Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

mozliwe ze brzeczy rokla wolnokrecaca sie napinajaca pasek od klimatyzacji tzw. idler pulley to czesty objaw buczenia i brzeczenia. Inna mozliwosc to lozysko w alternatorze. proponuje sciagnac pasek klimatyzacji i zobaczysz czy halas ustanie i kolejno alternatora i znow uruchomic samochod , zostawiajac wspomaganie na koniec .



hałas spod maski
  Witam serdecznie,
jeżeli możecie to powiedzcie mi w jaki sposób można zdiagnozować które łożysko się kończy. Mianowicie chodzi o to iż 2 dni temu zapiszczał mi pasek klinowy po paru minutach przestał piszeczeć i był spokój. Wczoraj natomiast zamiast pisku było słychać spod maski coś jakby szum kończacego się łożyska który czasami ustaje ale to bardzo rzadko. Z moich słuchowych oględzin wychodzi że jest to albo rolka napinająca albo alternator ale dokłdnie nie wiem. Podpowiedzicie jak to dokładniej sprawdzić w silniku V6.
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.



Cytat:
Koledzy czy ktos może mi pomóc w temacie jak w cytacie.
Dodam jeszcze tylko że ostatnio wyczyścilem EGR, autko zaczęlo się zbierać idealnie ale stuki niestety nie ustały. Trochę zmalała ich siła, ale stuka dalej.
Co jeszcze zauważyłem to to że np. kiedy ruszam, a nie dam za dużo gazu, czyli ma niedostateczna moc stuki te czasami również lubią sie pojawić.
Ostatnio go odpaliłem i próbowałem namierzyć ten hałas, to okazało sie że pochodzi on z okolic alternatora.
Czy ktoś spotkał się już z czymś takim?
tak ja sie spotkalem. taki sam objaw stukania z okolic alternatora mialem gdy rozleciala sie rolka napinacza tego sprezynowego pod alternatorem i sie bllokowala. sciag nadkole odpal auto i zobaczysz jak pasek skacze po napinaczu a rolka strzela jakby mlotkliem walil w metal
zwroc tez uwage czy kolo pasowe dwumasowe na wale nie ma juz dosc i czy nie jest do wymiany. rownie dobrze sama przyczyna moze byc alternator i tu rowniez zatarte lozyska. kulki sie miela i wszystko strzela stuka itd. zrob to zanim zerwie ci pasek.



cześć Kornik,
Obecna sytuacja u mnie - od ok. 2 tankowań spalanie stukowe w zasadzie ustało. Nie wiem tylko czy to nie wynikało jedynie ze stosunkowo niskich temperatur powietrza - wg niektórych wyższa temp. powietrza sprzyja powstawaniu tego zjawiska.
Niestety złowroga kontrolka check engine nadal ciągle świeci. Zrestartowałem ECU (zdejmując klemę a akum.) - przez ok. 150 km był spokój potem znowu sie zaświeciła no i stresuje nadal.
Zaczęły wydobywać się dziwne dźwieki z okolic alternatora (kiedy silnik jest zimny), które po czasie od 40 sekund do 5 min zanikają. Znawcy twierdzą, że to łożyska alternatora - przekonam się w sobotę, kiedy odprowadzę auto do fachmana.
Ciekaw jestem pewnej sprawy: kiedy kiedyś tam zademonstrowaną mi przez pana "Kazia" metodą, za pomoca kijka przystawianego do różnych miejsc osłuchałem silnik to stwierdziłem, że te dziwne dźwięki są najmocniejsze właśnie od alternatora i stąd podejrzenie tych łożysk. ALE - alternator jest sztywno mocowany do bloku silnika więc może jednak źródło dzwięków jest gdzieś indziej.
Z tyłu silnika, na deklu z boku bloku, po tej stronie gdzie znajduje sie alternator wydobywają sie dźwięki słabsze ale za to jeszcze dziwniejsze - bardzo wyraźne chrobotanie. A więc, czy to może być hałas wtrysków czy może właśnie dźwięk ten pochodzi z mechanizmu rozrządu - o ile on tam się znajduje.
Czy osłuchiwałeś silnik? Ciekaw jestem czy ta usterka rozrządu jest u Ciebie źródłem jakiś dzwięków?
Opis metody (hahahahaha): kijek o długości ok 1 m przystawiamy do różnych miejsc na silniku a drugi koniec przystawiamy do ucha - naprawdę wiele słychać.
Ciekaw jestem też opini dot. metody osłuchiwania silnika.
Pozdrawiam



Skoro po zdjęciu paska, hałas ustaje to winne jest łożysko alternatora.
Co do wykrzyknika, to owszem informuje on o zbyt niskim poziomie płynu hamulcowego, skoro płynu masz na max to może czujnik jest uszkodzony?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl