Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Witam Serdecznie

Ja polecam LOK. Dokładnie Pana Krzysztofa Pietrza. Ma w sobie dużo cierpliwości, umie przekazać wiedzę która posiada. Kurs na prawo jazdy robiłam dłuższy czas. Mam porównanie jeśli chodzi o praktykę przekazywaną przez instruktorów. Polecam Pana Krzysztofa:thumbup:



I jeszcze coś ciekawego:

UWAGA KONKURS SMS-owy!!!! Do wygrania wiele cennych nagród !!
zagłosuj na 1 z 4 firm pirotechnicznych wysyłając sms pod numer 7116 (koszt sms-a 1zł+VAT)

Łączna wartość nagród 8000 zł

NAGRODY:
LAPTOP - nagroda ufundowana przez Prezydenta Miasta Ełku
KURS PRAWO JAZDY KAT.B - ufundowane przez Ośrodek Szkolenia Zawodowego LOK Jan Gróndwald
4 ZESTAWY PIROTECHNICZNE - ufundowane przez firmę RG LEADER
2 BONY NA ZAKUPY O WARTOSCI 250 Zł W SKLEPIE FALA
20 BILETOW NA KABARETON MAZURSKIE LATA KABARETOWEGO MULATKA
10 BILETOW NA KONCERT ANNY MARII JOPEK

LOSOWANIE NAGRÓD 19 LIPCA godz. 23:40


4 ZESTAWY PIROTECHNICZNE - ufundowane przez firmę RG LEADER - to najlepsze :cool:
Brawa dla organizatorów, że potrafią uzbierać większy budżet niż ten z Ustki, nawiązać kontakt ze sponsorami i to jeszcze tymi z branży :wink:



Pojechany ambicją, postanowiłem odnowić mój kurs na prawo jazdy, który przerwałem 8 lat temu. Poszedłem do LOK'u, babka zadzwoniła do WORD'u w Zielonej Górze, żeby przysłać moje papiery do Żagania. Tylko dzięki nim nie musiałem zaczynać wszystkiego od nowa. Wystarczało wyjeździć trochę godzin i jeszcze raz zdać wewnętrzny. Wiadomo - mniej kasy by poszło. Wczoraj minęły 4 tygodnie odkąd wypełniłem papiery które przyszły z Zielonej i zaktualizowałem zdjęcie (na poprzednim byłem młodszy 9 lat i chudszy o 15 kg - wyglądałem jak Leonardo di Caprio :lol: ) W Starostwie obiecali mi że wyślą papiery do LOK. Gdybym wiedział co się święci, zaniósłbym je osobiście - to zaledwie 15 min. z buta.

Dzisiaj dzwonię do LOK z pytaniem co z moimi papierami. Babka z LOK mówi mi że Starostwo... zgubiło moje papiery!!! :x Co więcej, nawet nie wiedzieli czy wysłali je, czy zginęły u nich w urzędzie :-o Co za syf! Co za burdel! Co mam teraz robić? Czekać? Chcę jak najszybciej zacząć jazdy i zdać ten cholerny egzamin. W poniedziałek zadzwonię z pracy do Starostwa i tak ich opierdolę że włosy im osiwieją! :x Przede wszystkim zadam pytanie: "Powiedzcie mi teraz co mam robić? Nie mogę czekać, chcę zacząć robić prawko. Macie zrobić wszystko żebym po nowym roku mógł zapłacić i zacząć jeździć! I nie interesuje mnie jak to zrobicie - od stycznia mam zacząć jazdy"

Tak mi ciśnienie podnieśli :x



Tylko zauważ, że młodzież dzisiaj to nie tylko "junky-friends", ale właśnie też tacy którzy robią coś na rzecz społeczeństwa. I nie tylko w organizacjach politycznych/ młodzieżówkach różnego typu. Są organizacje na dzień dzisiejszy nie związane typowo z polityką, ewentualnie z nową bardziej "czystą" i odpolityczniona ideologią... jak np. ZHP czy LOK czy PTTK, które mają na dzień dzisiejszy swoje priorytety, ZHP szeroką aktywność, LOK: strzelnice, żaglówki i kursy prawa jazdy, PTTK krajoznawstwo i podróże... w PRL były to organizacje zabarwione politycznie/ideologicznie, a teraz się to oczyściło, mimo, że dużo starej kadry tam zostało....

Ratowanie Rysi, Owsiak-WOŚP, PDPZ, to nie są akcje polityczne, tam można coś konkretnego zdziałać i nawet jest co działać!


Co do "Polityki" i wstępowania do niej i jej organizacji, to przynajmniej w moim środowisku - dość młodym, częściowo nawet moim pokoleniu (niepamietającym ani PRL, ani procesu transformacji ustrojowej), panuje przemożna niechęć do większości polityków, istnieje zagraniczne słowo które pasuje idealnie do tego: "barf"... aczkolwiek, ja sam poważam bardzo wielu polityków PE.
Do do polskich organizacji politycznych, to nie ma takiej podaży chętnych do tego bagienka, osobiście prędzej zapisałbym się do ekstremistycznej organizacji nazywanej Green Peace, niż do jakiejkolwiek młodzieżówki partyjnej.

Ale są wyjątki, tacy ludzie którzy wierzą, że zaistnieją w Partii... więc niech sobie wierzą ich wola.



" />LOK DĄBROWA GÓRNICZA
kurs prawo jazdy kategorii A jest lekkim nieporozumieniem.
Instruktor jazd (jest tam tylko jeden) nie nadaje się do tego zawodu, nie potrafi przekazać konstruktywnych uwag. W zasadzie jak się sam nie nauczysz to od niego niewiele wniesiesz. Regułą jest umawianie 2 kursantów na jedną godzinę, a potem kursant 1 godzinę jeździ na motocyklu, a drugą z instruktorem w samochodzie - oczywiście na karcie szkolenia są wpisywane każdemu kursantowi po 2 godziny.
Nie warto pozostawiać sobie nie wyjeżdżonych godzin na czas przed egzaminem bo są potem nie do odzyskania.



" />Słuchaj, jeżeli przez Urząd Miasta/Urząd Pracy nie znalazłeś oferty to zrób tak, że za darmo tzn. przez Urząd zrobisz prawo jazdy np. na kat. C / C+E / D (ale musisz wcześniej mieć podpisane zaświadczenie o przyjęciu do pracy) i wtedy urząd finansuje Ci prawo jazdy a Ty idziesz do pracy
Np. Chcesz być kierowcą w Pilskim MZK:
Idziesz do Urzędu zgłaszasz to i czekasz na decyzje (oni sprawdzają czy nie potrzebują Cie na inne stanowiska związane z Twoim wykształceniem)
Bierzesz kwitek i idzesz do MZK i pytasz się czy jest praca i jeżeli się uda i Ci podpiszą to
Iidzesz znów do urzędu z tym i oni Ci tam przydzielą odpowiednią szkołe itd. np. LOK
I zdajesz prawko i idziesz do roboty.
A!!! Tylko pamiętaj, że musisz wtopić kase w kursy tzn. na D to jest na przewóz osób na C/C+E to masz na przewóz rzeczy, ADR-y itd.
Aha i to są nie szczegółowe informacje, więc lepiej jeszcze idź do Urzędu i oni Ci dokładnie wyjaśnia
Pozdro



" />O sprzęgle z Wami nie pogadam, chyba ze o podwójnym wysprzęglaniu Ikarusa 260(nie umiem nim też palic gumy- chyba ze tej z przegubu jak wpadnie jakis niedopałek )
Polecam LOK. (kat B i C tam robiłem)

Co do kat. D to jednak OSK MZA na Stalowej 77.

Prawda jest taka, ze kursy nie uczą wyobraźni, przewidywania zachowań innych kierowców, w końcu unikania kolizji. Tego sie nabywa z czasem. Albo nie nabywa i się ginie.

Co do zrobienia prawa jazdy w Warszawie- juz lepiej zrobić tu i się potem nei męczyć niz wyjechać do miasteczka z jedną zebrą i jednymi światłami i potem bać się po Warszawie jeździć. Z drugiej strony jednak to nei na kursie człowiek uczy sie jeździć.




Gdzie się najlepiej zapisać na kurs prawa jazdy: do LOKu, Auto Kolor czy może do RONDA a może jeszcze gdzieś indziej ?

z Racji tego ze szkoła jest państwowa i są wykwalifikowani instruktorzy i maja wielkie doświadczenie (autocolor najmniejsze jesli chodzi o doświadczenie instruktorów) ja z pełną odpowiedzialności polecam LOK. w tej chwili kurs trwa tam prawdopodobnie najkrócej.



Ośrodek Szkolenia Kierowców LOK w Koszalinie

Adres: ul. Kościuszki 2, 75-406 Koszalin
Tel. 094 345 11 45, 0512301272
Fax:
E-mail:
WWW: www.lok.org. l

Biuro Ośrodka czynne w godzinach od oniedziałku do iątku od 8:00 do 17:00, w sobotę od 10:00 do 13:00

ZAPRASZAMY NA KURSY PRAWA JAZDY KAT.A,T,B,C,D,E+B,E+C

ORGANIZUJEMY SZKOLENIA NA PRZEWÓZ TOWARÓW NIEBEZPIECZNYCH ADR ( kurs odstawowy,cysterny,wybuchowe)

WÓZKI WIDŁOWE
PROWADZIMY NAUKĘ JAZDY W POŚLIZGU KONTROLOWANYM

SERDECZNIE PAŃSTWA ZAPRASZAMY DO SKORZYSTANIA Z NASZEJ OFERTY SZKOLENIOWEJ.

znajomy robił tutaj.nie narzekał.koszt coś w okolicach 700 zł, może coś wyżej. razem z dokumentem upoważniającym do wymiany butli gazowych (nie wiem czy to standard, najwyżej się wygłupię ). ozdrawiam



" />Z papierkami przecie zawsze tak jest...
Np. kursy prawa jazdy organizowane są tak by kursant zdał egzamin w WORDzie, a nie naprawdę nauczył się jeździc.

PZŻ...Uff...
Ciekawe rozwiązanie jest związane z uprawnieniami płetwonurkowymi.
Osoby chcące nurkowac mogą wziąc udział w szkoleniach i uzyskac stosowny papierek w kilku organizacjach, np. CMAS, PADI, LOK. Prowadzone są też szkolenia dla MONu i MSWiA przez ich własne ośrodki.
Myślę, że to podejście jest zdrowe;)



" />
">Z papierkami przecie zawsze tak jest...
Np. kursy prawa jazdy organizowane są tak by kursant zdał egzamin w WORDzie, a nie naprawdę nauczył się jeździc.

PZŻ...Uff...
Ciekawe rozwiązanie jest związane z uprawnieniami płetwonurkowymi.
Osoby chcące nurkowac mogą wziąc udział w szkoleniach i uzyskac stosowny papierek w kilku organizacjach, np. CMAS, PADI, LOK. Prowadzone są też szkolenia dla MONu i MSWiA przez ich własne ośrodki.
Myślę, że to podejście jest zdrowe;)

Jeszcze zdrowsze jest to, że nie naruszając prawa nurkować można bez żadnych kwitków i bez żadnych formalnych szkoleń.
Nie żebym jako (powoli ex...) płetwonurek i nurek takie bez wstępnego choćby instruktażu nurkowanie komukolwiek polecał (bo uważam, że nurkowanie ze sprzętem oddechowym może być dla kompletnie "zielonego" bardzo groźne) ale bez kwitów akurat nurkować można, nieprawdaż?



" />Zmuszony jestem zrobić prawko. Jakoś tak się migałem od tego, ale niestety, sytuacja życiowa mnie zmusza, nie ma odwrotu. Jakie są Wasze doświadczenia? Gdzie w Szczytnie najlepiej zapisać się na kurs nauki jazdy? LOK, a może jednak warto iść gdzie indziej? A może ktoś może polecić, pochwalić, jakiegoś dobrego instruktora, a może są tacy, których warto unikać? Zainteresowany jestem wszelkimi refleksjami dotyczącymi nauki jazdy w Szczytnie.



" />Ja robilem w LOK-u. Jazde mialem z p.Gnatowskim Kazikiem i bylo ok ale akurat w tym temacie to co osoba to inna opinia wiec nie ma wiekszego znaczenia gdzie pojdziesz i tak prawdziwa nauka jazdy zaczyna sie dopiero w pierszym roku po jego zdaniu ;p
a swoja droga to dziwne zachowanie...jestes pierwsza osoba jaka znam ktora nie chciala pojsc na kurs prawo jazdy. Dobre prawko nie jest zle
Co do podejrzen Swidra to u mnie i moich znajomych nic takiego nie mialo miejsca



" />Ja bardzo polecam gliwicki LOK. Na internecie naczytałam sie wczesniej duzo negatywnych opinii na ich temat ale okazuje sie, ze to bzdura. Poszlam tam tylko dlatego, ze mialam blisko z pracy na wyklady :wink: i pomyslalam, ze jakos to bedzie. Trafilam na bardzo kompetentnego instruktora - Michała W. , mlody chlopak, myslalam sobie, ze bedzie ciezko bo co on mi tam pokaze ale na szczescie sie mylilam. W zeszly czwartek zdałam prawo jazdy za pierwszym razem wiec niech to bedzie wyznacznikiem skutecznosci. W ogole caly kurs zrobilam jak na nasze warunki blyskawicznie:
teoria - miesiac czasu
praktyka - tez miesiac - jezdzilam co drugi dzien po dwie godziny
Dlatego to, że pisza iż egzaminatorzy nie maja czasu i umawiaja jazdy co dwa tygodnie to bzdura. Przed egzaminem wykupilam tylko 3 godziny dla wlasnej pewnosci.



" />Mam takie pytanie powiązane z wątpliwościami:
1. Jeżeli jestem studentem (zaocznym) i pracuję to czy mam zniżkę na kurs Prawo Jazdy w LOK (najpierw usłyszałem od instruktora, ze tak, a potem od kierownika, ze nie)
2. Czy jadąć na jazde ze swojego miasta potrącana jest mi godzina na dojazd do miejscowości gdzie znajduje sie WORD (np. wykupujac dodatkowe 5h jazdy z LOK Słubice, potrącają mi godzine na dojazd do WORD Zielona Góra, choc ja nie jade wiec zostaje mi praktyczne 4 godziny jazdy).
3. Czy jak jezdziliście z instruktorem (dotyczy to osób jadących z małych miejscowości do WORD-ów prowadziliści samochód przez trase?)
4. Dlaczego wykupując egzamin na okreslony termin, nie mozna zmienic jego daty z powodu wypadków losowych?



Czyżyny ja polecam Ci OSK 5 na prosto wandy.
LOK I ROLMINEX idą na ilość nie na jakość, ja osobiście jestem w trakcie kursu na prawo jazdy kat A i B w pełni usatysfakcjonowany tym ośrodkiem. Wielu znajomych robi w Rolminex masz tam 30h wykładów ( połowę prześpisz ) jak chcesz coś więcej wal na PW



Przyglądam się dyskusji i myślę, że warto wyjaśnić kilka spraw, bo parę osób pisząc w tym temacie chyba wie, że dzwonią, ale nie za bardzo wiedzą, w którym kościele. Rzeczywiście istnieje możliwość uzyskania dofinansowania do kursu na prawo jazdy kategorii D, ale pieniądze daje nie MPK, lecz Urząd Pracy. By mieć możliwość uzyskania takich pieniędzy należy napisać podanie do kierownika UP, ale to nie wszystko. Do podania należy załączyć zaświadczenie od jakiegoś pracodawcy ( tu rola dla MPK), że po ukończeniu danego kursu nas zatrudni. Warunkiem pozytywnego rozpatrzenia podania jest też brak ofert pracy dla składającego je. Oczywiste jest, że trzeba być także w UP zarejestrowanym jako bezrobotny. Po uzyskaniu zgody Urząd sam kieruje nas do szkoły jazdy. Kiedy ja przechodziłem tą procedurę było to OCK i podejrzewam, że do teraz nic się w tej kwestii nie zmieniło. Tak więc jeśli ktoś myśli, że sam wybierze szkołę jazdy, to niestety się rozczaruje (ja chciałem szkolić się w LOK-u). Samo szkolenie w OCK to temat na osobną opowieść. Aha i jeszcze jedno. UP nie sfinansuje całości kosztów, lecz jego część - około 2,6 tysiąca PLN. Resztę trzeba zapłacić samemu i dodatkowo podpisać papierek, że kurs na przewóz osób sfinansujemy z własnej kieszeni. To tyle ode mnie. Mam nadzieję, że wyjaśniłem zagadnienie. Pozdrawiam



" />Przy wybieraniu OSK radzę się jak najwięcej o nim dowiedzieć bo potem może to mieć niebagatelny wpływ na wynik egzaminu.Oto mój przykład:zrobiłem kurs kat.C u tzw."prywaciarza" ale tylko dlatego że ma ciężarówkę taką jak w jednym z WORD-ów. Tylko pięć godzin byłem z instruktorem /tylko na mieście/,większość czasu byłem sam na placu bo mój instruktor jezdził w tym czasie z laskami na kat.B,egzaminu wewnętrznego nie miałem,a obsługę musiałem zrobić sobie we własnym zakresie.Niedawno kolega zapisał się na kat.C do OSK LOK.Tutaj dostał KARTĘ PRZEPROWADZONYCH ZAJĘĆ,instruktor nie odstępuje go ani na krok nawet na placu i wyjaśnia jak wykonywać prawidłowo manewry,przed pierwszą jazdą miał obsługę a teraz za każdym razem musi wykonać czynności kontrolno-obsługowe.Niedługo ma egzamin wewnętrzny i jeżeli go nie zaliczy to nie ma prawa przystąpić do egzaminu państwowego/!!!/.Tak więc podejście indywidualne do kursanta to moim zdaniem sprawa pierwszorzędna przy wyborze szkoły a właściwy wybór pozwoli uniknąć rozczarowania gdy po trzecim oblanym egzaminie trzeba się "dokształcić" dokupując godziny

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl