Żyla, żyletka, śmierć.Aniele usłysz moje myśli,które uciszyleś ...

Właśnie się dowiedziałem, że to jednak nie jest lokatorskie tylko
spółdzielcze-własnościowe (dzisiaj zobaczę papiery).
Mam teraz inną zagwozdkę:
W nowym prawie o spółdzielniach mieszkaniowych jest zapis, że spółdzielnie
nie mogą już zawierać umów na spółdzielcze-własnościowe.
Czy w momencie przekazania nie będą mnie zmuszać do spłaty kredytu
i zmiany na odrębną własność?
Na mieszkanie spółdzielnia zaciągnęła kredyt, który jest rozłożony
na 40 lat i spłacany wg normatywu z umorzeniem odsetek.
Roman



chyba na ul. Techników i Inżynieryjnej.
Ale podobno okolica nieciekawa.
Generalnie na Hriszfelda za 60m2 4 osobowa (z wodą i ryczałtem za CO) rodzina
płaci około 400zł, na Grabskiego około 450zł.
W części mieszkań na Grabskiego doliczyć musisz tzw normatyw i wychodzi około
600zł (w przypadku mieszkań spółdzielczych lub z lokatorskim prawem
własnościowym).



Sinus jesteś przykładem ślepoty politycznej.Mówisz o diamencikach i jednocześnie chcesz dać szansę opcji, która psuje państwo w sposób bez precedensu w okresie po 89 roku. Każda dziedzina życia jest spaprana przez obecną ekipę.Każda!!!Czego się nie tkną jest spaprane.Np.mogę ci opowiedzieć jak PIS spółdzielnie mieszkaniowe udrutował :
1. Nakazał rozsprzedać zasoby mieszkaniowe za bezcen,krzywdząc cięzkopracujących którzy przez lata zadłużali się żeby uregulować należność na wykup odsetek od normatywu,spłatę kredytu i wreszcie przekształcenie mieszkania z lokatorskiego na własnościowe,lub wyodrębnioną własność, o czym naród wie i głównie się cieszy.
2. Zmienił prawo spółdzielcze w ten sposób, iż teraz poszczególne budynki mają być rozliczane rozdzielnie pod względem kwot pieniężnych zgromadzonych na funduszu remontowym i wydanych na ten cel. To znaczy, że ile sobie mieszkańcy danego bloku wpłacą, za tyle im spółdzielnia remont wykona. Docieplenie 4-piętrowego bloku kosztuje ok. 2 mln PLN.
Kto lubi, niech policzy, ile rodzin przez ile lat będzie składać kasę na taką inwestycję. A inne niezbędne remonty??
CZY NARÓD O TYM WIE I CZY NADAL SIĘ CIESZY? Bo w mediach jakoś cicho...mhm, widać, że nie tylko społeczeństwo, ale i partie dla PISu konkurencyjne, tym akurat soczystym konkretem są niezainteresowane - a byłoby co podrążyć w kampanii!!!Oj, byłoby...
A mieszkańców blokowisk dużo, oj, dużo. Każdy udaje pałacowego lub chociaż jednorodzinnego? :))Ci biedni ludzie z blokowisk tego nie zarejestrowali? NIE CZYTAJĄ "GAZETÓW", nie chodzą na zebrania spłdzilcze...Czy nie zależy im na własnych pieniądzach? Jestem zdumiony.



Znalazłam "Stanowisko Rządu
wobec senackiego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących
przekształceń własnościowych nieruchomości (druk sejmowy nr 602"

Mówi on właśnie o sytuacji mieszkań lokatorskich z lat 90-tych czyli z tzw.
normatywem. Proponowane w druku sejmowym 602 stanowisko senatu byłoby korzystne
dla spółdzielcow, ale jak z poniższego dokumentu wynika, nie jest realne
przyjecie tych poprawek w najbliższym czasie.



Ad 3. Uwagi do art. 3 dotyczącego zmiany ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o
pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii
gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (Dz. U. z
2003 r., Nr 119, poz. 1115, z późn. zm.).
Projektowana zmiana ustawy dotyczy art. 10a ww. ustawy, regulującego kwestie
stosowanej od 1990 r. pomocy państwa w spłacie zadłużenia z tytułu
długoterminowych (najczęściej 40 i 60-letnich) kredytów mieszkaniowych tzw.
starego portfela, w tym przede wszystkim zaciągniętych w banku Powszechna Kasa
Oszczędności przez spółdzielnie mieszkaniowe, do dnia 31 maja 1992 r.
Według danych PKO BP SA na koniec 2005 r. zadłużeniem z tytułu ww. kredytów
obciążonych było 126.933 lokali mieszkalnych, na łączną kwotę 10.115.525 tys.
zł, w tym:
1) 978.197 tys. zł zadłużenie z tytułu kredytu,
2) 1.679. 329 tys. zł zadłużenie z tytułu skapitalizowanych odsetek od
kredytu,
3) 7.457.998 tys. zł zadłużenie z tytułu przejściowego wykupienia odsetek.
Należy podkreślić, iż realizacja powyższego art. 10a ustawy zapewnia
sukcesywne, w latach 2018 – 2026, finalizowanie ww. pomocy państwa wobec
kredytobiorców, którzy nie ze swojej winy zostali obarczeni poważnymi skutkami
reform ustrojowych i gospodarczych z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego stulecia,
a którzy niejednokrotnie dużym wysiłkiem finansowym regularnie spłacają swoje
zobowiązania. Przepis ten stanowi bowiem podstawę umarzania, w ciężar budżetu
państwa, zadłużenia z tytułu skapitalizowanych odsetek i z tytułu przejściowego
wykupienia odsetek, pozostałego na koniec 20-letniego okresu (liczonego
począwszy od dnia 1 stycznia 1998 r., lub od każdego następującego po tej dacie
kwartału, nie później jednak niż od dnia 1 stycznia 2006 r.) systematycznej i
terminowej spłaty kredytu według tzw. normatywu.
Senacka inicjatywa nowelizacji powyższej ustawy ma na celu przede wszystkim
przyspieszenie – o 10 lat - terminów, po upływie których budżet państwa będzie
obowiązany zrealizować ww. zobowiązania finansowe wobec kredytobiorców
regularnie spłacających zadłużenie kredytowe.
Projekt przewiduje:
• skrócenie - z 20 do 10 lat – ww. okresu regularnej spłaty kredytu,
• rozszerzenie zakresu umorzeń zadłużenia w ciężar budżetu państwa o
umorzenie zadłużenia z tytułu kredytu.
Skutki finansowe proponowanej, wcześniejszej realizacji ww. zobowiązań obciążą
budżet państwa w latach 2008 – 2016. Szacuje się, że najwyższy wymiar
zobowiązań byłby w 2008 r., bowiem Ministerstwo Budownictwa przewiduje, iż w
tym roku umorzeniu podlegałoby ok. 85 - 90 % kwoty zadłużenia pozostałego na
koniec 2007 r. Szacuje się, że w 2008 r. niezbędne będzie wydatkowanie środków
budżetowych w łącznej kwocie ok. 1.830.000 – 1.940.000 tys. zł na sfinansowanie
należności banków wynikające z umorzeń zadłużenia z tytułu kredytu (570.000 –
610.000 tys. zł) i skapitalizowanych odsetek (1.260.000 – 1.330.000 tys. zł).
Umorzenie zadłużenia z tytułu przejściowego wykupienia odsetek w kwocie
6.100.000 – 6.500.000 tys. zł nie wymagałoby natomiast wydatkowania środków
budżetowych.
Jednocześnie w efekcie powyższych umorzeń zadłużenia nastąpiłoby wcześniejsze,
bo już od 2008 r., bardzo znaczące ograniczenie, wręcz likwidacja, ponoszonych
corocznie wydatków z budżetu państwa na przejściowy wykup odsetek (dla
przykładu plan na 2006 r. wynosi 180.000 tys. zł) oraz odpowiednio
zmniejszenie, wręcz likwidacja, corocznych wpływów do budżetu państwa
pochodzących ze spłat tego zadłużenia (dla przykładu plan na 2006 r. wynosi
110.000 tys. zł).
Nie kwestionując merytorycznej treści i społecznie korzystnej przedmiotowej
inicjatywy Senatu RP, Rząd aktualnie nie dostrzega w budżecie państwa
możliwości finansowania, począwszy już od 2008 r., proponowanych w senackim
projekcie zmian.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qup.pev.pl