Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Witam,

    Wybieram sie na kurs prawa jazdy kat. B. Musze sie wyrobic do konca
wrzesnia. Zalezy mi na dobrej szkole, ktora jest w stanie solidnie mnie
przygotowac (nie chodzi tu o to, ze kurs bedzie drozszy o 100PLN) . Szukalem
po rankingach i z tego co znalazlem to: Vektra, Carusek, LOK, Jolka, Rekor,
Credo. Co wybrac? Moze sa inni godni polecenia? Dzieki za rady i sugestie.
Pozdrawiam. Bartek.




    Wybieram sie na kurs prawa jazdy kat. B. Musze sie wyrobic do konca
wrzesnia. Zalezy mi na dobrej szkole, ktora jest w stanie solidnie mnie
przygotowac (nie chodzi tu o to, ze kurs bedzie drozszy o 100PLN) .
Szukalem
po rankingach i z tego co znalazlem to: Vektra, Carusek, LOK, Jolka,
Rekor,
Credo. Co wybrac? Moze sa inni godni polecenia? Dzieki za rady i sugestie.


Zajrzyj do archiwum sam polecalem jedna w ktorej moja zona jezdzila.
Juz niestety nie pamietam jak sie nazywa.
Pozdr
TB



|
|     Wybieram sie na kurs prawa jazdy kat. B. Musze sie wyrobic do konca
| wrzesnia. Zalezy mi na dobrej szkole, ktora jest w stanie solidnie mnie
| przygotowac (nie chodzi tu o to, ze kurs bedzie drozszy o 100PLN) .
| Szukalem
| po rankingach i z tego co znalazlem to: Vektra, Carusek, LOK, Jolka,
| Rekor,
| Credo. Co wybrac? Moze sa inni godni polecenia? Dzieki za rady i
sugestie.

WEKTRA albo VEKTRA pan Leszek Midura. siedzibe maja w Conradinum
Moja znajoma dopiero po jazdach u niego zdala egazamin.

Vx




   Wybieram sie na kurs prawa jazdy kat. B. Musze sie wyrobic do konca
wrzesnia. Zalezy mi na dobrej szkole, ktora jest w stanie solidnie mnie
przygotowac (nie chodzi tu o to, ze kurs bedzie drozszy o 100PLN) .
Szukalem po rankingach i z tego co znalazlem to: Vektra, Carusek, LOK,
Jolka, Rekor, Credo. Co wybrac? Moze sa inni godni polecenia? Dzieki za
rady i sugestie.
Pozdrawiam. Bartek.


Szkoda, że w Gdańsku, bo w Gdyni mam
do polecenia super faceta u którego się uczyłam
i dwa miesiące temu zdałam egazamin za pierwszym razem.
Człowiek uczciwy, rzeczowy, cierpliwy, według mnie nauczył mnie podstaw...
bo jeździć będe uczyła się przez całe życie ;)

pozdrawiam serdecznie
Maggie



Maggie napisał(a):


|    Wybieram sie na kurs prawa jazdy kat. B. Musze sie wyrobic do konca
| wrzesnia. Zalezy mi na dobrej szkole, ktora jest w stanie solidnie mnie
| przygotowac (nie chodzi tu o to, ze kurs bedzie drozszy o 100PLN) .
| Szukalem po rankingach i z tego co znalazlem to: Vektra, Carusek, LOK,
| Jolka, Rekor, Credo. Co wybrac? Moze sa inni godni polecenia? Dzieki za
| rady i sugestie.
| Pozdrawiam. Bartek.

Szkoda, że w Gdańsku, bo w Gdyni mam
do polecenia super faceta u którego się uczyłam
i dwa miesiące temu zdałam egazamin za pierwszym razem.
Człowiek uczciwy, rzeczowy, cierpliwy, według mnie nauczył mnie podstaw...
bo jeździć będe uczyła się przez całe życie ;)

pozdrawiam serdecznie
Maggie


Możesz dać mi namiary na tego faceta z Gdynii?
A.



dr.krisk napisał:


> Tak wiec prosze o wyrozumialosc dla mlodych : FJN, TPPR, LOK, LKP, WRN, MRN,
> PSS, MDH - mozna sobie darowac! Macie na to moje kriskowe slowo honoru
(troche
> zuzyte co prawda..).
>

Głos młodości:
FJN - broch napisał:)
TPPR - Towarzystwo Przyjaźni Polsko Radzieckiej - należałem w Iszej klasie
podstawówki (jak wszyscy zresztą:)
LOK - Liga Obrony Kraju - tam nie dali mojej matce prawa jazdy nawet za 11
podejściem
LKP - ??????
WRN - Wojskowa Rada Czegoś tam - to ci co o WRONie tak na nich pisali?
MRN -???????
PSS - Państwowa SPółdzielnia SPożywcza - w barach tejże zdaża mi się jeszce
konsumować:)
MDH - Miejski Dom Handlowy - to panie ino w Warsiawie było i na filmach Bareji
to widziałem:)

Ha - i to wszystko wiem ze szkoły i TV, więc historia nie ginie:)
Pozdrowienia:)



W październiku zdałam za drugim razem w Grudziądzu. Tylko dzięki
Panu Jarkowi Szmelc ze szkoły jazdy LOK w Świeciu. Wyjeździłam z nim
dodatkowo - poza kursem 10 godzin i to wtedy nauczyłam się tak, że
zdałam za 2 razem bo za 1-szym jest ogromny stres. Wcześniej 30
godzin jeździłam z innym instruktorem, którego w Świeciu na
szczęście juz nie ma!!!!NICZEGO MNIE NIE NAUCZYŁ. Wrzeszczał, szalał
i ogólnie nie nadawał się na instruktora.Akutat moja grupa na niego
trafiła. Jeśli LOK to tylko JAREK SZMELC.NAPRAWDĘ POLECAM.. a
godzinka kosztowała w zeszłym roku 40 zł.Nissan Micra i Toyota
Yaris.Życzę powodzenia wszystkim zdającym. RADA - TYLKO SPOKÓJ I
OPANOWANIE SPRAWI ZE ZDACIE.



Deportacja za drobne wykroczenie
Deportacja za drobne wykroczenie

Władze lokalne wielu miast i powiatów w USA na własną rękę walczą z
nielegalnymi, wychwytując ich i wszczynając proces deportacji. W ostatnim
czasie kilkanaście obwodów jurysdykcyjnych posłużyło się rzadko stosowanym
zapisem prawa federalnego z 1996 roku, aby przeszkalać lokalnych policjantów w
wyłapywaniu nieudokumentowanych imigrantów.

Jak donosi w piątkowym wydaniu dziennik "New York Times", informacje o
nielegalnym złapanym na drobnym przewinieniu - np. wykroczeniu drogowym -
przekazywane były niejednokrotnie do federalnych służb imigracyjnych, co
skutkowało wszczęciem procesu deportacyjnego.

W miejscowości Costa Mesa w kalifornijskim powiecie Orange rada miejska
zdecydowała się zamknąć centrum pośrednictwa pracy dorywczej, a lokalnemu
departamentowi policji nadała uprawnienia do wychwytywania imigrantów.
Dotychczas pozostawało to w gestii agentów federalnych.

W powiecie Suffolk na Long Island, gdzie podobne szkolenia policjantów
spotkały się w 2004 r. z gwałtownymi protestami lokalnej społeczności, władze
po cichu wprowadziły system umożliwiający stróżom porządku wskazywanie, kto
spośród penitencjariuszy powiatowych więzień przebywa w USA nielegalnie.

W powiecie Putnam, około 50 mil od Manhattanu, aresztowanych zostało ośmiu
nielegalnych imigrantów, którzy weszli na szkolne boisko, aby zagrać w piłkę
nożną. Policja aresztowała ich za bezprawne wkroczenie na prywatny teren i
przekazała służbom imigracyjnym. Jeden z mężczyzn został później deportowany.

Praktykę mieszania lokalnych przepisów z prawem federalnym zauważył pracujący
na Long Island prawnik zajmujący się imigrantami. "Robi się pod tym względem
coraz goręcej. Nie chodzi tu tylko o skupianie się na kryminalistach, ale
również o ludzi, którzy dopuścili się w mojej ocenie stosunkowo błahszych
wykroczeń, jak posługiwanie się nieważnym prawem jazdy lub fałszywym numerem
Social Security. Człowiek posiadający pracę i rodzinę może długie miesiące
spędzić w więzieniu, a później być deportowanym".

www.dziennik.com/www/dziennik/wiad/lok.htm#1



Wątek stary, ale może komuś informacje się przydadzą. Taki mały
poradnik dla niezdecydowanych.

Jestem świeżo po egzaminie, zdałam za 2. razem ( 1. raz - nerwy mnie
zjadły) i uważam, ze jest to jedno z moich największych osiągnięć
życiowych :) Nic dotąd nie kosztowało mnie tyle wysiłku, z niczego
tak się nie cieszyłam. Ale do rzeczy.

Czas oczekiwania na egzamin w Gliwicach jest dramatycznie długi 2 do
3 miesięcy, dlatego w tzw. międzyczasie zasięgałam opinii na temat
mojej jazdy w kilku ośrodkach.

Kurs zaczęłam w LOKU www.lok.slask.pl/nasze.html?id=26 -
polecano mi tę szkołę jako pewną, dobrą i skuteczną. Znajomi
wymieniali zamiennie 3 nazwiska dobrych instruktorów.
Moja opinia: DNO.

Typowa państwowa firma, gdzie każdy robi łaskę. Teoria na niskim
poziomie. Jazdy...zależy u kogo. Nie mogłam zapisać się do osoby, do
której chciałam, zapisano mnie do gościa, który z każdych 2h jazdy
urywał mi 25 minut na papieroska i 30 minut na załatwianie jego
prywatnych spraw. Przez 12 h nie nauczył mnie niczego. Woził (a
raczej ja jego) po zadupiach i na zakupy w Makro. Gdy mu zwróciłam
uwagę, że coś tu jest nie w porządku, usłyszałam, ze jestem
bezczelnym beztalenciem...
Kurs robiłam od początku marca do końca lipca co mówi samo za siebie.

Po zmianie instruktora - 3 tyg. przerwy bo pan szanowny nie miał
czasu.
Po kolejnej zmianie - instruktor super: sympatyczny, cierpliwy,
spokojny, rzetelny, punktualny, wymagający, prawdziwy talent. Od
kilku osób usłyszałam, że Tomek z każdego zrobi kierowcę. I to
prawda.
Co z tego skoro był tak obłożony, że jeździłam góra 2h w tygodniu, a
zwykle 2h na 2 tygodnie.
Skończyłam kurs w LOKU i razem z moim ostatnim instruktorem
przeszłam do jego nowej szkoły - Klaksonu www.klakson-gliwice.pl

Nagle wszystko stało się możliwe :) Mała szkoła, która dopiero
zaczyna, ale z taką kadrą (a szczególnie z jednym Panem :) mają duże
szanse na sukces.
Moja opinia: super, każdemu polecam, lepszego instruktora niż Tomek
nie znajdziecie :)
A mam porównanie - o czym za chwilę.

Przed 1 egzaminem skorzystałam z 3h dodatkowych w szkole DAP na
Warszawskiej www.dap.sgl.pl/

Moja opinia: bardzo pozytywnie.
Jeździłam z Panem Darkiem, który dał mi kilka rad, ocenił moją jazdę
w sposób uczciwy. Każda godzina - pełna. Sądzę, że to uczciwa szkoła
i godna polecenia.

Po oblanym 1. egzaminie (na łuku - moja wina) kolejno odwiedzałam:

1. L szkołę na Jagiellońskiej
2. Elmot x2
3. Formułę L na Jagiellońskiej

L - szkoła www.l-szkola.gliwice.pl/ - trochę przestarzała
szkoła z dziwnym podejściem do klienta, ale mają fajny placyk,
instruktor (Pan Głąb) zrobił na mnie dobre wrażenie. Nie jeździłam z
nim na mieście, więc nie oceniał mojego przygotowania.

Elomot www.elmot.pl- po godzince z Robertem i Łukaszem. Placyk
trochę nierówny, instruktorzy bardzo w porządku. Miła atmosfera,
kilka cennych rad. Moim zdaniem pozytywnie.

Formuła L z Jagiellońskiej, placyk na Portowej - trochę z polecenia,
trochę po znajomości. Instruktor nie zrobił na mnie dobrego wrażenia
i to nie tylko dlatego, że skrytykował mnie za każdy praktycznie
element mojej jazdy. Kilka uwag na łuku, zbyt dużo niemiłych uwag w
mieście. Ewidentnie nie nadawaliśmy na tych samych falach. Przyczyny
takiego zachowania mogły być też bardziej prozaiczne, no ale to nie
historia na forum.

Usiłowałam się również zapisać do Prestiżu, Babskiej i Pol-kursu. W
jeden ze szkól coś się na mnie wydarło przez telefon, że nie ma
wolnych godzin, w jeden przeraziła mnie cena w kolejnej placyk w
innym mieście.
Jeśli ktoś ma ochotę skomentować to zapraszam.

Marzena

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl