Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...


browarpan, napisz jeszcze gdzie mieszkasz, bo to duża kraina. Dla przykładu w województwie śląskim jest Jezioro Żywieckie i Poraj- odległe o blisko 200 km.

Mieszkam w Katowicach. Interesują mnie łowiska w granicach do 50 km. Dysponuję własnym transportem więc z dostaniem się na łowisko nie będzie problemu.



Witam wszystkich!

Jak wiadomo okręg Katowice w tym roku ma porozumienie z okręgiem Bielsko-Biała, lecz rodzi się tutaj pytanie: Gdzie się wybrać? (zapora? Tresna? Porąbka? Czaniec? Soła? Skawa?)
Oraz: Co można złowić na rzekach oraz łowiskach zarządzanych przez PZW w tym okręgu?
(Kleń? Jaź? Pstrąg? Świnka? Brzana?)

W wykazie jest w czym wybierać i właśnie w tym rzecz, że nie wiadomo gdzie jechać, żeby wypad był udany i żeby nie zrazić sie już na kilku pierwszych wędkowaniach.

Tudzież następne pytanie: Czy Jezioro Żywieckie również należy do PZW, czy na nie trzeba wykupić osobne pozwolenie?

Jeżeli macie jakieś "pewniaki" może podzielicie się z resztą haczykowców?
Może macie jakieś spostrzeżenia, lub inne informacje, które mogą ułatwić połów na tym terenie? Podzielcie się z resztą



Data : 17-18 czerwiec 2006r.
Łowisko : Jezioro Żywieckie
Stanowisko : Z dużą ilością głazów, nieopodal przystani żeglarskiej.Do połowy otoczona pomostem.
Pogoda : Upalna,leciutki wietrzyk
"Broń" : Odległościówka 2m, spławik 3g, haczyk 14, żyłka 0,20mm
Przynęty : Białe (malowane równiez na czerwono i żółto)robaki,pinki,czerwony robak
Zanęta :Uniwersalna Lorpio 2400g.(nęcone wieczorem i z samego rana)
Przebieg połowu : Zacząłem 17 o godzinie ok.16.30 z wynikiem 27cm okoń.Niestety tylko jedna sztuka.Potem już mniej brały gdyż boleń polował niedaleko mojego stanowiska.Dnia 18 o godzinie 5.00 zacząłem łowić na tym samym stanowisku co dzień przed.Donęciłem reszta zanęty i rozpocząłem połów.Wyniki następujące:Okoń 25cm(czerwony robak),uklejka 15cm.(pinka biała i czewona) oraz płotka 10cm(pinka).
Wnioski :Hmmm, mimo skwaru ryby brały.Na spinning praktycznie żadnych brań (oprócz dwóch skubnięć małych okonków).Nie wymieniłem spin. w sprzęcie bo i tak nic na to nie złowiłem.Chyba kazdy to wie ale ku pamięci -w upał okonie siedzą pod zacumowaymi łodziami.No i tyle chyba wniosków.
Ocena końcowa : 7/10
Czemu ?? Bo mimo spalonych ramion i nóg, mimo pogody ryby spisały się świetnie i każda wróciła do wody.A nawet gdy nie zaciąłem podczas brania stosowałem się do zasady: "Kocha to wróci ". I proszę ! Zasada okazała się skuteczna.

Pozdrowienia,spet

[/b]



Witam:)

Napisze tak skrótowo pare zdań; jezioro jest ciekawym łowiskiem, ma urozmaicone dno, mi.n. zalane zabudowania, drogi, karczowiska, kilka zatoczek, stare koryta rzek. Wystepują praktycznie wszystkie gatunki ryb;
jest tutaj duzo leszczy,
są dwu cyfrowe karpie.
szczupaka jest dosyć sporo, co jakiś czas trafiają się metrówki.
jesli chodzi o sandacza, to według wielu wędkarzy jest to jedno z najlepszych łowisk
oczywiście ogromne ilości płoci,
jest też sum i węgorz,
są pieknego rozmiaru klenie, jazie, bolenie
Praktycznie każdą rybe, w tym także gatunki rzeczne(przy ujściach rzek) można złowić.

Dobrze jest mieć echosonde, bo jak już napisałem dno jest naprawde ciekawe, a bardzo dużo zalezy od doboru miejsca w danej porze roku.
Jezioro to są zalane wioski m.in Zarzecze, Zadziele, Stary Żywiec, osobiście poszukuje starych map z przed zalania jeziora, mogą być one bardzo przydatne dla każdego kto łowi na Żywieckim, jeśli ktoś widział to jezioro spuszczone(było w 1992 roku) lub zna jego teren to bardzo prosze o odezwe.
pozdrawiam i chętnie odpowiem na wszelakie pytania dotyczące żywieckiego:)



A w profilu masz 38 . No musisz iść do koła w żywcu i powiedzieć że chciałbyś zdać na kartę wędkarską ale to najlepiej jakbyś poszedł w styczniu bo teraz już ci się nie opłaca. Jeżeli chodzi o łowienie w tym miejscu niestety nie jestem z tych okolic ale musiał byś iść właśnie w to miejsce gdzie chcesz łowić czyli Jezioro żywieckie i sole wisłe no i tych inny rzekach i zobaczyć czy jest niebieska tabliczka i pisze pzw nr łowiska itd. Ale wydaje mi się że na żywiecki jestem pzw. I wtedy idziesz i mówisz że chcesz zdać kartę i wtedy oni ci tam powiedzą dokładnie co i jak.



Cytat:
Zapomniałem o tym wątku i nie dodałem sobie subskrypcji ;)

Dziadek na Kaszubach łowi szczupaki, jeśli tam jestem to zdarza mi się wyskoczyć z nim parę razy na łódce ;)
Osobiście nie bawię się w łowienie.
To całkiem fajne zajęcie ;) ,zwłaszcza jak lubisz czasem takie wyciszenie i ucieczkę od cywilizacji. :rolleyes: W Tychach masz Paprocany,a tam można złowić naprawdę ciekawe okazy,również szczupaka.

Najfajniejsze są zwłaszcza wypady,kiedy ostro leje,jest +5 st. albo zimniej,a ja siedzę pod folią malarską z czteropaczkiem... :D

Na Kaszubach jest gdzie i co łowić,niestety ja mam tylko dwa jeziora:Żywieckie i Międzybrodzkie.Ryb tu jest jak na lekarstwo,a jak coś się złapie,to często chore... :( Na stronie mojego koła jest nawet ankieta pod tytułem:"Czy jezioro Żywieckie to martwe łowisko?" :eek:
Zeszłej jesieni słyszałem,że wpuścili dwie tony wymiarowych szczupaków w Wilczym Jarze - nie dało się tam znaleźć miejsca,ani wpłynąć łódką! :D



Przeglądając woj. Śląskie odniosłem wrażenie, że trochę zapomniano o tym regionie jako wędkarskim. Przyznam, iż trochę się zmartwiłem bo wędkarstwo Śląskie jest w dobrej formie, i jest gdzie łowić a przede wszystkim jest co łowić. Postanowiłem opisać kilka, a może i trochę więcej jak kilka łowisk na tym terenie.
Śląsk zawsze kojarzy się z brudną robotą, i takim krajobrazem, obalę ten mit, przynajmniej się postaram. To nie zawsze taki widok.

Są równie piękne góry, rzeki i akweny, i o nich, i je przedstawię w oczach wędkarza. A znam prawie wszystkie, no przynajmniej te najbardziej odwiedzane prze naszych kolegów. Zastanawiam się też od czego zacząć, i wyszło na największe łowisko na Śląsku, czyli na Goczałkowice. Śląskie morze.
Zbiornik posiada powierzchnię około 38 km2, długość około 14,5 km i średnią szerokość około 3 km. Lewy, Jest to zbiornik wody pitnej i własnością wodociągów tej całej aglomeracji

Turystów i wczasowiczów tam nie ujrzycie ale wędkarzy, jest sporo, by nie powiedzieć masa .pomimo opłat jakie nam proponują wodociągi (jednodniowe i karnety całoroczne. Te drugie i ja kupuję jak co roku.
Dojazd jest bardzo dobry, do pobliża łowiska ale nie wszędzie, ze względu na to że jest to zakład, pewne ograniczenia są, trzeba czasami w niektórych miejscach, łownych podejść a nie podjechać samochodem. Piszę o tym bo to plus a nie minus dla tego zbiornika chociażby ze względu na ilość wędkarzy. Ostrzegam jednocześnie przed złamaniem tego przepisu, są surowe kary.
Położenie jest nie daleko drogi Katowice Bielsko Biała

Gdybym napisał, że teraz wystarczy tylko pojechać i łowić tez by wystarczyło, bo ryby jest jak pisałem masa, jednak opisze kilka miejsc pewnych.
Od pierwszego kwietnia zaczyna się cały wędkarski szał, jadąc od Pszczyny przy samej drodze zatoczka, dalej stary kanał łączący jezioro z małym wewnętrznym ujęciem wody. Przy kapliczce, siedzą jeden przy drugim i łowią, piękne duże płocie, i leszcze, Jest to przy samej drodze Pszczyna Strumień na odcinku Wisły do mostu w Strumieniu I na prawie całej północnej stronie zbiornika.
Sandacz pobije nawet na dwa pęczaki i pineczki co nie raz mi się zdarzyło bardzo duży Leszcz, Jaź kiedy wejdzie w łowisko również sporych rozmiarów, Lin, Węgorz, Karaś , Karp o innych nie piszę. Co jest ważne, że nie trzeba się zbytnio przejmować zanętą, wystarczy kupić na odpowiednia rybę i nie uszlachetniać swoimi sposobami, ale jeżeli ktoś woli to czemu nie. Na miejscu w Wiśle Wielkiej jest hotel restauracja jak i rybaczówka i miejscami noclegowymi.
No cóż połamania.
Następny opis to Jezioro Żywieckie

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl