Dos, mam jeden projekt ktory mnie bardzo interesuje, otoz ksiadz z Tanzanii (Druhny pamietajO? Jest taki u nas.) , oraz jedna z dzialaczek przez duze D, bardzo ja szanuje i lubie, zeby nie bylo! No wiec Ci dwoje usiluja nawiazac blizszy kontakt miedzy ludzmi zwazanymi z naszym kosciolem, a tym z ktorego wywodzi sie ksiadz. Ma to dotyczyc rozwniez dzieci, uwazam, ze sprawa ciekawa i obie strony potencjalnie moglyby tu skorzystac. Tylko kurnaola zawsze zapominam wybrac sie na spotkanie, albo cos mi wypadnie...wiec taki ze mnie dzialacz...
4. Kangurzyco oczywiscie przemyslalam sprawe dzieci. Mam troche latwiej bo oboje chlopcy. I rzeczywiscie wydaje mi sie, ze nie robie specjalnej roznicy miedzy nimi. Zreszta oni sami o to bardzo dbaja, hihi. Wiec jak jeden dostaje calusa to i drugi, jak jeden ma spotkanie z kolega to drugi tez, jak prezent pod choinke to podobny, zeby sie nie naciagali...itd., itp. Sa jednak pewne roznice, bo rozny wiek rozne zainteresowania. Najwazniejsze jest chyba to co oni sami czuja, czy wiedza, ze kochamy ich jednakowo choc inaczej? Nie wiem musze ich kiedys zagadac...czili rozmowy z dziecmi ala KJ.
5. Malgosiu u nas tez cytrusy! Talerz wypelniony mandarynkami satsuma to jest moja swiateczna tradycja! Podobno przynosza szczescie.
6. Scianu, Druhna slyszala o takiej swiatecznej (przepraszam bardzo nic na to nie poradze swieta za pasem, Druhna wyjdzie z szuflady!) tradycji w Korea, ktora polega na tym ze pod lozko wstawia sie jedna miseczke woda druga z nasionami jakiegos zboza(?), jedzenie dla baranka(?). I po ich zniknieciu pojawiaja sie tam prezenty? Druhna zapyta pierwzszej reki oki? Zaslyszalam od W., ale wiecej nie pamietal...
PS No i co? Jak Druhnie sie widzi nowy Woody Allen? Lekki jak pergamin czili wishy-washy ale wciaga jak cholerkunia? Moj P. byl na tym dwa razy w kinie! Hihi, od razu widac KTO sie TU zajmuje powaznym kinem...hihi...
7. Co tam mycie okien, ja musze powiesci firaneczki, hihi...glupawka.
8. Sowus czekamy na wiecej X-masowej komercji irandzkiej! Tez cos wkleje! A co!

Chyba tyle pozdrawiam wsjech!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl