Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


czas żeby u nas pomyślano o takich rozwiązaniach...


Nowe porządki na Starym Mieście
Dawid Hajok
2009-08-25, ostatnia aktualizacja 2009-08-24 23:48

Zakaz wywieszania reklam piwa i handlu na ulicach. Stop dyliżansom i fikuśnym dorożkom. Zaostrzenie przepisów budowlanych. Krakowskie Stare Miasto jako jedno z pierwszych w Polsce będzie ochronione jednocześnie zapisami parku kulturowego i planu miejscowego.

To będzie przełom - zgodnie stwierdzili radni i władze miasta. Na projekt planu miejscowego dla obszaru Starego Miasta Kraków czeka już trzy lata. Wczoraj po raz pierwszy na temat jego zapisów dyskutowano na posiedzeniu Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska RMK. Dokument wraz z projektem parku kulturowego ma wprowadzić estetyczną rewolucję w sercu starego Krakowa.

- Te dokumenty uporządkują przestrzeń publiczną na Starym Mieście. W końcu Kraków będzie miał narzędzia do skutecznej walki ze wszystkim, z czym do tej pory nie mógł sobie poradzić - zapowiada Magdalena Jaśkiewicz, dyrektor biura planowania przestrzennego urzędu miasta.

Projekt miejscowego planu trafił już w ręce radnych. Dokument zakłada wprowadzenie w rejonie Starego Miasta trzech kategorii ochrony konserwatorskiej. - Ochrona całkowita wprowadzi m.in. zakaz zabudowy podwórek kamienic. Częściowo ureguluje kwestie związane z przebudową i nadbudową istniejących zabytkowych budynków. Niektóre z nich, wskazane przez konserwatorów, nie będą jednak poddane tak restrykcyjnym regulacjom. Ale w razie przebudowy żaden z obiektów nie będzie mógł przewyższać linii zabudowy - tłumaczy Jaśkiewicz.

Pozostałe kwestie estetyczne i porządkowe, związane m.in, z reklamą czy ulicznym handlem, ureguluje projekt parku kulturowego. Z ulic znikną m.in. reklamy piwa. Właściciele punktów usługowych będą mogli wywiesić jedynie szyld z nazwą sklepu - jeden dla firmy, uzgodniony z plastykiem miejskim i konserwatorem. Nie będzie na Starym Mieście miejsca dla większości ulicznych handlarzy. Nowe prawo nałoży też ograniczenia na właścicieli ogródków gastronomicznych. Na całym obszarze objętym parkiem obowiązywać ma zakaz reklamowania piwa na parasolkach i umieszczania znaków firmowych browarów na lamberkinach, a na Drodze Królewskiej (także w części biegnącej przez Rynek) w ogóle ma nie być parasoli. Nowe prawo ma ponadto wyprowadzić ze Starego Miasta tzw. żywe reklamy i "stójkowych", trzymających w ręku szpetne transparenty z reklamami restauracji. Niedopuszczalne stanie się utrzymywanie latami reklam na rusztowaniach, pod którymi już dawno zakończył się remont.

- Regulacje dotyczyć będą także wszelkich dziwnych pojazdów poruszających się ulicami Starego Miasta - zapewniała wczoraj stanowczo dyrektor Jaśkiewicz.

W projekcie planu zabrakło zapisów, które miałyby ochronić centrum przed wyludnieniem (nakaz zachowania równowagi między lokalami komercyjnymi i mieszkaniami). - Może warto raz jeszcze się nad nim pochylić - zaproponował Grzegorz Stawowy, przewodniczący komisji planowania. - Władze Porto przez lata starały się wyprowadzać mieszkańców poza starówkę. Dziś zastanawiają się, jak ożywić wymierające nocą centrum. Podobne regulacje zastosowały Praga i Berlin.

- W Krakowie nie ma takiego zagrożenia. Jeżeli wprowadzimy ten zapis, to i tak będzie on martwy, bo większość lokali powyżej drugiej kondygnacji i tak pełni funkcje mieszkalne, ale wykorzystywane są jako apartamenty do wynajęcia. Mieszkańcy w naturalny sposób wyprowadzają się stąd, bo trudno się tu żyje - ripostowała dyrektor Jaśkiewicz. Zapewniła jednak, że dyskusja nie jest jeszcze zamknięta.

Komentarz Jerzego Lewińskiego

Szkoda, wielka szkoda, że te regulacje dopiero powstają i na ich efekty będziemy musieli jeszcze poczekać. Kończą się właśnie wakacje, wielu ludzi powróciło lub powraca do Krakowa z zagranicznych urlopów. I bardzo wielu przeżywa szok: jakie ładne mamy miasto i jak bardzo spaskudzone tymi wszystkimi upiornymi szyldami, "reklamami", potworkami architektonicznymi i innymi dziwactwami, jakich próżno szukać w szanujących się, historycznych miastach Europy. Wielu też, ogarniętych przykrym poczuciem wstydu, spyta, dlaczego tak późno zabieramy się za te porządki? Właśnie - dlaczego? Zostawmy teraz to pytanie... Czeka nas pewnie jeszcze ustalenie wielu szczegółów nowych regulacji, debata o ich zakresie i konsekwencjach. Uporządkowanie samego Starego Miasta to też nie będzie szybka i bezbolesna operacja. Najważniejsze, by nie rozmyć sprawy. Bo znów skończyło się na dobrych chęciach.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
http://miasta.gazeta.pl/k...ym_Miescie.html


..i tak powinno być w każdym mieście!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl