Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

" />Mam troszkę inny pogląd na tą sprawę,moim zdaniem sandacza jest w Wiśle sporo,jednak ryba to wyjątkowo kapryśna i chimeryczna.Najlepsze wyniki mają koledzy łowiący z łodzi i to wcale niekoniecznie po zmierzchu,lecz nikt się tym nie chwali,co więcej ,bojąc się namierzenia swojej,,miejscówki'',celowo puszczają w obieg fałszywe informacje.A fakty? 5 sandaczy złowionych w środku dnia podczas zawodów o ''Puchar Wójta Gminy ZłaWieś Wielka'' w minioną niedzielę oraz również niedzielny komplet K.Podanowskiego(Grasera)ważący około 12 kg.Graser łowił z łódki w dzień w okolicach mostu autostradowego.Nie wspomnę o wynikach Pawła Żerkowskiego,czy Darka Ćhłosty ale wędkarz nie zawsze powi, gdzie łowi i takie jego prawo.



" />Zbieram opinie na temat wklejanki Team Dragon 3-12gr. 2,75m

Wędeczka ma służyć do połowu okoni z brzegu oraz łódki. Wisła oraz jezioro. Wiem, że jak na łódkę mogłaby być nieco krótsza, ale chcąc łowić również z brzegu myślę, że ta długość będzie odpowiednia.



" />
">slawku czesc mi sze wsendze na wodze podoba...wisla niejest taka dzika jak odra dlatego sze na nej lepijej lapie muwie ale tylko o odczinku krakowskym...sum ma troche czasu znajsc przynente
To chcesz powiedzieć,że na dzikiej wodzie trudniej się łowi.Tak jak u mnie środkowa Wisła dzika woda,łowimy z łódek i parę sztuk przy dobrym sezonie zawsze się trafi a przy zlym jedną,dwie,aż mi sie nie chce myśleć co by tam się działo jakbyś tam wpadł i w jeden dzień trafił kilkanaście.Stali by w tych miejscach przez 5 miesięcy bez przerwy



" />Witam!
Niedawno zarejestrowalem sie na forum. Przeczytalem wiele ciekawych inf. Sam przymierzam sie do złowienia suma w przyszłym sezonie ale musze najpierw zgromadzic potrzebny sprzet. Jesli chodzi o metody połowu to wiekszość stosuje tzw. nasiadówkę. Czytałem że w moich okolicach (KRK) niektorzy maja niezle wyniki lowiac z lodzi. Ostatnio wybralem sie nad wisle w okolicach stopnie Kosciuszko i uwazam ze zlokalizowanie dobrych miejscowek moze okazac sie trudnym zadaniem dla początkujących.



" />to napiszę o tej konkretnej.To jest łódka Cameo,4 metry długości 1,60 szerokości.Kosztowała mnie tylko 2200 zł plus 100 zł za transport.Ta łodź nie wymaga prawie żadnych nakładów finansowych.Kadłub znakomity,żelkot nienaruszony,jest kierownica,manetka i sterociąg.Pozostaje stelaż i namiot.Materiał na namiot lepiej wykombinować samemu bo może kosztować ładnych parę stówek.Koszt materiałów i uszycie namiotu wyniesie mnie podkreślam mnie, 300zł,bo może być i 1000.No jeszcze farba antyporostowa 100zł,jakieś duperele typu wykładzina na podłogę itp 100 zł.Najważniejsza jest kwestia silnika - koszt od 500zł za ruski 25konny Wicher do nieskończoności ale tak realnie jak chce sie mieć porzadny używany silnik Johnson czy Mercury to mozna coś trafić w granicach 4 czy 5 tysięcy o mocy 30 KM.Piszę tu o mocach potrzebnych to sprawnego poruszania sie po środkowej Wiśle.Mamy takiego Johnsona 30 tke 2003r, i jest znakomity,mam też Wichra 25KM plus dwa w zapasie i też jest dobrze chociaż głośno pare złotych zawsze trzeba wydać ale to kompletnie inne łowienie,chyba sie powtarzam.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl