Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...
Witam!
Najbardziej zacofana kolej Europy czyli nasze PKP wprowadzila ostatnimi
czasy nowosc - tanie linie kolejowe. Postanowilem wiec zaznac owego
"dobrodziejstwa" na trasie Katowice - Szczecin (pociag nr TLK38704 ) a
poniewaz mialo byc niby znaczniej taniej chcialem skorzystac z kuszetki.
Niestety na dworcu w Katowicach okazalo sie ze kuszetek juz nie ma -
(wyprzedane), kupilem wiec bilet z miejscowka. Wchodze wiec ja do wagonu z
miejscami siedzacymi a tam sa zwykle kuszetki tylko z poopuszczanymi
lozkami
srodkowymi, na dolnych siedza ludzie a gorne lozka podwieszone normalnie,
zas bagazniku nad drzwiami lezy drabinka. Mysle sobie nie jest tak zle;
znaczy sie z gornych lozek mozna pewnie skorzystac. Poszedlem wiec do
kondiego zrobic doplate by moc sie polozyc. Kondi jednak pokierowal mnie
do
kierpocia. Taki mniej wiecej dialog mial miejsce miedzy mna a kierpociem:
Ja: Dobry wieczor! Chcialbym zrobic doplate do kuszetki.
Kierpoc: Wolnych kuszetek juz nie ma.
Ja: Tak, ale w wagonie w ktorym siedze sa wolne gorne lozka.
K: Te lozka nie sa dla ludzi tylko na bagaze!
Ja: Prosze pana, ale ja chce za to zapalcic. Poza tym bagaze pomieszcza
sie
na polce nad drzwiami i polce nad oknem, uzgodnilem to z pasazerami z
mojego
przedzialu.
K: Powiedzialem juz panu - te lozka nie sa dla ludzi to sa polki na bagaz
!!!
Powinien powiedziec: "Powiedzialem juz panu - te pociagi nie sa dla ludzi to
sa podziagi... no wlasnie dla kogo (czego)?
On 6 Mar 2000 14:40:22 GMT, Lech Szychowski wrote:
Dominika Widawska <domin@man.szczecin.plwrote:
: jesli przeszkolenie trwaloby miesiac (albo i dwa - ale np. w polrocznych
: odstepach) i mialo forme poligonu?
Zdajesz sobie sprawę, czego można przez miesiąc poligonu nauczyć
kogoś, kto niczego nie wie o wojsku?
"O wojsku" to faktycznie niewiele. Ani sie nie nauczy lozka scielic,
ani rejonu sprzatac, ani udawac ze sie jest zajetym.
Ale jakby podsumowac rzeczywiscie sensowne zajecia, to chyba miesiac
byloby az za duzo ..
J.
| I tak na trasach IC samochód przegrywa.
przeważnie choć nie zawsze masz rację - np. czasem na pociąg trzeba
poczekać
| Nie byłbym w stanie
| np. obrócić samochodem w ciągu jednego dnia do Krakowa z Wawy, załatwić
tam sprawy (ciągle myśląc
| trzeźwo) i wrócić do Wawy i mieć jeszcze siły by się dowlec do łóżka.
DC-Kraków-DC to żadna trasa jak na jeden dzień. W rok temu po kilka razy w
miesiącu jeździłem z kolegą (żeby nie było wątpliwości - nie prowadzącym
samochodu) robić prezentacje oprogramowania (więc można kilkugodzinną
prezentację zaliczyć jako "załatwianie spraw") z DC do Krakowa, Kielc,
Poznania, Rzeszowa, Łodzi, Olsztyna, Gdańska i temu podobnych. To wszystko
były trasy jednodniowe. Tylko Koszalin, Wrocław, Szczecin i Opole jechało
się na 2 dni (zauważ, że te miasta mają cieniawe połączenia kolejowe z
DC).
Chyba nie poronujesz jazdy samochodem przez Radom Kielce w taka pogode jak
teraz do pociagu IC
gdzie na laptopiku w cieple z klima popijajac piwko poprawiasz prezentacje.
To jakiś KOSZMAR !
Najpierw 13 latka w Szczecinie nie wytrzymała kłótni rodziców (a mówi się tez o
znęcaniu psychicznym), potem dwoje młodych (16 i 19 lat) wjechało w celach
samobójczych pod TIR-a a teraz to małe dziecko !
CO SIĘ DO KU.WY NĘDZY DZIEJE ? NIEDŁUGO NIEMOWLAKI, BĘDĄ SIĘ RZUCAŁY Z ŁÓZEK W
CELACH SAMOBÓJCZYCH !
CO SIĘ DZIEJE Z LUDŹMI, ŻE JUŻ DZIECI DOTYKAJĄ SAMOBÓJSTWA ?
I KTO PROPAGUJE WŚRÓD DZIECI TĘ WIEDZĘ JAK SIĘ POZBAWIAĆ ŻYCIA ?
NIE MAJĄ BRONI TO SIĘ WIESZAJĄ, SKACZĄ Z OKIEN ALBO ROZBIJAJĄ SAMOCHODEM?
CO DO TEGO DOPROWADZA ?
kiedys jechalem ze znajomymi na wakacje w Bieszczady pociagiem relacji Szczecin-
Przemysl.przedzial z kuszetkami tesprawy, nas piec osob, a na samej gorze luz
koles czyta sobie ksiazke.okolo 2.00 w nocy obudziel sie,pociag zatrzymal sie
na jakiejs stacji,patrze koles nie spi, wiec pytam:
-co to za stacja?
-aaaa, jakies Pizdochlewice Śląskie.
w tym momencie pasazer z gornego lozka tak zaczal sie smiac, ze niewiele
brakowalo, a spdlby biedak z najwyzszego wyrka.:)))
nie wiem czemu,ale tak spodobalo mi sie to okreslenie, ze uzywam go do dzis
wlasnie na takie zadupia.
a poki co - do Ślązaków nic nie mam.
1. moze byc na przyklad: "połącz kropki" - czyli dopasuj dyrektorów do teatrów,
typu Anna Augustynowicz - Teatr Współczesny w Szczecinie, nie przypominam sobie
pytań o historię dramatu (chyba że też typu: autor i co napisał) u nas było
raczej z historii literatury, cytaty i dopasuj do książek, książki typu "Mistrz
i Małgorzata", "Czarodziejska góra" - czyli to, co każdy snob, pardon student
WoTu znac powinien zdaje sie od kołyski i trzymać przy łóżku:P
-a poza tym były jeszcze pytania o reżyserów światowych, np. Robert Wilson,
Peter Brook, i z jakimi znanymi równiez w świecie ośrodkami teatralnymi są
związani, teraz sobie rpzypomniałam, pewnie dlatego że walnęłam sie w tym
pytaniu i wypomniano mi to na ustnym;>
-ale generalnie więcej pytań konkretnych, takich już czysto z Nicolla albo
Raszewskiego mozna spodziewać sie na ustnym
2. test z języków, przynajmniej z angielskiego jest banalnie prosty, poziom
bardzo prostej matury
3. jak juz przejdziesz przez pisemny i ustny, to właściwie jesteś na tym
wydziale:)
Ciag dalszy sonecznie :))))
El Nino, czy Al Pacino ?
Yvona, Ty mnie nie denerwuj, z perspektywy lozka szpitalnego pogoda byla przez
ostanie dni wysmienita. z radoscia zacieralam zlosliwe rece, a dobrze im tam,
wszystkim IM co czekaja w strugach deszczu na przystankach roznych
autobusowych ;))))
teraz rzeczywiscie, sonecznie i cieplo i co... jak to nie trzeba o wiele prosic
Pana Boga, wszystko samo w zyciu wyrownuje :))))
Mojito :))))
to Ty tez masz monitor ? a myslalam, ze tylko niektorzy na Zielonej Wyspie ;))))
tak, moj nurse rodzaju meskiego, jest cholernie przystojny i nabawilam przez
niego klaustrofobii, bo zawsze jak wchodzi to zamyka za soba drzwi ;))))
jak podroz do Szczecina, mam nadzieje ze zaden huragan, ani James Bond nie
porwal Twojego samolotu ?
Szopen, absolutnie, przyjezdzaj do Sydney. rozmumiem, ze pracujesz w zupelnie
innej branzy i nie stanowisz zadnej absolutnej dla mnie konkurencji ? ;))))
Numbat :)))))))))))
zawsze mowilam ze mamy cos wspolnego, tym razem to czolganie, ja juz mam to
czolganie ob-cykane, sluze rada :)
Mar_za, co tak cicho u Ciebie, za-pracowana, czy za-kochana ? :))))
Asia, Peter, Yvona, Ifa, Matrioszka, Tangerin, Ertes, Lara, Tizedik i ...
zdrowka wszystkim absolutnie wszystkim
Ja też przybijam pionę, poczytaj wątek o pogotowiu. Pani w szpitalu
powiedziała, że właśnie w Szczecinie grasuje jakieś paskudztwo -
wirus gardlano - krtaniowy. Krzyś już mi przekazał, boli mnie krtań
przy każdym przełknięciu, i zaczyna mnie łamać, oczy się kleją -
nadaję się tylko do łózka, ale tu praca, nie wezmę urlopu, a tym
bardziej zwolnienia, bo ciągle mi brakuje pieniędzy. Dziś
dodzwoniłam się do naszej pani alergolog, co dalej robić z Kzysiem -
przez weekend nie odbierała telefonów, i dziś zrozumiałam,
dklaczego - w słuchawce zamiast słucham usłuszałam harkot...
Normalnie żyć nie umierać, motyla noga!!!
diablica_28 napisała:
> marcotills napisał:
> "Bliżej Szczecina czy bliżej Torunia...?"
>
> W Bydgoszczy !! hahahahah więc PJ nie miałes nie mówiąc już o dłuższych
> przepustkach skoro zawsze wtapiałeś hahahahahhah. Ok. uciekam już do łózka
mam
> nadzieje, że jutro tez wpadniemy na siebie. Zawsze mozesz tez napisacna
poczte
>
> adres znasz portal gazeta. papa
jottka?
jottka napisała:
> zgadzam się - pielgrzyma należy dopieścić, hotele mu i parkingi podetknąć pod
> nos, i jeszcze przy łóżku położyć folder z opisanymi trasami dojścia/ dojazdu
> do innych lokalnych miejsc cudownych :) a za uzyskane pieniądze doprowadzić do
> porządku mniej szczęśliwe okolice
no tak - krakow miastem pielgrzyma
moze wypowie sie jakis pielgrzym... nie wydaje mi sie, zeby
to byli koniecznie ludzie chetni zwiedzaniu miasta i
zostawiania u nas pieniedzy. to nie turysci z zagranicy. o
nich powinno sie walczyc.
pielgrzym przyjezdza przede wszystkim do lagiewnik.
zreszta stamtad jest taka 'super' okolica wypadowa do
miasta, ze tylko zaplakac
ps. Jottka, ja myslalem, ze Ty juz w Szczecinie (a moze juz
po?) :-)