Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


W piątkowym wydaniu Tygodnika 7 Dni ( dodatku do Dziennika Łódzkiego ) w artykule "Miasto off-line" możemy przeczytać o tym, jak Urząd Miasta dba o oficjalną stronę miasta www.tomaszow-maz.pl. Jak słusznie zauważono ostatni news na stronie pochodzi z listopada 2006 roku.

Kilka lat temu, obecną witrynę stworzyła uczennica jednej ze szkół ( w ramach konkursu organizowanego przez UM ). Dziś, jak mówi prezydent nie ma możliwości jej rozbudowania. Czy oby na pewno? Moim zdaniem taka możliwość jest ale może informatycy z Tomaszowskiego Magistratu tego nie potrafią. Szkoda też, że praca uczennicy poszła na marne. Po co też było organizować konkurs skoro i tak po 2-3 miesiącach zaniechano stałej aktualizacji strony ?


NBo właśniew po co konkurs wygała Joanna Zysiak zgarniając za to laptopa... Ty acid nawiasem mówiąc niewygrałeś tego konkursu... ale słyszałem iż konteorwersji\ywny był to nieco konkurs...



Dla zainteresowanych, znalazłem coś takiego:

Odliczenie VAT od wydatków sfinansowanych dotacją z urzędu pracy - 2007.09.05

Pierwszy Urząd Skarbowy Łódź-Bałuty, I USB III/436/23/2007/kk

Prawo do odliczenia podatku VAT przysługuje także w zakresie wydatków, które zostały sfinansowane z dotacji Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Dodatkowo: http://www.rp.pl/artykul/73835.html

http://www.vat.pl/koszty_pokryte_dotacj ... i_1062.php




Wojewódzki Urząd Pracy do środy będzie przyjmował zgłoszenia studentów, którzy chcą w wakacje legalnie pracować w Niemczech

Zainteresowanie ofertami wyjazdu na saksy w zeszłym roku przeszło najśmielsze oczekiwania. Studenci w walce o miejsca przez dwa dni koczowali przed wojewódzkim pośredniakiem i nocowali w samochodach. Teraz żeby uniknąć podobnych sytuacji zdecydowano, że kandydaci będą wybierani w drodze losowania. - Nie ma znaczenia, kto pierwszy wpisze się na listę - mówi Katarzyna Wesoła z WUP. - W czwartek wylosujemy szczęśliwców.

Dokumenty można składać dziś do godz. 16. Do wczoraj na 62 miejsca zgłosiło się niewiele ponad 30 osób.

Oferty przeznaczone są wyłącznie dla studentów studiów dziennych (z wykluczeniem studentów ostatniego roku studiów), w wieku od 18 do 35 lat z dobrą znajomością języka niemieckiego.

tekst z http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3039629.html



Akademickie Targi Pracy to najważniejsze przedsięwzięcie na ogólnopolskim rynku pracy. Głównym celem Targów jest ułatwienie kontaktu młodym ludziom z potencjalnym pracodawcą. Studenci i absolwenci wszystkich łódzkich uczelni będą mogli zapoznać się z aktualnymi ofertami pracy, dodatkowo poznają wymagania stawiane przy procesie rekrutacji oraz kulturę organizacyjną panującą w danej firmie. Z pewnością będzie to pierwszy krok do zdobycia wymarzonej pracy.

Ponadto podczas targów odbędą się prezentacje firm, a także warsztaty prowadzone przez profesjonalnych trenerów. Szkolenia dotyczyć będą przede wszystkim poruszania się na rynku pracy oraz rozwoju umiejętności miękkich, takich jak: autoprezentacja czy umiejętność negocjacji.
Zapraszamy do zapisów (www.atp.p.lodz.pl) na bezpłatne warsztaty, które zostaną potwierdzone certyfikatem.

Głównym organizatorem ATP 2009 jest Politechnika Łódzka.
Współorganizatorzy - BEST Łódź, Biuro Karier PŁ, ESN EYE Łódź, Koło Naukowe Zarządzania Zasobami Ludzkimi ‟Experience” oraz Urząd Miasta Łodzi oraz Międzynarodowe Targi Łódzkie Sp. Z o.o.

Tegoroczna edycja ATP odbędzie się 24 marca 2009 w Hali EXPO MTŁ (Łódź, ul. Stefanowskiego 17).

Patronat honorowy objął:
Rektor Politechniki Łódzkiej prof. dr hab. inż. Stanisław Bielecki
Prezydent Miasta Łodzi dr Jerzy Kropiwnicki
Marszałek Województwa Łódzkiego Włodzimierz Fisiak

Sponsor główny: Rule Financial
Sponsorzy:
AMG.net S.A., Transition Technologies S.A., Teleca Poland Sp. Z o.o., pracaAllegro.pl, Atos Origin Support Services Sp. Z o.o., Ceramika Paradyż Sp. Z o.o.

Szczegółowe informacje o ATP 2009 - wystawcy, prezentacje, tematy warsztatów - www.atp.p.lodz.pl

Zapraszamy!



17 lutego 2009 r. Wojewódzki Urząd Pracy w Łodzi ogłosił nabór wniosków w ramach Działania 7.3 Inicjatywy lokalne na rzecz aktywnej integracji Programu Kapitał Ludzki.

Dofinansowanie będą mogły uzyskać następujące typy projektów:

•projekty przyczyniające się do integracji społecznej mieszkańców obszarów wiejskich oraz rozwoju usług społecznych na tych obszarach (z wyłączeniem instrumentów objętych zasadami pomocy publicznej);
•wsparcie inicjatyw lokalnych o charakterze informacyjnym, szkoleniowym i promocyjnym (np. w formie szkoleń, spotkań, seminariów) mających na celu przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu mieszkańców obszarów wiejskich;
•rozwój dialogu, partnerstwa publiczno-społecznego i współpracy na rzecz rozwoju zasobów ludzkich na poziomie lokalnym.
Wnioski o dofinansowanie projektów należy składać osobiście lub za pośrednictwem poczty lub kuriera
w okresie od 17 lutego 2009 r. do 31 marca 2009 r.,
od poniedziałku do piątku, w godz. od 8.30 do 15.30,
na adres: Wojewódzki Urząd Pracy w Łodzi ul. Wólczańska 49, p. 6 i 7.

W przypadku składania wniosków za pośrednictwem poczty lub kuriera decyduje data wpływu przesyłki do adresata

Dokumentacja konkursowa jest dostępna w Punkcie Informacyjnym EFS WUP w Łodzi
ul. Wólczańska 49, p. 6 i 7, tel. 042 632-01-12 wew. 119, 120, fax: 042 634-88-30,
e-mail: http://efs.wup.lodz.pl



Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na stronie internetowej WUP w Łodzi w terminie 45 dni roboczych od daty zarejestrowania wniosku w Krajowym Systemie Informatycznym.

26 lutego 2009 r. i 3 marca 2009 r. planowane są spotkania informacyjne z Beneficjentami dotyczące ogłoszonego konkursu.

Wszelkich informacji na temat konkursu udzielają pracownicy Punktu Informacyjnego EFS.



Bardzo dobrea inicjatywa. Właśnie mialem podzielić się nastepującycm asrtykułem. Droga przetarta, wygląda że to działa. Do roboty!

http://wyborcza.pl/1,75478,6605488,Obyw ... gn=4809345

Obywatel anioł stróż
Marcin Masłowski 2009-05-14, ostatnia aktualizacja 2009-05-15 09:22

Nienawidzą go łódzcy kierowcy, nie cierpią policjanci, sędziowie i urzędnicy. A pan Roman robi swoje. Znaczy - zdjęcia robi. I donosi, donosi, donosi...

- To było miesiąc temu. Zadzwonił policjant z ruchu drogowego, żebym stawił się na przesłuchanie - opowiada właściciel firmy transportowej. - Poszedłem. Policjant pokazał mi zdjęcie naszego firmowego fiata. W środku siedział mój kierowca, rozmawiał przez komórkę. Spytałem, czy to zdjęcie z fotoradaru.

Nie, dostaliśmy od pana Romana. Musimy ukarać pańskiego kierowcę mandatem za rozmawianie podczas jazdy -powiedział policjant.

Tajemniczy pan Roman to starszy łodzianin, który nie wychodzi na miasto bez aparatu. Inni wolą fotografować znajomych czy przyrodę, ale nie pan Roman. On fotografuje kierowców łamiących przepisy. Niemal codziennie przynosi zdjęcia do sekcji ruchu drogowego na ul. Żeromskiego i składa zawiadomienia o wykroczeniach.

- Jesteśmy na granicy wytrzymałości - przyznaje jeden z policjantów sekcji wykroczeń łódzkiej drogówki. - Właściwie pan Roman powinien mieć u nas biurko. Najgorzej było, gdy robił zdjęcia źle zaparkowanych aut pod cmentarzami 1 listopada. Dziesiątki wykroczeń! Godzinami wypisywaliśmy kierowcom wezwania.

Według naszych informacji praca pana Romana zaowocowała krzywdą kilkuset kierowców.

- Sam policjant mi tak powiedział - mówi biznesmen, którego kierowca zapłacił 200zł za rozmawianie przez komórkę.

Pan Roman działa szeroko. E-mailami zasypuje urząd miasta, wojewódzki sąd administracyjny, Najwyższą Izbę Kontroli, Zarząd Dróg i Transportu.

Korespondują z nim sędziowie, kontrolerzy, urzędnicy. Bo odpisać na skargę w terminie muszą. A panaromanowe skargi są najczęściej zasadne.

- Dostaję od niego listy i kieruję je dalej zgodnie z kompetencjami -mówi Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi. -Pan Roman jak każdy obywatel ma prawo skarżyć. Przesyłam listy do zarządu dróg, do straży miejskiej. Walczy np. o to, aby instytucje wywieszały właściwe godło. A właściwe to "biały orzeł na czerwonym tle".

W sprawie niewłaściwego - bo miedzianego - orła na oddziale NBP pan Roman uruchomił już sąd administracyjny, policję i NIK. Na razie bez skutku. Za to Uniwersytet Łódzki miał dość listów w sprawie orła w Auli im. prof. Wacława Szuberta i godło zmienił. Na właściwe, biało-czerwone.

- Wiem, że niektórzy uważają mnie za szaleńca, nic na to nie poradzę - opowiada pan Roman. - Bolała Uniwersytet Łódzki zmiana godła na zgodne z konstytucją? Nie. Zrobili to, i dobrze. W końcu to nie ja wymyśliłem grzywnę, a nawet więzienie za naruszanie przepisów o godle państwa. A taka kara w kodeksie wykroczeń jest.

- A nie ma pan wyrzutów sumienia - tak skarżyć na kierowców?

- No, mam, czasem. Jednak skoro nie robi tego straż miejska i policja, to będę to robił ja. Będę truł policji, miastu i sądom. Do tej pory miasto nie wybudowało ani jednego wielopoziomowego parkingu. Może jak wkurzeni na mnie kierowcy zaczną do nich apelować, coś się ruszy? Ja nie odpuszczę. Prawo ma być prawem.

Warszawa też ma anioła stróża...

Dariusz Bartoszewicz

...który monitoruje kluczowe inwestycje miejskie. To Antoni Zbikowski, inżynier z prywatnej spółki deweloperskiej. Toczył już bój o Krakowskie Przedmieście, żeby szybciej się zmieniło w stołeczny salon. Apelował, aby wyremontować cały Trakt Królewski. Walczy o przywrócenie pałacu Karasia niedaleko pomnika Kopernika i Pałacu Saskiego przy Grobie Nieznanego Żołnierza ("bo Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO obiecała to w programie wyborczym"). Walczy też o sprawy mniejsze, np. usunięcie zardzewiałych słupów po trakcji trolejbusów, które od kilkunastu lat po Warszawie już nie jeżdżą. Ze słupami w końcu mu się udało.


Źródło: Gazeta Wyborcza





Połowiczna radość na A1
wczoraj
Za dwa tygodnie drogowcy podpiszą wart ponad 1,8 miliarda złotych kontrakt na budowę autostrady A1 z Pyrzowic do Piekar Śląskich. Długo oczekiwane zielone światło do sfinalizowania tej transakcji dał Urząd Zamówień Publicznych, który właśnie zakończył kontrolę przetargu, przeprowadzonego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Podobnej jasności nie ma natomiast w sprawie przebiegu autostrady tunelem przez teren pyrzowickiego lotniska.

Wczoraj wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk spotkał się z przedstawicielami Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego oraz konsorcjum Autostrada Południe, które realizować będzie koncesyjny odcinek trasy. Przełomu jednak nie było. Wciąż nie wiadomo, czy budowa autostrady nie sparaliżuje ruchu samolotów w Pyrzowicach.

Niespełna 16-kilometrowy odcinek A1 z Pyrzowic do Piekar Śląskich jest ostatnim, jaki w naszym regionie będzie realizować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Na pozostałych 76 kilometrach trasy - od Piekar Śląskich aż do czeskiej granicy w Gorzyczkach - prace już trwają (albo właśnie się rozpoczynają). Na ostatni fragment trasy drogowcy wydadzą przeszło 1,8 miliarda złotych.


Nic dziwnego, że o zlecenie walczyło trzynaście konsorcjów budowlanych z całej Europy. W kwietniu Generalna Dyrekcja uznała, że najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Budimex-Dromex. Konkurencyjny J&P Avax złożył jednak protest. Z początkiem czerwca protest został odrzucony przez Krajową Izbę Odwoławczą. Nieprawidłowości w trakcie prowadzenia przetargu nie stwierdziła też trwająca od połowy czerwca kontrola Urzędu Zamówień Publicznych.

- To była obligatoryjna kontrola, jaką zawsze trzeba przeprowadzić w przypadku inwestycji współfinansowanych z funduszy unijnych - tłumaczy Anita Wichniak-Olczak, rzeczniczka Urzędu Zamówień Publicznych.

Drogowcy na razie dość oszczędnie mówią o szczegółach kontraktu. Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA, potwierdza jednak, że podpisanie umowy z konsorcjum Budimex-Dromex nastąpi pod koniec lipca.

Jak dodaje, cały odcinek nowej trasy od Gliwic-Sośnicy do Pyrzowic będzie gotowy w roku 2011.

- Jeszcze w tym roku natomiast ukończymy prace na węźle Sośnica oraz na odcinku Sośnica-Bełk - zapowiada Marzyńska.

Z radością nie ma jednak na razie co przesadzać, bo już w przypadku realizowanego przez prywatnego koncesjonariusza odcinka od Pyrzowic do granic województwa łódzkiego na podobny pośpiech raczej nie ma co liczyć.

O inwestycji wiadomo głównie tyle, że ma zostać zrealizowana do roku 2014. Na przyspieszenie prac nie ma co liczyć, bo Konsorcjum Autostrada Południe przygotowuje dopiero montaż finansowy przedsięwzięcia. Na rozstrzygniecie czeka też sposób przeprowadzenia autostrady 120-metrowym tunelem przez teren portu lotniczego w Pyrzowicach.

Najtaniej byłoby tam zastosować metodę odkrywkową, ale taki wybór poważnie skomplikowałby ruch samolotów i dlatego władze lotniska starają się przekonać wykonawcę do wydrążenia tunelu metodą górniczą - mniej uciążliwą, ale bardziej kosztowną. Czas na osiągnięcie porozumienia obie strony mają do stycznia przyszłego roku - wtedy muszą być dopracowane wszystkie szczegóły, bo wojewoda śląski powinien wydać pozwolenie na budowę. Na razie sytuacja jest patowa. Dlatego w ubiegłym tygodniu zaniepokojony sytuacją wojewoda Zygmunt Łukaszczyk zadeklarował mediację między wykonawcą inwestycji, a władzami Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.

- Trzeba pogodzić rozwój portu z przebiegiem autostrady, tak aby interesy jednej ze stron nie hamowały interesów drugiej - podkreślał Łukaszczyk.

Pierwsza tura pojednawczych rozmów odbyła się wczoraj w Katowicach. Kto oczekiwał, że rozstrzygnie ona cokolwiek w sprawie tunelu, srodze się jednak zawiódł. Wojewoda przypomniał obu stronom o terminach załatwienia formalności, władze lotniska przedstawiły swoje racje, zaś przedstawiciele Autostrady Południe postawili na dyplomację i... nie podjęli żadnej wiążącej decyzji.

- Wykonawca nie przedstawił jednoznacznego stanowiska odnośnie preferowanej metody wykonania tunelu. Na razie nie wyklucza żadnej możliwości. Ustaliliśmy, że w tej sprawie porozumiewać będzie się z inwestorem, z czyli Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad - powiedziała nam Renata Kostiw-Rydzek z biura prasowego wojewody.

Michał Wroński, współpraca: LOTA - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/1023620.html

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl