Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Witam,
Od jakiegos czasu nurtuje mnie jeden problem. Dlaczego ludzie, ktorzy maja postawe
calkowicie needy zaliczaja dziewczyny i to niezle? Czy to wynika z kwestii wieku?
Blagaja dziewczyny, zeby z nimi gdzies poszly, one ida.
Reaguja na polecenia jak roboty i to od facetow, ktorzy niekoniecznie sa dobrze zbudowani,
przystojni czy cos. Powiedzialbym nawet, ze niektorzy wygladaja jak trole. A koncza w lozku, na pocalunkach i bog wie gdzie jeszcze. Czy chodzi o to, ze dziewczyny nie maja jeszcze dosc takich ludzi? Moze ktos powiedziec, ze oni sa z natury przyciagajacy kobiety, ale dla mnie to bez sensu. Ja nie robie takich rzeczy, dla mnie to wstyd blagac o
cos jak piesek i przez to ciezej mi miec kobiete, niz im. Poza tym w moim najblizszym otoczeniu
takie blaganie to hanba. :D (w sumie jestem z tego dumny). Licze na jakies konkretne
odpowiedzi od dosw. facetow ;)

Pozdrawiam




J kiedys jak byłam chora to układałam wpatrywałam się też w sufit i z liniii ułozył mi się człowiek taki a'la elf a koło niego jakiś trol, teraz cały czas sie w to wpatruje jak leże rano w łózku albo fajnie też jest w lato leżeć na trawie i z chmurek układać sobie rózne postacie. uuuuuuuuuuuuu to jest wtedy takie fajne uczucie



" />Dang Dang

Nie obchodziły go zbytnio rozmowy innych. Jakkolwiek niziołek z jego szeptami i śliskim sposobem bycia nie do końca mu się podobał. Poszedł dość wcześnie spać, ale zdążył jeszcze zobaczyć popisy Soony'ego z ostrzeniem miecza. Nie rozumiał tych małych istot czasami, jako trol zawsze był dość szybko obsługiwany w karczmach i zajazdach. Oczywiście o ile nie musiał puścić ich z dymem bo komuś się przywidziało przywiesić znak troli nie wpuszczamy. Nie znosił gatunkizmu, był czynnym działaczem na rzecz równouprawnienia. Jeśli coś się na niego rzuciło to kończyło jako kolacja, niezależnie co to było, dzik, człowiek, niziołek czy mysz polna. Musiał trzymać swoje standardy.

Wziął ze sobą swoją maczugę i kuszę, spokojnym ruchem ruszył na górę do pokoju. Nie przeszkadzało mu to że schody jęczały w proteście na obciążenie jakiemu je poddawał. Schylił się żeby zmieścić się w pokoju, już po chwili leżał w łóżku z kuszą leżącą niedaleko. Zupełnie nic nie zakłóciło jego lekkiego snu.

Nieco przed porankiem zszedł na dół. Nie potrzebował zbyt wiele snu, kilka godzin zawsze wystarczało. W pustej wspólnej izbie zaczął myśleć nad zbliżającą się przygodą, jako że najlepiej myślało mu się przy jedzeniu to obgryzał sobie przy tym żeberka z wczorajszego dzika. Zdawało się że będzie musiał pogadać z innymi, mimo tego że nie lubił tego zbytnio, wypadało się jednak dowiedzieć chociaż kto w czym jest dobry i czym nie będzie się musiał przejmować przez jakiś czas.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl